wczytywanie...
Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Z życia rowerzysty...

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Sezon 2015 - wspomnień czar...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Sro 30 Gru 15, 12:29:47     Sezon 2015 - wspomnień czar... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kończy się nam kolejny roczek. Czy to był dobry rowerowy rok?
Podzielcie się z nami swoimi wrażeniami, przedstawcie sukcesy albo porażki.




"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
fasol Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5435 (77%)
Postów: 174


Post Sro 30 Gru 15, 14:07:17     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dla mnie bardzo dobry Very Happy Po prawie 2 latach niejeżdżenia pasja znowu wróciła, a i rowerowe plany na 2016 już się kształtują.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Reklama
Poisonek Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6949 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49


Post Sro 30 Gru 15, 14:11:11     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sezon 2015 nie był jakimś specjalnie udanym sezonem. Ja wiem, że to nie wypada tak pisać, bo sporo osób byłoby szczęsliwych zaliczając pieciocyfrowy, roczny dystans, ale mnie on już po prostu trochę spowszedniał. Trzeci rok z rzędu i czwarty ogólnie przekroczyłem barierę 10000 km w ciągu roku, więc staje się to już swego rodzaju "normą". Być może za rok zemszą się na mnie te słowa, gdy jednak nie uda się dojechać do dyszki Smile. Brakowało mi w tym roku inspiracji. 2015 był dość podobny pod względem jazdy do roku 2014. Przejechałem praktycznie ten sam dystans: 11409 km. Potrzebowałem na to kilka dni więcej co spowodowało, że 2015 był najbardziej obfitym w dni spędzone na rowerze sezonem w moim życiu. Ponownie zaliczyłem 9 miesięcy z rzędu z przebiegiem minimum 1000 km oraz 22 dni z dystansem minimum 100 km. Brakowało mi jakiejś "wisienki na torcie" - czegość co byłoby naprawdę spaktakularne. Niby były dwa razy Tatry i Beskidy z górą Żar zdobytą wreszcie na rowerze, ale to raczej takie normalne, zwyczajne już wycieczki. Nie wypalił wyjazd, który miał być głównym celem tego roku. Zobaczymy - może za rok się uda.

Gratuluję wszystkim tegorocznych dystansów. Szczególnie Skowronkowi, Arusb i Siwuchowi, którym kibicowałem w dojechaniu do 10000 km w sezonie, oraz w osiągnięciu życiówki dobowej na Orbicie.

Dziękuję tym, którym chciało się jechać koło mnie podczas tych 5000 km współnej jazdy. Tradycyjnie już najwięcej z tych kilometrów przejechali ze mną Kulisty i STi. Dzięki Panowie.

Życzę wszystkim wszystkiego dobrego w roku 2016. Oby był dla Was szczęśliwy rowerowo, zawodowo, zdrowotnie i rodzinnie. Do zobaczenia na trasie - ja idę szukać motywacji Wink

Na koniec jeszcze pokaz slajdów z sezonu 2015. Można sobie włączyć w HD. Miłego oglądania Smile

https://www.youtube.com/watch?v=PjrRHw5Vhs4


Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
zbyszko61 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5421 (77%)
Postów: 210
Wiek: 62

Częstochowa-Raków

Post Sro 30 Gru 15, 14:49:36     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dla mnie zupełnie nieudany sezon. Początek roku obfitował w różnego rodzaju infekcje które zmuszały mnie do rozstania się z rowerem na dłuższy okres. Potem jakoś się to wyklarowało aż do 16 sierpnia kiedy to skręciłem nogę w pracy. Gips, a w następstwie zapalenie żył głębokich ( zakrzepica ). Sprawa ciągnie się do dziś i szczerze powiem że nie wiem kiedy się skończy. Całe szczęście że profesor u którego byłem pozwolił mi się ruszać na rowerze więc końcówka roku jest bardzo udana. W sumie w 2015 roku przejechałem 4900 km. Mam nadzieje że rok przyszły będzie o wiele lepszy. Very Happy

Życzę wszystkim SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU Very Happy


http://zbychu.eu/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Sro 30 Gru 15, 16:03:16     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W tym roku znów mniej ka-e-mów niż w poprzednim. Na dzień dzisiejszy BS pokazuje 3712 + niewpisywane pracowe i inne miejskie. Pewnie byłoby tego trochę więcej ale w połowie września poczułem smak goryczy przez wymuszoną zmianę osprzętu no i jakoś będąc potłuczonym nie bardzo chciało się kręcić. Mimo to nie uznaję tego sezonu za stracony. Dziękuję wszystkim, którzy ze mną kręcili i życzę całej rowerowej braci aby przyszły rok był dla Was bardziej rowerowy Cool .


