Nasze dzienne przebiegi ale i nie tylko...

[Marcin]

Ja wczoraj przehechałem całe 1,6 km bo zaspałem do szkoły. średnia 22 km/h czas ok 6,5 h (w szkole troche posiedziałem)

[Jacek]

U mnie w sobotę 95km a w niedzielę 65km

---

[piter]

wczoraj na nocnej - 49,3 - mirów , olsztyn , dębowiec , korwinów....bardzo przyjemny wieczór ( nawet herbata była dostępna ) ....tylko nas sarenka zestresowała bo wyskoczyła z ciemności i przebiegła jakieś 5 metrów przed nami ( na niebieskim w okolicach korwinowa )

---

[outsider]

W sobotę prawie 20 km, piszę o tym tylko dlatego że jest to niezłe osiągnięcie mojej córki (7lat).

---

"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"

[Jacek]

Ze względu na kiepską pogodę 5-6 czerwca, na wycieczkę do OPN-u i dolinek podkrakowskich wybraliśmy się 8-9.06.. Pogoda przednia, trasa jeszcze lepsza choć dzień drugi musiał zostać zmodyfikowany w stosunku do pierwotnych planów. Zjazdy wspaniałe, podjazdy jeszcze lepsze szczególnie z Dubia do Żar (naprawdę polecam).
Dzień pierwszy - 83,25km
Dzien drugi - 60,75km
Jeśli ktoś nie był to poza mnóstwem ciekawostek i wspaniałych krajobrazów szczególnie polecam Klasztor Karmelitów w Czernej niedaleko Krzeszowic.

---

[heg]

ja już mam 2000km od 16 czerwca 2005 czyli od daty kupna

a ostatnio to było 70 km do Czatachowy
(ciekawa trasa jest szlakiem 7 brygady piechoty polecam, wiem ze to nie tu dlatego w nawiasie)

---

smaruje łańcuch

[bikerx]

cz-wa - sokołów góry - cz-wa

czas wycieczki 6 h (w sokolich na umówioną godzinę dojechała żona brumbrumem z grillem i było grillowanko, toteż się poprzeciągało)

dystans 70 km
oprócz dojazdów po samych górkach

[Jacek]

Dzisiejsza popołudniowa trasa:
Poczesna-Kol.Borek-Kamienica Polska-Jastrząb-Siedlec Mały-Rudnik Wielki-Rudnik Mały-KamienicaŚląska-Babienica-Boronów-Olszyna-Herby-
Aleksandria-Leśniaki-Hutki-Klepaczka-Łysiec-Nierada-Młynek-Poczesna

dst-84,65km
czas jazdy-3,54,22
maxkmh-39,3

---

[dr_Kevinek]

Dziś zaliczyłem bardzo przyjemny wypad:
Częstochowa - Kusięta - Turów - Bukowno - Przymiłowice - Olsztyn - Kusięta - Srocko - Mstów - Wancerzów - Konin - Rudniki - Rędziny - Częstochowa

Dst - 73 km
Czas - 4, 26,13
maxkmh - 52.7
sr.km/h- 18.6

a teraz idę spać joł

---

W.W.J.D?

[piotrusb]

Dzisiaj pokonałem najdłuższą trasę w życiu

Czas jazdy - 5,06,41
Dystans - 103,56 km
Trasa - Częstochowa - Kusięta - Skrajnica - Zrębice - Kraswa - Siedlec Janowski - Źrł. Zygmunta - Ostrężnik - Złoty Potok - Janów - Ponik - Sieraków - Staropole - Stanisławów - Przyrów - Święta Anna - Smyków - Wola Mokrzeska - Krasice - Mokrzesz - Mstów -Siedlec - Częstochowa
Vmax - 58,6
Vśr - 18,6

Pozdrawiam
Piotrek

PS: Jeszcze nigdy nie byłem tak zmęczony na trasie Ale i tak było super

---

www.piotrusb.fotolog.pl
MISTRZ, MISTRZ CKM !

[Jacek]

Dzisiaj trasa następująca:
Poczesna-Korwinów - Kochanowice-Pawełki-Kochcice-Lubliniec-Dziewicza Góra-
Lubliniec-Sadów-Harbułtowice-Wierzbie-Cieszowa-Boronów-Dębowa Góra-
Hutki-Rększowice-Nierada-Bargły- Poczesna

dst-103,71
as jazdy-5,53,54
maxkmh-50,7

---

[Nataszka]

