|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr. Dry
Status: Offline
Dni: 6200 (87%)
Postów: 877
Wiek: 45
Częstochowa
|
Sro 29 Gru 10, 21:04:06 |
|
|
art1986 -> fajne, miałem kiedyś na pulpicie
Dziś w wiadomościach bodaj na TVN była wypowiedź naszego prezydenta Matyjaszczyka aby pobierać po 4 PLN od każdego pielgrzyma. Nie wiem na co ta kasa by poszła, ale mogliby ją przeznaczyć na sprzątanie po pątnikach. Jeśli ktoś uważa, że to dużo lub, że tak nie powinno być niech wysłucha tego
http://www.smog.pl/wideo/41297/jak_kosciol_okrada_polske_hit_internetu/
Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki... |
|
Powrót do góry |
|
elziomallo
Status: Offline
Dni: 5455 (77%)
Postów: 196
Śródmieście/Wrocław
|
Nie 02 Sty 11, 0:26:17 |
|
|
Typowo socjalistyczne pieprzenie. Mamy 4,5mln. turystów rocznie i jedynym pomysłem na ich wykorzystanie jest podatek, którego jedynym efektem będzie spadek liczby pielgrzymów. To nie wina pielgrzymów, że w Częstochowie poza Jasną Górą niczego ciekawego i atrakcyjnego dla pielgrzymów nie ma i zostawiają tu średnio 17zł (Dla porównania Kraków- 450zł).
Towarzysze, wsadźcie sobie te podatki i wymyślcie coś, co pielgrzymów tu zatrzyma. To nie są tylko stare babcie wbrew pozorom.
Po każdej masowej imprezie zostaje syf i co? Jakoś miasta ich nie unikają, przeciwnie, starają się mieć ich jak najwięcej. Tylko u nas tacy geniusze ekonomii, co chcą studnię pieniędzy zakopać.
A film to czysta demagogia.
Żeby nie spamować http://www.joemonster.org/i/ax/tdf3.jpg (sprośne, ale rowerowe).
rower |
|
Powrót do góry |
|
Reklama |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Pon 17 Sty 11, 19:28:49 |
|
|
Walenie do drzwi...
- Otwierać! Policja!
- Nie zamawialiśmy policji, tylko prostytutki!
- Ale to sąsiedzi nas wzywali!
- Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi ruchają!
|
|
Powrót do góry |
|
Lukas
Status: Offline
Dni: 6966 (98%)
Postów: 1116
Wiek: 38
Częstochowa [Tysiąclecie]
|
Czw 20 Sty 11, 0:43:24 |
|
|
Międzynarodowe zawody w przeklinaniu.
Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak. Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.
Komisja dała znak.
Pierwszy wystartował Amerykanin: - Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut.
Drugi Rosjanin: - Job twoju mać, bladź, ch*j wam w żopu... itp. itd..
Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka: - O żesz ty w mordę p*****lona mać, w dupę r***ana kozia dupo, p****ole cię i twoja matkę też... itp. itd.
Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
- Dobra, mogę zaczynać.
Komisja na to: - Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
- To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch*j i nie mogłem k*rwy zawiązać...
|
|
Powrót do góry |
|
Poisonek
Status: Offline
Dni: 7011 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49
|
Pon 24 Sty 11, 8:25:48 |
|
|
Żona opowiada mężowi historyjkę. Mąż zainteresował się: - Czy ty czasem nie zmyślasz, kochanie?
Żona:
- Ja zmyślam? To znaczy, chcesz powiedzieć, że mówię nieprawdę? Mówię nieprawdę - znaczy łżę. Jest takie powiedzenie - "łżesz jak pies". Draniu! Nazwałeś mnie suką?!
Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
|
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Sro 02 Lut 11, 20:09:45 |
|
|
Mały Jasiu pyta się ojca:
- Tato... czy ja byłem adoptowany?
- Tak, ale cię oddali.
|
|
Powrót do góry |
|
PRZEMO2
Status: Offline
Dni: 5478 (77%)
Postów: 575
Wiek: 41
czestochowa raków
|
Sro 02 Lut 11, 22:32:05 |
|
|
Jasiu na pracę domową dostał zadanie wytłumaczenia różnicy między teorią a praktyką zakłopotany poprosił ojca o pomoc ojciec tłumaczy mu na przykładzie: Jasiu idz do mamy i spytaj jej czy dala by du... murzynowi za 2000 dolarów, po chwili Jasiu wraca i mówi do ojca.Mama powiedziała że tak-ojciec odparł to teraz spytaj oto siostrę .Jasiu wraca i mówi ojcu że siostra też by dała , to teraz idz i spytaj się dziadka ,za chwilę Jasiu wraca i mówi tato dziadek też by dał .na to ojciec -i widzisz synu teoretycznie mamy w domu 6000 dolarów a praktycznie dwie kór... i dzidka pedała.