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
pietro1978 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4767 (68%)
Postów: 186
Wiek: 45

Częstochowa-Północ

Post Sro 30 Gru 15, 21:55:15     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

7500 km(5300 szosa-2200 góral)
Na więcej zabrakło czasu-podwójna praca a i w życiu prywatnym sporo się pozmieniało itp.
Pozdrowionka dla Wszystkich:)


pietro1978
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Czw 31 Gru 15, 11:06:20     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dla mnie bardzo udany sezon: przekroczone 10 tysięcy, wyprawa po górach Gruzji - cudowne krajobrazy i ludzie ale też i szczypta dziegciu w tej beczce miodu czyli wypadek - zderzenie z samochodem.
Plany na przyszły rok: po raz drugi do Gruzji tym razem do części zachodniej co byłoby zwieńczeniem moich podróży do tego kraju, a w sferze marzeń czyli nieco odleglejszych planów jazda po Himalajach (najwyżej położona droga świata) lub extremum czyli zimowa jazda po Grenlandii lub na Nordkapp.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
siwuch Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 3974 (56%)
Postów: 253
Wiek: 61

zawiercie

Post Czw 31 Gru 15, 16:38:12     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Taaa, kończy się rok 2015, więc spróbuje go krótko podsumować Emotikon wink
Pod względem sportowym udany, zwłaszcza kilka wyczynów rowerowych- przejechałem w tym roku 11111 km, dzisiaj kombinowałem, żeby ten wynik ostatecznie uzyskaćSmile. W czasie jednego wyjazdu udało mi sie przejechać 529 km, zacząłem biegać i ustanowiłem wiele swoich rekordów( fakt, ze nie było ich z czym porównać), w końcu a właściwie na początku przepłynąłem 17 400 m ( również rekord życiowy). Troszkę gorzej ze zdrowiem, w lipcu złapałem kontuzję kostki i trwa to w zasadzie do teraz, na szczęście nie przeszkadza podczas jazdy na rowerze. Chciałbym w tym miejscu ukłonić się w stronę ekipy o nazwie " Skowronki team ", gdyż wszystkie sukcesy na rowerze są bardzo ściśle z nimi powiązane. To moja rowerowa, bezinteresowna przyjaźń Emotikon wink. Gratuluję Darii tego, co ona dokonała w tym roku. Gratulacje także dla wszystkich innych "roweraków" , tych którzy pobili swoje dotychczasowe osiągnięcia ale i dla tych, którym się to nie udało ale walczyli. Ze swoimi słabościami i niedomaganiem. Z pogodą, z samym sobą .
Plany na przyszły rok? Jakieś tam są, myśę, ze będzie mniej kilometrów za to spróbuję postawić na jakość. Już pod koniec tego sezonu , począwszy od października prawie co tydzień meldowałem się w Beskidach- planuję w przyszłym roku więcej takich wycieczek;) . No i jeśli uda mi się wyleczyc kostkę, to chciałbym spróbować swych sił w maratonie Emotikon smile
To chyba tak pokrótce to, co najważniejsze Emotikon wink
Jest też jedna porażka, dość wstydliwa ale o niej napiszę- żeby pobić rekord w dobowym przebiegu musiałem zrzucić kilka kilogramów z garba- w ciagu trzech miesięcy schudłem o 15 kilogramów i osiągnąłem wagę sprzed jakichś 20 lat. Niestety, w związku z kontuzją z jednej strony i moim łakomstwem z drugiej przytyłem o 12 kg, więc w skali roku spadłem "aż o 3 kg" Emotikon frown
Życzę wszystkim znajomym, bliższym i dalszym wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym dwa tysiące szesnastym roku