Nie mam czasu pisać napiszę hurtem.
11.06.- Czwa - Masłońskie - Żarki Letnisko - Żarki-Mirów - Bobolice- Morsko -Kotowice- Żarki-Przybynów- Zaborze-Biskupice- Olsztn - czwa(traska stara jak świat) ok. 120 km
15.06 - Czwa - Boronów - Tworóg - Brynek (przepiękny ogród botaniczny bardzo polecam bo warto zobaczyć) - powrót przez Krupski Młyn - do Boronowa a potem lasami do Konopisk - Cz-wa ok. 130 km
17.06 - Wisła wjazd na Baranią Górę czerwonym szlakiem pieszym(częściowo z buta) i cały czas czerwonym aż do Żabnicy na kwaterkę ok. 46 km (hektolitry potu ale warto było bo widoki przecudne)
18.06 - Żabnica - Węgierska Górka(szlakami) - wjazd na Koczi Zamek - Koniaków - Istebna - Przełęcz Kubalonka - Wisła ( ok. 50km)

[Marcin]

W czwartek z Andrzejem mieliśmy krótki wypad który zapadł mi w pamięci jako najbardziej pechowy odkąd zacząłem jeździć na rowerze. Najpierw spokojnie lewym brzegiem warty do Mstowa stamtąd do Małusów Wielkich gdzie zrobiliśmy krótki postój poczym przez pola i las do Turowa potem Olsztyn >> Kusięta gdzie na zjeździe tylna opona w moim rowerze się zaczęła rozrywać no i złapałem gumę ale od razu zjazd na pobocze i zabraliśmy się za łatanie dętki tylko niestety żaden z nas nie miał łyżki do opon więc musieliśmy takowe zrobić z zacisków do kół (sprawdzony patent) podczas gdy czekaliśmy aż klej wyschnie przejeżdżała para rowerzystów i bierka wyjechała z tekstem „ooo patrz ! koło mu odpadło” oczywiście kompletny brak kultury żeby się zatrzymać, zapytać co się stało. Dziurę w oponie załataliśmy od wewnątrz nalepkami „szprychy” co można zlookać w mojej galerii. Po naprawie koła okazało się że nie możemy przełożyć igły od zacisku bo w tunelu mam pełno błota. Udało nam się je wydłubać dopiero po zalaniu tego wodą. Jadąc dalej przez guardiana wszystko spoko ale podczas przejazdu przez al. Pokoju na wysokości placu Orląt Lwowskich wypadek. Jedziemy sobie ścieżką na przejeździe zielone więc spokojnie 20 km/h po prawej maluch się toczy ale bardzo powolutku więc ja lewą stroną przejazdu i nie wiem co gościowi odbiło żeby przyśpieszyć ale zatrzymał się na mnie. Ja bez stresowo zjeżdżam z nadzieją że się dogadamy i obejdzie się bez policji ale gościu spie*** z miejsca wypadku. Moje obrażenia to obita prawa noga i lekko uszkodzona oś pedała. Potem już do domku beż żadnych przygód. Ale wczoraj idę ul. Staszica po nową oponę i co widzie ?? tego malucha który mnie potrącił z wgniecionym zderzakiem numer rejestracyjny CZW 7174 więc sam wymierzyłem sprawiedliwość nie będę mówił w jaki sposób bo to w końcu forum publiczne

DYSTANS 51 km
CZAS 6 godzin z wypadkami

[piter]

NOCNA z piątku na sobotę ...częstochowa, olsztyn, sokole , zrębice , złoty potok i powrót , 64,7km , srednia 20,2 , max 58,6 km/h.....dzięki wszystkim zakręconym za obecność!!!!!

---

[Jacek]

Dzisiaj trasa następująca:
Poczesna-Kamienica Polska-Rudnik Wielki-Rudnik Mały-Pakuły-Skrzesówka-Ligota Woźnicka-Woźniki-Dąbrowa Wielka-Bibiela-Miasteczko Śląskie-Pniowiec-Boruszowice-Tworóg-Krupski Młyn-
Kokotek-Posmyk-Jania Góra-Piłka-Koszęcin-Lipowiec-Boronów-Smolny Piec-
Rezerwat Rajchowa Góra-Hutki-Rększowice-Nierada-Mazury-Poczesna

dst-142,78
czas jazdy-6,37,13
maxkmh-36,8
całkowity czas wycieczki- ok.9 godzin

---

[Darek_Pn]

Ja wczoraj przejechalem chyba moj najdluzszy dystans rowerowy...
to tak:
Z puzaka przejechalem sie do Konina, potem - Mstów nad rzeczke, zawrocilem, kolo Rudnik, do Czewy, objechalem ja i do domku. Ogolem okolo 90 km. Czas jazdy 5h, 51 min.

---

www.liveforspeed.pl - dla wszystkich maniaków symulatorów. SKAD SKOMBINOWAC NAKLEJKE KELLY'SA NA RAME??

