Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spinner
Status: Offline
Dni: 4038 (57%)
Postów: 3
|
|
Powrót do góry |
|
Poisonek
Status: Offline
Dni: 6980 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49
|
Pon 08 Kwi 13, 8:28:27 |
|
|
W takim przedziale cenowym rowery niewiele różnią się od siebie. W tym przypadku jest podobnie. We wszystkich trzech modelach osprzęt na podobnym poziomie. Różnicę stanowi "amortyzator" w Kross`ie, aczkolwiek pytanie czy nie będzie on stwarzał więcej kłopotów niż da pożytku (jeśli w rowerze za 900 zł jest amortyzator to z pewnością nie jest to szczyt techniki...). Przy zakupie Demy dostajesz kilka fajnych gratisów, ale w tym przypadku traci się na wadze roweru (nigdzie nie mogę znaleźć z jakiego materiału jest zbudowana rama. Kross i Agang to aluminium). Jeśli dziewczynka ma rozpędzać 12,9 kg zamiast 11,3 kg w Agangu to już robi różnicę. Osobiście polecam Aganga - rower ładnie się prezentuje (choć wiem, że to kwestia gustu) a poza tym nie będziesz miał żadnych problemów z naprawami gwarancyjnymi załatwianymi często "od ręki".
Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
|
|
Powrót do góry |
|
Reklama |
|
Tomas_1982
Status: Offline
Dni: 5065 (71%)
Postów: 442
Wiek: 41
Częstochowa - Błeszno Stare
|
Pon 08 Kwi 13, 9:18:07 |
|
|
Nie tak dawno sam zakładałem podobny temat Obecnie czekam na dostawę 24" rowerków UNIBIKE'a do sklepu BikeMania (dawni pracownicy Ransportu). Podejdź sobie do nich i przeglądnij ofertę - jest naprawdę ciekawa i do tego w przystępnej cenie. Ja w sumie już się zdecydowałem, oprócz 24'ki kupię jeszcze pierwsze pędzidło dla mojej 4letniej córki. Miejsce zakupu nie pozostaje tu przypadkowe, obsługa i ewentualny późniejszy kontakt serwisowo-eksploatacyjny mile Cię zaskoczy
Pozdrawiam
Kontakt: 502 606 949 |
|
Powrót do góry |
|
bajk
Status: Offline
Dni: 4038 (57%)
Postów: 1
|
|
Powrót do góry |
|
Tomas_1982
Status: Offline
Dni: 5065 (71%)
Postów: 442
Wiek: 41
Częstochowa - Błeszno Stare
|
Wto 09 Kwi 13, 18:19:32 |
|
|
Ale "fopa" miałem na myśli MBIKE'a a napisałem UNIBIKE'a. Konkretnie to MBIKE Avenger 24" - jest w trzech odmianach kolorystycznych więc i dla chłopca i dziewczynki coś się znajdzie
Kontakt: 502 606 949 |
|
Powrót do góry |
|
spinner
Status: Offline
Dni: 4038 (57%)
Postów: 3
|
Sro 10 Kwi 13, 15:59:13 |
|
|
Dzięki za odpowiedzi !
Zrobię tak , na 70% biorę Agang-a ale po drodze zajrzę do Bikemania.Tamte sklepy też znalazłem dzięki temu forum.Dzięki za pomoc! |
|
Powrót do góry |
|
tobikon
Status: Offline
Dni: 5377 (76%)
Postów: 10
Wiek: 34
Błeszno
|
Czw 11 Kwi 13, 22:27:03 |
|
|
Rozważałeś możliwość kupienia roweru na 26 calowych kołach ale o jak najmniejszym rozmiarze ramy? Wtedy taki "dorosły" rower starczy na dłużej, a i osoba obdarowana bardziej doceni fakt że zamiast jakiejś miniaturki jak wszyscy inni w klasie dostała prawdziwy rower. Oczywiście sporo zależy od wzrostu ale myślę że 14 calowa rama na 26 calowych kołach powinna być właściwa.