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
arusb Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4467 (63%)
Postów: 158
Wiek: 54

Częstochowa-Tysiąclecie

Post Pią 01 Sty 16, 4:49:04     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Plan był taki żeby zrealizować jedno z rowerowych marzeń i pokonać w kalendarzowym roku 10.000km na rowerze.Plan był technokratyczny i zakładał że w cztery skrajne miesiące zrobię po 500km a w osiem pozostałych po 1000km.Ale jak to zwykle bywa życie weryfikuje nasze założenia i tak co do joty nie udało się go wdrożyć,ale efekt finalny był zgodny i 10k można zapisać w CV Wink
Dla mnie,mając na względzie godziny mojej pracy i zobowiązania rodzinne,jest to jak zdobycie Oskara w kinematografii.Więc jak to zwykle na Gali wręczenia statuetek bywa, należy też uszanować i podziękować tym którzy przyczynili się do mojego sukcesu.A więc:
-Opatrzność Boża która pozwoliła przejeździć cały rok w zdrowiu i niesamowicie przyjaznej pogodzie
-rodzina za wyrozumiałość
-Poisonek za nieustanne motywowanie i kibicowanie
-Jacuk,Skowronki,Voit,Conti,Stin14,Abovo,Siwuch i cała reszta ferajny z Bikestats i Częstochowskiego Forum Rowerowego za wsparcie,kibicowanie, zaglądanie na bloga i towarzyszenie na trasie.
Na efekt końcowy złożyło się rekordowe 261 wyjazdów rowerowych,rekordowe pięć miesięcy z przebiegiem powyżej 1000km i parę innych drobniejszych przesunięć granic możliwości.Postarały się też moje rumaki ze stajni,które rzadko lub prawie wcale nie zawodziły.
Z innych osiągnięć mogę pochwalić się odchudzeniem w 2015r zestawu rower+ja o 10kg.Mam nadzieję że uda się ten wynik na koniec 2016r podwoić.Taki jest plan.Rowerowo przyjmę to co los przyniesie...


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Kasik Kobieta



Status: Offline
Dni: 4744 (67%)
Postów: 45
Wiek: 30

Raków

Post Pią 01 Sty 16, 22:48:14     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Przejechałam ok 6 tys km.

W tym
*dwie dwusetki (jedna Częstochowa-Ojców-Częstochowa) druga na Orbicie w lipcu (270 km) pobiłam tym samym swoją życiówkę o 55 km.
* kilka dobrych setek w tym te najlepsze pod koniec roku :
Wisła,
Kraków,
Żywiec
podczas tego ostatniego zaliczyłam najgorszy wypadek odkąd jeżdżę na rowerze. Rozbiłam okulary, rozdarłam spodnie, rękawiczki, dosyć mocno oberwał kask i prawdopodobnie zaliczyłam lekkie pęknięcie kości łokciowej o czym dowiedziałam się trzy tygodnie później. Upadek sprawił, że od nowa muszę się przekonywać do jakiejkolwiek szybkiej jazdy, nie mówiąc już o jeździe "za kimś" bo hamowanie wtedy sprawia, że serce staje mi w gardle.
* fajny pod względem rowerowym był czerwiec gdzie podczas 10 dni urlopu przejechałam jakieś 800 km Smile

Znów, za bardzo nie pojeździłam w górach, ale to jest do nadrobienia Smile)
Razem od marca 2012 przejechałam 32 tys km. Więc do okrążenia równika brakuje mi jakieś 8 tys.. cel? Smile)

Plany:
*Oprócz w/w chciała bym pobić życiówkę (270) przynajmniej o 80 km:)) . Będę się do tego przymierzać.
Oczywiście na Meridzie, bez zmiany opon.. oszukiwania nie ma Smile
* pojeździć w górach

I chyba tyle Smile)


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Parker Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 3909 (55%)
Postów: 91
Wiek: 37

Częstochowa

Post Sob 02 Sty 16, 16:36:29     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ten rok słodko-gorzki
Oficjalnie 5502,5 km w roku 2015.
Słodki
- Bardzo ciekawe wycieczki za Skowronki team.
- Dwa razy w Beskidach wizyta w Beskidach
- Życiówka na MiO> 327.85 km
- Czerwony rowerowy krk-czewa
- Nowy sprzęt w garażu szosa Scott speedster 30 2014 + kilka gadżetów.