[Nataszka]

Wycieczka 153 km Cz-wa - Kusięta - Boronów - Koszęcin - Kalety - Miasteczko Śląskie - Tarnowskie Góry - Rezerwat Sygiet (polecam -przepiękny. W lesie urokliwe jeziorka wodne pokryte nenufarami, pełno fajnych podjazdów i zjazdów) .Powrót - żółty szlak pieszy obok Jeziora Nakło - zielony pieszy do Woźników - Starcza - Łysiec -Sobuczyna - Cz-wa. Wycieczka łatwa technicznie bo większość po płaskim terenie, tylko km dosyć żeby spłynąć potem.

[Poisonek]

He, he, he Zgadnijcie skąd do Was piszę Pozdrowienia dla wszystkich z pięknego miasta Krakowa Strzeliło mi wczoraj wieczorem do łba i dziś o 6:45 pojechałem do Krakowa. Super wycieczka z obejrzeniem Zamku w Pieskowej Skale, Pały... o przepraszam: Maczugi Herkulesa i uroków Ojcowa. Zrobiłem trochę fotek - jutro wrzucę do galerii...
trasa: 131,67 km
średnia 20,4 km/h
czas: około 6 h 20 min

No ale żeby nie było za różowo to przczytajcie post w "kontuzjach, stłuczeniach i skręceniach"...

---

Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG

[wizar]

no pieknie arku ja nadal etap : w poszukiwaniu kondycji. w ramach odkupienia roweru w niedziele niewielka traska niejexdxonymi przeze mnie traskami zielonej góry turowa przymilowic i okolic w sumie wyszedl dosc ladny dystansiok jak na brak kondycji czyli 85 km srednia szkoda gadac ale i tak przez wiekszosc drogi nie zchodzil mi rogal z geby... w sobote po poludniu i niedziele mam ambitne plany ale jak to wypali to napisze dopiero po:)

---

w p o s z u k i w a n i u k o n d y c j i !!!

[fr33]

dzisiaj delikatnie 45km.. z kobieta po obrzezach czestochowy spacerkiem.

---

Jurajski Klub Alfa Romeo
www.jkar.org

[outsider]

No to pięknie Arku, a ja jak co wtorek i czwartek 60 km, rzecz w tym że postanowiiśmy traskę pojechac odwrotnie, (zielony rowerowy do Olsztyna, czarny rowerowy do Zrębic, zielony pieszy do Olsztyna a potem bez szlaku po polach Mstów i terenem Cz-wa) przez to mieliśmy fajną zabawę bo okazuje się że odwrotnie jest inaczej czasem nawet trudniej. Polecam takie zmiany innym.

dystans: 57.8 km
średnia: 23.5 km/h

---

"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"

[blabla]

wczoraj mały relaksacyjny wypad z Piterem - Dębowiec, Poraj , Kamienica Polska i powrót, wg mojego licznika wygladało to tak:
dyst. 48 km
średnia 22km/h

---

........blaaaaaaaaaaaaaaaa.......

[piter]

mój ostatni tydzień - 336,2 km - był całkiem owocny jeśli chodzi o przejażdżki rowerowe

---

[wizar]

no i ja po wekendziku moge sie pochwalic mysle ze nawet niezlym przebiegiem.
sobota wyjazd o 9 rano czestochowa - mirów - mstów - zawada - ...- koniecpol - wloszczowa - maluszyn - wielgomlyny - pratkowice (rodzinne strony)

dst 123,78 km
avs 23,25km/h
vmax 44km/h
99,8% - asfalt
100% słońca

niedziela
pratkowice - przedbórz - dęba - ręczno - łęczno - sulejów - zarzęcin (mały postój) - sulejów - potrków trybunalski (pociąg do częstochowy)
dst 80km
avs 23km/h
100% asfalt
100% słońca

rezultaty przepiekna opalenizana narazie na prosiaczka ale mam nadzieje ze zbrazowieje, zmeczone nóżki (masc ben gay okazala sie niezastapiona) zmeczone szlachetne miejsce ponizej pleców i zakurzoony rower

rezultaty: wspaniale samopoczucie i troszke niedosytu bo powrót z piotrkowa mial być na rowerze a nie pociagiem no ale przyjaciele znalezli sie w sulejowie wiec z czasem sie nie wyrobilem ale mimo wszytsko nie zaluje i polecam takie wypady : jednym slowem : so tired and so happy w dalszym ciagu szukam kondycji!

---

w p o s z u k i w a n i u k o n d y c j i !!!

[piter]

dziś po Częstochowie.....to tu..to tam - i wyszło 53,4 km.....ale gorąc od asfaltu niemiłosierny....

---