|
|
Powrót do góry |
|
dernel
Status: Offline
Dni: 5141 (72%)
Postów: 51
Cz-wa płd.
|
Czw 17 Lut 11, 0:02:22 |
|
|
Chłopaki dają rade
|
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Czw 17 Lut 11, 19:41:16 |
|
|
Głuchoniemy chciał kupić prezerwatywy. Udał się w tym celu do apteki, ale w żaden sposób nie umiał się porozumieć z aptekarzem, bo ten nie znał języka migowego. Na wystawie też nie było żadnych opakowań z kondomami. Staje więc przy okienku, wyjmuje interes, kładzie na ladzie, a obok niego kładzie 10 zł. Aptekarz przygląda się chwilę, po czym wyciąga swojego penisa na ladę i również kładzie 10 zł. Po chwili chowa swoje przyrodzenie i zabiera cała kasę. Głuchoniemy wpada w szał, zaczyna wymachiwać rękami, poruszać ustami, itp.
Na co aptekarz:
- Jak nie umiesz przegrywać, to po co się zakładasz? |
|
Powrót do góry |
|
Lukas
Status: Offline
Dni: 6966 (98%)
Postów: 1116
Wiek: 38
Częstochowa [Tysiąclecie]
|
Sro 23 Lut 11, 23:47:08 |
|
|
Prawdopodobieństwo, że któryś z pasażerów na pokładzie samolotu będzie miał bombę wynosi 1:1000000, prawdopodobieństwo, że dwóch pasażerów na pokładzie samolotu będzie miało bombę wynosi 1:1000000000.
-Co robi, matematyk, żeby zmniejszyć ryzyko, że ktoś na pokładzie samolotu którym będzie leciał będzie miał bombę?
-Bierze swoją
|
|
Powrót do góry |
|
Gaber (usunięty)
|
|
Powrót do góry |
|
Mr. Dry
Status: Offline
Dni: 6200 (87%)
Postów: 877
Wiek: 45
Częstochowa
|
Nie 27 Lut 11, 22:28:10 |
|
|
Skoro jesteśmy już w takich tematach to dobrze, że im nikt nie zszedł
http://www.youtube.com/watch?v=U392-F1x2n4
Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki... |
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Sro 16 Mar 11, 11:15:19 |
|
|
Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Bez gadania wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowę.
Na to odzywa się żona:
- Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych przyjaciół.
|
|
Powrót do góry |
|
Lisu
Status: Offline
Dni: 7063 (99%)
Postów: 144
Wiek: 36
Czestochowa-Zawodzie
|
Sro 23 Mar 11, 2:00:05 |
|
|
Wyścig kolarski...
Zapie**alają...
Pedałują jak popie**oleni z górki...
A tu nagle na trasie wielka plama ojeju niewiadomego pochodzenia...
Rusek wyjeżdżający zza zakrętu z gromkin okrzykiem pędzi na spotkanie matuszki ziemi. Niemiec atakuje kierownice roweru, bierze szturmem i przelatuje nad nią i po krótkiej solidnej walce grzmoci o ziemie.
Anglik ze stoickim spokojem flegmatycznie zsuwa się ze swojego roweru i zajmuje pozycje horyzontalną pod kołami swojego bicykla, następnie francuz jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulice. Wszyscy dają pokaz prawdziwej sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak wyjeżdżający jako jeden z ostatnich wziął i się WYpie**olIŁ !!! |
|
Powrót do góry |
|
Poisonek
Status: Offline
Dni: 7011 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49
|
Sro 06 Kwi 11, 7:43:28 |
|
|
UWAGA!!! DELIKATNIE MAKABRYCZNY!!!
- Ubieraj się, Jasiu!
- Dlaczego?
- Idziesz do babci.
- Mamo, ja nie chcę do babci. Tam jest strasznie nudno!
- Nie pyskuj i ubieraj się! Zostaniesz tam tylko do szesnastej.
- Ale co ja mam robić cztery godziny na cmentarzu?!
Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
|
|
Powrót do góry |
|
Poisonek
Status: Offline
Dni: 7011 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49
|
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Czw 28 Kwi 11, 0:05:49 |
|
|
Skazano gościa na śmierć.
Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieścił. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o 10 kg.
Pytają się go:
- Co jest, czemu nie chudniesz?
- A jakoś, kurva, nie mam motywacji...
|
|
Powrót do góry |
|
markon
Status: Offline
Dni: 5073 (71%)
Postów: 452
Wiek: 50
Raków-Zachód
|
Wto 10 Maj 11, 23:43:51 |
|
|
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
Panie Doktorze, żona mnie zdradza, a mnie w ogóle rogi nie rosną...
Doktor: ... no... wie Pan... Z tymi "rogami" to tylko takie powiedzenie
Pacjent: A to mnie Pan Doktor uspokoił! Bo się bałem, że mam niedobór wapnia
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
|
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Sro 11 Maj 11, 8:28:32 |
|
|
W nocy baba budzi się, patrzy... a dziadek obok łóżka przestępuje z nogi na nogę. Zaciekawiona pyta się go co robi. Ten jej na to:
- Ruchać mi się chce.
Baba odsłaniając kołdrę z figlarnym uśmiechem zaprasza go do łóżka.
Dziad spoglądając na nią odpowiada:
- To ja to jednak może rozchodzę...
|
|
Powrót do góry |
|
arzy
Status: Offline
Dni: 5465 (77%)
Postów: 41
ostatni grosz
|
Sro 11 Maj 11, 14:14:50 |
|
|
Sebiq napisał: | W nocy baba budzi się, patrzy... a dziadek obok łóżka przestępuje z nogi na nogę. Zaciekawiona pyta się go co robi. Ten jej na to:
- Ruchać mi się chce.
Baba odsłaniając kołdrę z figlarnym uśmiechem zaprasza go do łóżka.
Dziad spoglądając na nią odpowiada:
- To ja to jednak może rozchodzę...
|
W nocy baba budzi się, patrzy... a dziadek chodzi po pokoju. Zaciekawiona pyta się go co robi. Ten jej na to:
- Ruchać mi się chce.
Baba odsłaniając kołdrę z figlarnym uśmiechem:
- No to chodź.
Dziad spoglądając na nią odpowiada:
- Przecież chodzę...
domowy piwowar
www.skladpiwa.pl |
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Sro 11 Maj 11, 21:53:45 |
|
|
@arzy - ta wersja też dobra!
_________________
Pewnego dnia gościu wracając z pracy znalazł starą lampę. Zabrał ją do domu i postanowił wyczyścić. Zaczął ja przecierać, aż tu nagle z lampy wyskoczył dżin i z uśmiechem oznajmił:
- Od lat byłem uwięziony w tej lampie. W zamian za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje życzenie.
Gościu chwilę pomyślał i mówi:
- Chciałbym w końcu dowiedzieć się jak to jest być bardzo ale to baaardzo bogatym.
- Załatwione! - rzekł dżin i czmychnął na powrót do lampy.
Po chwili rozlega się pukanie do drzwi. Gościu otwiera, patrzy zdziwiony, a tam stoi szejk w białej szacie, na ma szyi pół kg złota, na palcach sygnety, w ręce szklankę z drinkiem. Obok niego stoi lokaj, a wokół tańczy 10 skąpo ubranych kobiet. Szejk patrzy na gościa i mówi:
- Człowieku... zajebiście.
|
|
Powrót do góry |
|
blabla
Status: Offline
Dni: 6712 (94%)
Postów: 686
cz-wa błeszno/grosz
|
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5997 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
|
Powrót do góry |
|
STi
Status: Offline
Dni: 6921 (97%)
Postów: 606
Wiek: 43
|
Czw 19 Maj 11, 8:50:20 |
|
|
- Tato, kup mi rowerek..
- Rowerek... Syneczku, olej rowerek. Poczekaj, niedługo będziesz mógł jeździć na motorowerku, nie wolisz motorowerka?
- Jasne, tato!
[po kilku latach]
- Tato, kup mi motorowerek
- Synu, motorowerki są da wieśniaków, poczekaj roczek, kupimy fajowski skuterek, nie wolałbyś skuterka?
- Super, tato, jasne, że wolę!
[po kilku latach]
- Tato, kup mi skuterek
- Ech, synu, skuterki są dla ciot, poczekaj dwa latka, dostaniesz motor! Motor! Nie chcesz motora?
- Tak! Tak! Chcę!
[po 2 latach]
- Tato, co z moim motorem?
- Synu, powiem szczerze, jest sens kupować motor skoro za rok będziesz już mógł prowadzić samochód? Prawdziwą brykę! Hę? HĘ?
- Jasne, tato....
[po roku]
- Tato, kup mi auto...
- Auto? A po cholerę ci auto, jak ty nawet na rowerku jeździć nie umiesz.
"Jeżeli zamkniesz prawdę, pogrzebiesz ją głęboko, ona rozkwitnie, osiągnie potężną moc, która w momencie eksplozji zniszczy wszystko, co stanie na jej drodze." |
|
Powrót do góry |
|
markon
Status: Offline
Dni: 5073 (71%)
Postów: 452
Wiek: 50
Raków-Zachód
|
Czw 19 Maj 11, 11:46:40 |
|
|
Ponieważ jest okres Pierwszych Komunii...
Na spotkaniu po Komunii popijają sobie piwko tatuś z ojcem chrzestnym, a młody człowiek biega wokół. Nagle ulicą przejeżdża facet na skuterze. Chrzestny woła chrześniaka:
"Widzisz, Jacuś, ten skuterek? Gdyby chrzestny miał pieniądze, to by ci od razu taki skuterek kupił!"
Pociąga łyk piwa i kończy:
"A inny chrzestny by ci kupił? Gówno by ci kupił!"
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional
Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy
|
|
|
|