Gorzko
- kontuzja pod koniec września która mnie uziemiła na ponad dwa miesiące
- dużo zapału dużo planów gorzej z ich realizacją przez swoje lenistwo xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
voit Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4573 (65%)
Postów: 465
Wiek: 50

Częstochowa 1000-lecie

Post Sob 02 Sty 16, 17:09:49     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Rowerowy rok 2015
Dystans roczny 5500km - (życiówka)
Najdłuższy dystans miesięczny 1223km - (życiówka)
Najdłuższy dystans dobowy 241km - (życiówka, podczas Mini Orbity)
11 razy dystans przekroczył 100km (zyciówka)
Wyprawa po Polsce wschodniej (5 dni jazdy - 548km)
Odwiedzonych 50 nowych gmin
Udział w 9 Częstochowskich Masach Krytycznych


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Nie 31 Sty 16, 22:52:04     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sezon rowerowy 2015 bardzo długi i udany . Świetna pogoda sprzyjała
rowerzystom ! Przejechałem 9 600 km . W maju pojechałem
w Góry Świętokrzyskie i na Mazowsze śladami moich przodków.
Odwiedziłem grób pradziadka powstańca styczniowego + 1863 w
Lipsku oraz grób dziadka zarządcy dóbr Ks Radziwiłła na cmentarzu
w Koniemłotach. Przez G. Świętokrzyskie dojechałem do Wąchocka.
.W Wąchocku nocowałem u Ojców Cystersów w ich zabytkowym
Opactwie.Potem Iłża /zamek/ Lipsko i Solec nad Wisłą. W Solcu
zatrzymałem się na dłużej i bez sakw jeździłem brzegami Wisły.
Przez Ćmielów /zamek , fabr. porcelany/, Opatów, Ujazd /Krzysztopór/
dojechałem do Staszowa i Kurozwęk .Z Kurozwęk do Kielc i do domu .
W lipcu pojechałem w ukraińskie Karpaty Wschodnie.Najpierw 2
dni w Przemyślu /twierdza , zamek starówka / i zamek w Krasiczynie.
Wzdłuż granicy przez Arłamów do Krościenka gdzie przekroczyłem
granicę polsko-ukraińską. O ukraińskich drogach nie będę pisał,
zobaczycie fotki... Dojeżdżałem do atrakcyjnych miejsc na
noclegu zostawiałem sakwy i namiot i " na lekko" jeździłem
po okolicznych górach. Nie miałem dokładnej mapy a oznakowanie
szlaków prawie nie istnieje,okolice odludne ale zawsze udało mi się
wrócić na kwaterę. A na kwaterze gościnni Ukraińcy zapraszali na
kolację... Te kolacje powodowały,że następnego dnia pierwsze
kilometry jazdy bywały trudne. Jechałem w stronę granicy z Rumunią.
Następnie Słowacja skąd przez przeł. Radoszycką wróciłem do
Polski. W Bieszczadach zatrzymywałem się w puściutkich
schroniskach PTSM i bez sakw zwiedzałem okolice. Wetlina,
Ustrzyki G., Stuposiany , Solina i Sanok.Z Sanoka przez Góry
Słonne do Łańcuta /zamek/ następnie Mielec,Połaniec i Kielce.
Pogoda była cały czas świetna!
Uczestniczyłem w jedenastu Masach Krytycznych. Fotki :

http://foto.onet.pl/7fkoy,ge8b8b3eg8b8
http://foto.onet.pl/7fkoy,cucclycolfdw

Najlepiej oglądać [>]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
voit Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4573 (65%)
Postów: 465
Wiek: 50

Częstochowa 1000-lecie

Post Pon 01 Lut 16, 9:22:22     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jurczyk napisał:
.
Fotki :

http://foto.onet.pl/7fkoy,ge8b8b3eg8b8
http://foto.onet.pl/7fkoy,cucclycolfdw

Najlepiej oglądać [>]