|
|
Powrót do góry |
|
Tomas_1982
Status: Offline
Dni: 5065 (71%)
Postów: 442
Wiek: 41
Częstochowa - Błeszno Stare
|
Pią 12 Kwi 13, 9:29:51 |
|
|
Już mi się ostatnio dostało za podobny wywód w niemal bliźniaczym temacie. Mój wynikał jednak z niewiedzy i braku rozeznania w rowerach o rozmiarach juniorskich i nie będę tu ściemniał sugestii pracowników jednego ze sklepów rowerowych. Zresztą nie ma nic bardziej karykaturalnego od takiego Chłystka na przerośniętym bike'u obijającego sobie jajka o ramę. Efekt jest taki że kumple z klasy zajebiście się bawią na swoich pędzidłach a taki obdarowany komunista męczy się niemiłosiernie na swoim "dorosłym" rowerze. Mój chrześniak ma 130cm wzrostu i robiliśmy przymiarki u Kocota na rowery z małą ramą na 26" kołach. Każdy był za wielki i sam przyszły użytkownik uciekał od nich jak od ognia. Zważywszy na to że zeszły sezon śmigał na 20" kołach to i tak będzie dla niego duży przeskok. Na 26" miał problemy z wsiadaniem, zsiadaniem i już nie mówiąc co by było gdyby musiał zeskoczyć na nogi Zapewne sromotnie zakończyłoby się to niezłą jajecznicą w kroczu. Na to jednak i też znaleźli ludzie rozwiązanie, sam ostatnio byłem świadkiem zakupu w markecie dla drobnego 8latka roweru na 26" kołach z damską ramą, co tam że młody siedząc na siodełku, pedałów w dolnym położeniu dotykał tylko końcówkami palców ważne że rower będzie na dłużej i że się nie pozbawi płodności przy zsiadaniu z siodełka
Ogólnie doedukowany przez Brać forumową stwierdzam że nie można zrobić dzieciakowi większej krzywdy od kupienia mu roweru na wyrost. Idąc tym tropem rozumowania powinniśmy naszym pociechom serwować za duże buty, gacie, kurtki itp - zawsze starczyłyby na dłużej.
Pomijam ewentualną sytuację w której 9latek jest nadwyraz wysoki i naturalne wydaje się dla niego kupno 26'tki To jednak wyjątek od reguły więc nie ma sensu się o niego rozbijać
Kontakt: 502 606 949 |
|
Powrót do góry |
|
tobikon
Status: Offline
Dni: 5377 (76%)
Postów: 10
Wiek: 34
Błeszno
|
Pią 12 Kwi 13, 11:50:39 |
|
|
Zgadzam się z Twoimi argumentami, szczególnie z ostatnim akapitem. Kwestią najważniejszą jest właśnie wzrost. Jeżeli będzie to 130cm to faktycznie masz tu całkowitą rację. Jednak patrząc na tych obecnych komunistów często mam wrażenie że są co najmniej o głowę wyżsi niż ich poprzednicy choćby z mojego rocznika, czyli zapewne sporo więcej niż moje ówczesne 148cm. Także dalej uważam że przymierzenie się do takiego roweru jest dobrym pomysłem bo być może taki rower będzie właściwszy.
Co do kupowania roweru typowo "na wyrost", kiedy w wieku 17 lat kupowałem swój rower myślałem że jeszcze urosnę... No i teraz po latach wciąż jeżdżę na za dużej dla siebie ramie - także takim zakupom mówię zdecydowane NIE!
Teraz już wiem że rower w momencie kupowania powinien być idealny ale jeżeli dawałby przy okazji jeszcze możliwości dalszego "rozwoju" wraz z jego użytkownikiem to myślę że warto rozważyć taką możliwość i nie ograniczać się myślą że na komunie to musi być produkt przejściowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|