Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jarek
Status: Offline
Dni: 3943 (55%)
Postów: 1
|
Sro 04 Gru 13, 23:36:50 jak jeździć |
|
|
Tytuł nawiązuje do hasła "jak żyć".Ad rem. Dziś rano jechałem ul. Michałowskiego w stronę Lasku Aniołowskiego. Dojechałem do skrzyżowania z ulicą Fiodora z jednej i Pileckiego z drugiej. Skręcałem w lewo Jeden z kierowców zwrócił mi uwagę że powinienem jechać ścieżką rowerową. Powiedziałem że za skrzyżowaniem chcę na nią wjechać. No tak ale nie jezdnią tylko przejściem dla pieszych-jakbym był na służbie to bym panu wlepił mandat. Nie było czasu na dyskusję więc na tym się skończyło. Nie twierdzę że mandat mi się nie należał ale pytanie moje jest takie -jak powinienem się zachować. Jadę sobie ulicą Michałowskiego bo chodnikiem przy dobrej pogodzie nie wolno i 20 metrów przed skrzyżowaniem zaczyna się ścieżka rowerowa. Co wtedy należy zrobić: 1.Przejechać przez krawężnik i pas zieleni 2. Dojechać do najbliższego skrzyżowania i wjechać na chodnik 3. Dojechać do najbliższego skrzyżowania zejść z roweru i wejść na chodnik. Podobnie absurdalna sytuacja jest gdy jadę w przeciwnym kierunku. Nagle kończy się ścieżka i co wtedy -mam zejść z roweru dojść do skrzyżowania i włączyć się wtedy do ruchu? Ktoś może powiedzieć że sprowadzam sprawę do absurdu- być może , ale robię to nieumyślnie. Być może odezwie się jakiś policjant znający się na rzeczy albo wskaże miejsce gdzie można zapytać. Karać łatwo wytłumaczyć trudniej. Być może ktoś powie że przesadzam, ale podejrzewam że jeśli pan policjant byłby na służbie to wręczyłby mi prawdziwy a nie wyimaginowany mandat. Starczy tego. Co wy na to? |
|
Powrót do góry |
|
_omar_
Status: Offline
Dni: 4922 (68%)
Postów: 174
Wiek: 41
Częstochowa 1000-lecie
|
|
Powrót do góry |
|
Reklama |
|
PRZEMO2
Status: Offline
Dni: 5593 (77%)
Postów: 575
Wiek: 41
czestochowa raków
|
Sro 25 Gru 13, 18:26:46 |
|
|
II tu się nasuwa wypowiedz "Jeśli ktoś ci mówi że nie możesz czegoś zrobić, powiedz je***ć to i zrób to "
|
|
Powrót do góry |
|
STi
Status: Offline
Dni: 7036 (97%)
Postów: 606
Wiek: 44
|
Sro 25 Gru 13, 18:41:35 |
|
|
Tylko Przemku tu nie o to chodzi. Tak można powiedzieć "w terenie" a nie w mieście. Nie oszukujmy się, nie zawsze jeździmy przepisowo. Problem w tym że nie zawsze się da. Droga rowerowa nagle się urywa, kończy przejściem dla pieszych i co wtedy? Jak przepisowo POJECHAĆ dalej? Bo przecież rower nie służy do tego aby z nim chodzić.
Sam miałem zbliżoną sytuację. Jechałem ciągiem pieszo rowerowym, przejazdu nie było więc na bezczela przed Policją przejechałem po przejściu. Zatrzymali mnie więc udawałem idiotę że jechałem ścieżką rowerową. Na szczęście chyba mieli większe zmartwienia gdyż był to okres pielgrzymkowy.
Jednak nie o to chodzi. Chodzi o to jak jeździć po mieście. Gdyż przy obecnej infrastrukturze nie zawsze się da nie zsiadając z niego ... a przecież rower służy do JAZDY. |
|
Powrót do góry |
|
|