Janek, podaje komunikat, że w albumie nie ma jeszce zdjęć.
A bardzo chcielibyśmy je zobaczyć Smile


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Pon 01 Lut 16, 23:00:30     c.d. Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

---------- 15:38 01.02.2016 ----------

Serwer nie działa. Wysyłam :
http://pl.tinypic.com/useralbum.php?ua=S5MGK0aCs7wq7DDPtCht74h4l5k2TGxc&page=1&sort=oldest

---------- 23:00 ----------

Wyjazd w Góry Świętokrzyskie i na Mazowsze 2015 r :
http://pl.tinypic.com/useralbum.php?ua=S5MGK0aCs7zV2gRuA7tmtYh4l5k2TGxc&page=1&sort=oldest
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Nie 13 Mar 16, 16:59:08     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W 2015 r. jeździłem jedną nogą, więc wyszło tylko 5120 km. Co robiła druga noga, to już inna sprawa. W wakacyjny urlop postanowiłem pojechać kolejny raz nad morze. Wyprawa liczyła 3 tygodnie i wyszło 1823 km. Fotorelacja z XII Wyprawy Rowerowej: https://picasaweb.google.com/109400963357990957507/XIIWyprawaRowerowa?authkey=Gv1sRgCJ2UrMSm06KtZQ

W Barze Leśnym byłem całe trzy razy, co stanowi 50% progres odwiedzin w stosunku do roku poprzedniego. xD
Tak więc jest dobrze. I oby się kręciło dalej. Very Happy

Pozdrawiam! Wink


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
markon Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5011 (71%)
Postów: 452
Wiek: 50

Raków-Zachód

Post Pon 14 Mar 16, 12:42:18     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wow... Sebiq! Super wyprawa! Gratuluję Smile


Bo mnie na uśmiech zawsze stać Very Happy

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
voit Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4573 (65%)
Postów: 465
Wiek: 50

Częstochowa 1000-lecie

Post Pon 14 Mar 16, 18:10:02     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Świetna wyprawa, a fotorelacja to wspaniała reklama Polski. Aż się oblizywałem. Pięknie. Smile


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
helenka Kobieta



Status: Offline
Dni: 4532 (64%)
Postów: 224
Wiek: 99

Trzech Wieszczy

Post Wto 15 Mar 16, 0:36:07     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wspaniała wyprawa i fotorelacja Very Happy
Pozdrawiam Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
PRZEMO2 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5416 (77%)
Postów: 575
Wiek: 41

czestochowa raków

Post Wto 15 Mar 16, 1:44:36     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Zajebista wyprawa, już czekam na relację z nastepnej Very Happy


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
fasol Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5435 (77%)
Postów: 174


Post Wto 15 Mar 16, 14:32:56     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Bajkowo ogląda się te zdjęcia. Pozazdrościć takiej wyprawy Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
STi Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6859 (97%)
Postów: 606
Wiek: 43


Post Wto 15 Mar 16, 15:41:39     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jedno zajebiście ważne pytanie. Gdzie jest niezniszczalny, pomarańczowy Over The Top Question Fotki jak zwykle piękne.


"Jeżeli zamkniesz prawdę, pogrzebiesz ją głęboko, ona rozkwitnie, osiągnie potężną moc, która w momencie eksplozji zniszczy wszystko, co stanie na jej drodze."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Wto 15 Mar 16, 21:12:11     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dziękuję za dobre słowa. Smile

STi napisał:
Jedno zajebiście ważne pytanie. Gdzie jest niezniszczalny, pomarańczowy Over The Top Question

Haha! Smile Staruszek jeszcze żywy, wozi mnie po mieście.
Przy obecnej cenie złomu raczej nic złego mu nie grozi. Wink


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
CSA Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5828 (83%)
Postów: 44
Wiek: 42

1000

Post Wto 15 Mar 16, 21:19:21     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Szacun ! Piękne zdjęcia, fantastyczna trasa. Czysta zazdrość mnie ogarnęła.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Z życia rowerzysty... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional


Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy