wczytywanie...
Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Warsztat - naprawa i serwisowanie sprzętu

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
TESTY SPRZĘTU Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Pon 07 Wrz 09, 14:36:36     Plecak deuter x race - opinia Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ponieważ czas tego plecaka dobiega końca, użytkowałem go ok 3lata sądzę że mogę podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Wykonanie: tutaj nie mam się do czego przyczepić, wykonanie i materiały pierwsza klasa, wierzcie mi że przeciorałem go chyba w każdych możliwych warunkach .
System nośny: siateczka rozciągnięta na stelażu: jedyny akceptowalny przeze mnie system nośny plecaków rowerowych jeśli raz tego użyjesz inne odpadają.
Oczywiście nie ma ideałów przy mocnej jeździe plecy są wilgotne (ale nie mokre jak w standardowych systemach). Minus to waga takiego rozwiązania.
Pojemność: jedyna rzecz do jakiej mam zastrzeżenia system nośny + budowa plecaka w kształcie łezki (na pewno aerodynamiczna) powodują że owe 12l pojemności można wsadzić między bajki nie mówiąc o tym że układanie rzeczy w nim to małe wyzwanie.
Deszcz: ogólnie wodoodporny ale mocny deszcz daje mu radę.
Ogólnie plecak wart polecenia, na pewno wart swojej kasy (najtańszy nie jest). Gdyby nie pewna głupota z mojej strony służyłby co najmniej jeszcze trzy lata. Obecnie następcą tego deutera będzie plaecak vaude wizar air głównie ze względu na swoją pojemność i moje plany wobec plecaka na przyszłość, gdyby nie to kupiłbym drugiego deutera.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Wto 30 Mar 10, 11:47:42     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Przerzutka shimano xt krótki wózek odwrotna sprężyna.
Zalety: naprawdę łatwiej wrzuca biegi pod górę, krótki wózek sprawdza się w terenie
Wady: po niedługim przebiegu brak precyzji w przerzucaniu.
Ogólnie nie polecam, jako całość po niewielkim przebiegu jest kiszka z doregulowaniem, po prostu czasem przerzuca jak chce (trudno powiedzieć czy to przez krótki wózek czy odwrotną sprężynę). Nie wiem czy jeszcze ją produkują, mam nadzieję że nie.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
Reklama
michaill Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6485 (92%)
Postów: 561
Wiek: 113

Częstochowa - Śródmieście

Post Sro 31 Mar 10, 17:06:21     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

outsider napisał:
Przerzutka shimano xt krótki wózek odwrotna sprężyna.


outsider napisał:
po prostu czasem przerzuca jak chce (trudno powiedzieć czy to przez krótki wózek czy odwrotną sprężynę).


Jeżdżę ok 3lat na takiej i nie mam najmniejszego problemu.
Zmienia biegi gładko i bez oporu.
Lepiej sprawdź pancerze i linkę. Możesz mieć jaką zadrę i dlatego hula w cały świat


WSPÓŁCZEŚNI RYCERZE JEŻDŻĄ NA ROWERZE

ON BIKE TILL DEATH
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Mushu123 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6561 (93%)
Postów: 308
Wiek: 38

Czestochowa - Wyczerpy

Post Sob 03 Kwi 10, 10:18:51     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
po prostu czasem przerzuca jak chce (trudno powiedzieć czy to przez krótki wózek czy odwrotną sprężynę).


Może któryś z pancerzy od przerzutki tylnej masz za krótki Smile wtedy się dzieją takie anomalia !Smile

Pozdro !
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Nie 04 Kwi 10, 22:25:52     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Licznik Echo EC-V3. Opis na
http://www.forumrowerowe.org/topic/66409-licznik-echo-ec-v3/page__pid__692738__st__0&#entry692738


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
michaill Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6485 (92%)
Postów: 561
Wiek: 113

Częstochowa - Śródmieście

Post Sob 08 Maj 10, 8:05:35     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nadszedł czas podsumować rok jazdy w SIDI DRAGON II
System zapięć pozwala precyzyjnie dopasować buta do nogi. Regulacja ścisku pięty pozwala dopasować buta by nie zsuwała się przy chodzeniu. Sztywność carbonowej podeszwy doskonale przenosi siłę na pedały. A to żę spody są całkowicie wymienialne powoduje że buty mogą być na lata. Termiczna wkładka wewnątrz buta na początku jest sztywna ale po paru km dopasowuje się do stopy.
Zdecydowanie polecam gdyż spełnią Wasze wymagania
Jedyny minus to cena Sad
Poniżej dokładny opis
http://www.mtbnews.pl/content/view/56/44/

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3fc6c027ee36d79f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d3de30b551db619.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee025e10c727fdd3.html


WSPÓŁCZEŚNI RYCERZE JEŻDŻĄ NA ROWERZE

ON BIKE TILL DEATH
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Pon 07 Cze 10, 7:42:43     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

BUTY SPD SHIMANO M085
Zalety: klamra powoduje że buty dobrze trzymają się nogi
Wady: zbyt zabudowane, latem za gorąco, mogą być na jesień, wiosnę.
Mocno rozczarowałem się ich trwałością w całości nie wytrzymały sezonu (pękają pomiędzy mocowaniami pasków do zapinania), nadal w nich jeżdżę bo muszę. Nie polecam.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
Poisonek Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6949 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49


Post Pon 25 Kwi 11, 14:43:44     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ubrania i akcesoria rowerowe firmy CRIVIT SPORTS:

Otrzymałem ostatnio do testów ubrania i akcesoria rowerowe, które od wtorku 26 kwietnia 2011 będą dostępne w Lidlu. Chciałbym się podzielić z Wami moimi wrażeniami co do ich jakości.

Szorty rowerowe:
Wykonane z dość mocnej tkaniny, odpornej na zabrudzenia. Składają się z dwóch części: zewnętrznej mogącej służyć jako normalne, „cywilne” szorty (100% poliester) i wewnętrznej, elastycznej, dopasowującej się do kształtu ciała, dopinanej do zewnętrznej dwoma guzikami umieszczonymi na biodrach (90% poliester, 10% elastan). Wewnętrzna część posiada wkładkę – „pampersa”, który wg mnie mógłby być odrobinę grubszy, ale biorąc pod uwagę, że to ubiór raczej rekreacyjny, spełnia swoją funkcję. Szorty zewnętrzne posiadają zapięcie na zamek błyskawiczny, szlufki na pasek oraz 4 kieszenie – 2 z przodu zamykane na zamek, 2 tylne na rzepy. Zamykanie na zamek zabezpiecza przed wypadnięciem z kieszeni podczas jazdy drobiazgów czy np. telefonu, aczkolwiek same kieszenie i tak są dość głębokie. Przed zakupem szortów polecam ich przymiarkę, gdyż wg mnie numeracja jest odrobinę zawyżona – ja testowałem „M” i są trochę luźne w pasie. Szorty bardzo solidnie wykonane: szwy mocne, nic się nie pruje, żadnych wystających nitek, maszynki w zamkach błyskawicznych metalowe. Ogólne świetny produkt – sprawdzają się podczas rekreacyjnej jazdy dla tych, którzy niekoniecznie chcą wyglądać jakby się oderwali od kolarskiego peletonu. Polecam.



Rękawiczki:
Solidnie wykonane rękawiczki za niewielką cenę (19,99 zł). Wierzchnia warstwa wykonana z dobrze wentylowanych tkanin – siateczka, frotte – pozbawiona lycry, co wg mnie jest sporą zaletą (w moich poprzednich egzemplarzach w których zastosowano lycrę, ta szybko się rozłaziła i dziurawiła przy szwach). Na wierzchniej stronie wkomponowany pasek z materiału odblaskowego. Warstwa wewnętrzna wykonana z mocniejszych tkanin w części potraktowanych antypoślizgowym silikonem. U nasady palców zastosowano 3 wstawki z żelu poprawiającymi komfort użytkownika. Rękawiczki są skonstruowane nieco inaczej niż klasyczne. Omawiane są dłuższe i sięgają około 3 cm poza nadgarstek – w przeciwieństwie do klasycznych, kończących się raczej na samym nadgarstku. Zapinane na jeden, dość mocny rzep. Rozmiar raczej zgodny z oczekiwaniami – „M” to faktycznie Medium. Jak za taką cenę polecam – nie testowałem ich aż tak długo ale poprzednie rękawiczki tej firmy które zakupiłem również w Lidlu jeździły ze mną 3 lata.


Koszulka rowerowa:
Wykonana z solidnej, przewiewnej i oddychającej tkaniny (100% poliester + wykończenie antybakteryjne silver plus). To wykończenie antybakteryjne to zdaje się nie tylko chwyt reklamowy, gdyż po spoceniu się koszulka nie wydzielała tak nieprzyjemnego zapachu jaki doświadczyłem np. w analogicznych, poliestrowych koszulkach Quechua. Wersja męska bez zamka z przodu, wykonana jak klasyczny t-shirt – luźny krój w przeciwieństwie do klasycznych kolarskich trykotów. Posiada jedną, zapinaną na poziomy zamek błyskawiczny kieszeń na plecach. Wersja damska bardziej obcisła ze stójką, zapinana z przodu na 15 cm zamek. Z tyłu klasyczne 3 kieszenie kolarskie + na środkowej kieszeni dodatkowa, zapinana na pionowy zamek błyskawiczny kieszonka na telefon komórkowy. W dolnej, tylnej części koszulki wszyty element odblaskowy. Jak i poprzednie komponenty koszulki w bardzo korzystnej relacji jakość/cena (27,99 zł). Rozmiarówka męska bez zastrzeżeń – „M”, damska odrobinę zawyżona – „S” to raczej „M”. Bardzo przyjemny produkt podobnie jak poprzednie dedykowany do rekreacyjnej jazdy – koszulki wyglądają bardziej na „cywilne” i w połączeniu np. z szortami można by spokojnie jeździć w nich do szkoły czy pracy nie wzbudzając sensacji kosmicznym wyglądem obcisłych, kolarskich ciuchów.




Kurtka przeciwdeszczowa:
Mega lekka i malutka po złożeniu kurtka przeciwdeszczowa (100% poliamid). Po złożeniu naprawdę zajmuje tyle miejsca, że można by ją schować do kieszeni spodenek (dosłownie 10x5x3 cm). Po odpowiednim złożeniu całość kurteczki można zapakować do kieszeni zapinanej na zamek błyskawiczny znajdującej się w tylnej części kurtki. Posiada kaptur, który jednak mógłby posiadać jakąś regulację w postaci gumek czy sznurków. Całość zapinana na całej długości na uszczelniony zamek błyskawiczny. Na końcach rękawów gumki ściągające. Przedłużany tył z silikonowym paskiem zapobiegającym przemieszczaniu się dolnej części kurtki. Nie testowałem podczas deszczu, ale w warunkach domowych jej wodoodporność została sprawdzona i potwierdzona. Ze względu na jej nieprzepuszczalność będzie również stanowić w pewnym stopniu ochronę przed wiatrem. Polecam ze względu na niewiarygodną lekkość i znikomą wielkość po złożeniu, pozwalającą na schowanie jej praktycznie w najmniejszej nawet kieszeni. Bardzo przydatny gadżet dla rowerzysty jeżdżącego gdzieś dalej niż tylko „po mieście” którego gdzieś w trasie zaskoczy załamanie pogody.


Torba termiczna z mapnikiem:
Kolejny produkt w bardzo korzystnej cenie (29,99 zł). Torba o wielkości 27x20x15 cm spełniająca funkcję „termosu”. Główna komora wyściełana zmywalnym i wodoodpornym materiałem, zapewniającym przyzwoitą izolację termiczną – schłodzony produkt spożywczy tylko nieznacznie ocieplił się po 4 h przebywania w komorze termicznej torby. Na klapie zamykającej torbę dwukierunkowym zamkiem błyskawicznym przeźroczysta przegródka na mapę. Na bokach torby siatkowe kieszenie – jedna na bidon (z regulowanym sznureczkiem trzymającym bidon na miejscu) druga na małe drobiazgi. Możliwość założenia pokrowca przeciwdeszczowego schowanego w spodzie torby zamykanym na zamek. Z przodu torby przegródka zamykana na zamek błyskawiczny z naszytymi elementami odblaskowymi. Możliwość przenoszenia całości na ramieniu przy pomocy dołączonego, odpinanego i regulowanego paska. Mocowanie do kierownicy przy pomocy dwóch pasków z klamrami i pasków z rzepami. I tutaj uwaga: trzeba się dobrze zastanowić czy mocowanie torby będzie kompatybilne z waszym kokpitem. U mnie niestety system zamocowania uniemożliwił montaż – za wąska kierownica i torba opierała się na klamkach hamulcowych. Niemniej jednak o ile ten problem u Was nie wystąpi (np. rowery z systemem hamulców typu „torpedo” lub szeroka kierownica) to za niewielką cenę 30 zł otrzymujemy bardzo solidnie wykonany i DZIAŁAJĄCY produkt z fajnymi funkcjami.


Ogólnie polecam te artykuły. Oczywiście każdy po obejrzeniu i sprawdzeniu będzie miał swoje zdanie na ich temat, ale uważam, że w tej bardzo korzystnej cenie otrzymujemy produkty o bardzo przyzwoitej jakości do rekreacyjnego użytkowania.


Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Sro 27 Kwi 11, 7:25:23     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

---------- 07:18 27.04.2011 ----------

Nie obraź się Arku ale dla mnie nie brzmi to obiektywnie np. swego czasu miałem ta torbę i to jest szajs, miękka jak flak co powoduje że wisi i telepie się na kierownicy, mapnik nie zapinany wysuwa się mapa. No i nie wierzę że zrobiłeś z tym parę setek km. Może lepiej wydzielić temat np Lidlowe testy.

---------- 07:25 ----------

Ale skoro już ruszyliśmy temat:
Plecak Vaude: Wizard Air 24+4.
Plecak dla tych którzy wożą trochę więcej niż klucze i kurtkę przeciwdeszczową.
Główny test przeszedł w Alpach wypakowany po brzegi i przeciorany w różnorakich warunkach.
Zalety:
Bardzo solidny praktycznie zero zużycia.
Dobry pomysł na powiększanie komory.
Solidne zamki, paski i klamry.
Mój ulubiony system nośny, siateczka na stelażu.
Wady:
Waga.
Skrzypiące szelki przy łączeniu z plecakiem na górze.
Ogólnie wart swojej ceny, ale irytują mnie te skrzypienia szelek (chociaż już się przyzwyczaiłem). Naprawdę solidny i dobrze wykonany. Na deszcz posiada pokrowiec sprytnie schowany w kieszonce pod plecakiem.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
Poisonek Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6949 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49


Post Sro 27 Kwi 11, 7:43:06     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nigdzie nie napisałem, że zrobiłem z tym parę setek. Co więcej napisałem, że torby w ogóle nie zamontowałem, bo nie pozwolił mi na to system mocowania. Natomiast kilkakrotnie podkreślałem, że są to artykuły do REKREACYJNEGO użytkowania. Testowałem je tak, jak będą wykorzystywane i do czego są dedykowane - np. do jazdy po mieście od czasu do czasu. W takiej sytuacji nie każdy chce wydać np 100 zł za rzecz, którą założy do roweru 2 razy w roku na przejażdżkę z rodziną. Wg mnie atutem tych artykułów jest relacja jakość/CENA. Jeśli ktoś chce za 30 zł kupić torbę spełniającą absolutnie wszystkie jego wymagania i pozbawioną wad to życzę szczęścia w poszukiwaniach.
Dopisując jeszcze coś z moich refleksji. Szlag mnie trafia gdy widzę cenę spodenek kolarskich z pampersem ze zwykłej lycry. Cena w okolicach 100 zł za ten produkt to czyste złodziejstwo. Zapewne wyprodukowanie takich spodenek w Chinach kosztuje 1$ łącznie z wynagrodzeniem dla pracownika. Ale wystarczy walnąć nadruk Discovery czy CAISSE D'EPARGNE i już mamy stówkę... Z pewnością produkty z Lidla nie są ubiorami czy akcesoriami, które nadają się dla każdego w każdych warunkach. Ale na pewno nie mają takie być. Oprócz nas (którzy w większości spojrzą na nie z pogardą) - rowerowych debili w obcisłych gaciach, dbających czasem aż za bardzo o perfekcjonizm wszystkiego co związane z rowerem, są jeszcze użytkownicy dwóch kółek jeżdżących na rowerkach od święta. I dla nich te produkty są chyba niezłym rozwiązaniem.


Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pią 13 Maj 11, 14:19:20     Sandały Shimano SH-SD65 Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sandały Shimano SH-SD65.



W założeniu sandały rowerowe mają łączyć zalety tego typu obuwia z jazdą na rowerze z wygodnym systemem pedałów zatrzaskowych. Czy udało się to połączyć w sensowną całość? Oto moja ocena sandałów Shimano SD-65, kupionych rok temu:

Plusy:

- Paski na rzepy dobrze trzymają stopę. Wbrew pozorom da się i mocniej depnąć, i podskoczyć z (nie obładowanym) rowerem, jeśli trzeba.

- Konstrukcyjnie solidnie. Mniemam, że wytrzymają długo (a biorąc pod uwagę tylko letni okres użytkowania - bardzo długo).

- Podeszwa dobrze wyprofilowana. Stopa trzyma się dobrze przy jeździe. Chodzenie względnie dobre - jak to w turystycznych butach SPD.

- Odblaskowe logo producenta z tyłu buta (ale to już taki plus na siłę trochę).

Minusy:

- Rozmiarówka co 2 numery... Idiotyczny pomysł. Może się trafić rozmiar za mały lub lekko za duży. Oczywiście lepiej, gdy palce z sandałów nie wystają.

- Paski z rzepami mogą nie być poprowadzone równolegle do siebie. Jeden z pasków w moich sandałach musiał być przeszyty na nowo. Być może to wina chińskiego kopyta szewskiego, jednak kładzie to cień na markę.

- Przewiewność jest zdecydowanie dobra jak na buty, ale już dyskusyjna jak na sandały. Skórkowa cholewka z wyściółką powoduje pocenie się stopy w upalne dni. Kurz + pot (+ deszcz) dają mało estetyczne zafajdanie w środku.

- Wcale nie schną tak szybko, czego można by oczekiwać po sandałach. Pomocny w tym może być czarny kolor, o ile będzie świeciło słońce.

- Gładkie wyściełanie dla stopy, co po deszczu, gdy ta jest mokra, powoduje małe ślizgi przy chodzeniu. Irytujące.

- Waga pary sandałów w rozmiarze 45/46 wraz z blokami SM-SH51 to 1048 gr. [...]

- Górny pasek z rzepem potrafi obetrzeć stopę na zgięciu! To największy minus jak dla mnie. Nie robiłem w tych sandałach większych dystansów, ale już 50 km wystarczyło do powstania obtarcia. Być może wpadnę na jakieś rozwiązanie tego problemu, polegające może na podszyciu miękkiej wyściółki pod ten pasek... W przeciwnym razie dam je żulowi Mietkowi - będzie miał z nich większy pożytek niż ja.


Podsumowując, mam mieszane uczucia. Mając doświadczenie z 2 modelami butów SPD, jak i turystycznymi sandałami firmy Source, spodziewałem się tutaj czegoś lepszego. Zaznaczam, że nie chodzi mi o sandały rowerowe ogólnie, ale o ten model. Uważam, że Shimano mogło się bardziej przyłożyć do tych sandałów! W mojej ocenie od 1 do 10: 3 pkt.


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Sro 01 Cze 11, 10:58:23     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Piasta tylna shimano XT
Niestety potwierdziła się u mnie ich niezbyt dobra opinia, sądziłem że tej klasy piasta powinna już co nieco wytrzymać. Podobno ma lepsze uszczelnienie niż niższe klasy ale to bujda. Z resztą może ma ale nie działa tak jak powinno, po zeszłorocznym błotnym maratonie mimo prób reanimacyjnych ledwo się toczy. Tak więc ledwo sezon wytrzymała i to z kłopotami. Dużo tańsze novateki wytrzymały więcej. Nie kupować tego shitu.
Przesiadam się na mało znane piasty a2z z rewelacyjnym przełożeniem lekkości do ceny, trochę są za tanie ale zobaczymy pewnie i tak będą lepsze od xt a ponieważ są na maszynach najwyżej co sezon wymienię łożyska.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Sro 08 Cze 11, 11:16:13     RST First Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tani i anorektyczny amorek. Po ok. roku użytkowania pojawiły się luzy ale trzeba przyznać że lekko nie miał, niestety luzy owe wg. serwisanta są nie do usunięcia. Ogólnie:
plusy - tani, lekki
minusy - szybko łapie luz, firma RST Wink
Generalnie mogę polecić jako tanią alternatywę dla zacniejszych marek typu rock shock, można powiedzieć że ustępuje im niewiele (mam porównanie z pilotem i mniej więcej w tej klasie bym umieścił firsta ale pilot znacznie solidniejszy). W tej cenie nie ma konkurentów więc można się cieszyć tanim i dobrym amorem ale puryści mogą być zawiedzeni przez ten luzik.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
marsman Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5864 (83%)
Postów: 732


Post Sro 08 Cze 11, 17:28:17     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

outsider napisał:
najwyżej co sezon wymienię łożyska.

w przednim boplighcie łożyska wytrzymały mi dwa sezony. też błotnych przepraw. padły gdy na szybko myłem je myjką pod ciśnieniem. myłem je już karcherem ale uważniej i nie szkodziło im to Smile
miałem w ręku przednią A2Z i obraca się ciężej niż BL. wygląda na lepeij uszczelnioną i nie obawaiał bym się o trwałość.
tył no cóź.
troche zbyt podobny do Boplightów czy Chosenów które koledzy psuli Rolling Eyes
jakoś tak w pewnym momencie bębenki zaczynały kręcić się w obie strony o_o
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Czw 09 Cze 11, 7:13:14     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Zobaczymy, jakoś nie mam szczęścia do dobrych piast, tak czy siak następna to z pewnością będzie 240-ka teraz musiałem pójść na kompromis cenowy bo siadło mi parę rzeczy równocześnie.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
magnum Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6357 (90%)
Postów: 646
Wiek: 46

1/2night

Post Czw 09 Cze 11, 14:19:15     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

no, w końcu Outsider piszesz do rzeczy Laughing
Moderowany przez arektacana:
Pierwszy post tematu: żadnych dyskusji - tylko suche testy



"Dla reguły mówiącej, że nie ma reguł bez wyjątków, wyjątek stanowi jedynie reguła mówiąca, że nie ma reguł bez wyjątków, ponieważ od tej reguły nie ma wyjątków"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Czw 09 Cze 11, 23:52:36     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Opony - Schwalbe Marathon Dureme 700 X 35 /drut/
http://ww2.bikekatalog.pl/2011/komponenty/3380/Schwalbe.Marathon.Dureme/ kupiłem je rok temu .Przeszły test na pokrytych ostrymi kamieniami skalistych bezdrożach Syberii wożąc mnie ok 80 kg i sakwy ok 20 kg. Przez rok zero przebić !
W 2008 roku w Niemczech na początku wyprawy przez 3 dni złapałem 5 lub 6 kapci. Przed wyjazdem założyłem nowe opony a że w częstochowskich sklepach wybór wąskich opon /700 X 25-30 /był słaby kupiłem Rubeny... Sad
Niemiecki sprzedawca wyszedł przed sklep aby zobaczyć mój rower obciążony sakwami i opony...
Po powrocie zdjął z wieszaka cieniutkie opony Continental Ultra gatorskin 700 X 25C.
Nie dyskutowałem z nim bo słabo się znam na oponach a jeszcze słabiej znam niemiecki . Kupiłem. Przez pozostałe ponad 2 tys km złapałem tylko jednego kapcia. Takie same opony założyłem jadąc przez Białoruś do Petersburga /1 kapeć/. Jedyny ich mankament - nabite "na kamień" strasznie trzęsą mój nieamortyzowany rower. W tym roku kupiłem takie same tylko ciut szersze 700 X 28C Może będzie mniej trzęsło.
http://www.cyklotur.com/x_C_I__T_Opona-ULTRA-GATORSKIN-CONTINENTAL__P_53175000-53010001__PZTA_1__PD_53010505.html
Polecam !
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pon 04 Lip 11, 12:54:30     Sakwy Crosso Expert Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Użytkuję od długiego czasu sakwy Crosso z serii Expert. Na chwilę obecną mogą one poszczycić się przebiegiem: przednie 7000 km, tylne 2000 km, wór bagażowy 4500 km. Przedstawiam zatem moją ocenę ich funkcjonalności.



Plusy:

- Przemyślana konstrukcja. Dowolność montażu przednich sakw (40 L): prawa/lewa, jako tylne. Tylne (60L) mają profil trapezu, by nie zawadzać piętą. Sakwy posiadają zupełnie odczepiane klapy oraz kieszenie boczne / tylne (przód / tył).

- Solidność wykonania. Mocna Cordura, powleczona od spodu warstwą polimerową PVC, "plecy" sakw z jakiegoś śliskiego poliestru/PVC, wszystkie szwy podwójnie podklejone! W newralgicznych miejscach zastosowano nity. Usztywnienie "pleców" (od strony koła). Najdłużej użytkowane sakwy przednie nie mają żadnych przetarć, a materiały nie wykazują "zmęczenia" (sakwy zaliczyły na rowerze kilka gleb).

- Wodoodporność. Zamykanie oczywiście rolowane. Przy słabym zrolowaniu (gdy sakwa wypełniona po brzegi) klapa daje wystarczającą ochronę przed ulewą. Krótko mówiąc: pełen komfort psychiczny!

- Prosty i szybki system mocowania, zrealizowany za pomocą 3 haków stalowych (sakwa wisi na dwóch hakach, a trzeci - na rozciągliwej gumie o regulowanej długości - kontruje). Sakwy nigdy mi się nie wypięły.

- Dobre elementy odblaskowe.

- W wewnętrznej stronie klap są obszerne siateczkowe kieszonki na drobiazgi.

- Wór (50 L) posiada również zamykanie rolowane, odczepiany pasek do przenoszenia, a ponadto plastikowe klamry, w które można zapleść paski pozwalające wykorzystać wór jako plecak (co czyniłem wielokrotnie).


Minusy:

- Uchwyty do przenoszenia sakw tylnych są dodatkowo przyszyte do materiału sakw powyżej ich mocowania z hakami. Siła jest zatem przenoszona na ten szew (w przednich - tylko na nitowane haki) i może spowodować jego rozerwanie (na szczęście szwy są podklejone).

- Mocowanie kieszeni (3 L) w sakwach tylnych zrealizowano przez przeciągnięcie pasków przez tylko 1 przelotkę (dla porównania: 1-litrowe przednie kieszenie mają aż 3 przelotki). Czasami kieszeń po długiej jeździe brzydko zwisa.


Dyskusyjnym kryterium oceny jest waga sakw. Sakwy są pancerne, a taki komfort musi być w pewnym stopniu okupiony wagą. Przedstawiam listę wag wszystkich elementów:

- sakwa tylna - 1050 g;
- klapa sakwy tylnej - 320 g;
- kieszeń sakwy tylnej - 210 g;
- sakwa przednia - 745 g;
- klapa sakwy przedniej - 250 g;
- kieszeń sakwy przedniej - 130 g;
- wór bagażowy - 710 g;
- paskowy uchwyt do osobnego noszenia kieszeni / wora - 35 g.

Warto też wspomnieć, że mokra (oczywiście powierzchownie) Cordura dłużej schnie niż śliskie materiały PVC i wymaga większego nakładu pracy w utrzymaniu czystości. Nie jest to jednak żadnym minusem sakw, lecz cechą materiału. W czasie jazdy sakwy schną bardzo szybko.


Podsumowując, zakup tych sakw to rozsądnie wydane pieniądze. Sprawdzają się nie tylko na wielotygodniowych wyprawach, ale też na całodniowych trasach, czy nawet w drodze na ryneczek po cebulę i buraczki. Ale dosyć tych "achów" i "ochów", bo nie płacą mi za to! W mojej ocenie od 1 do 10: 9 pkt.


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Jacek Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6839 (97%)
Postów: 499

Poczesna

Post Pon 04 Lip 11, 13:33:30     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebiq napisał:
. Sakwy nigdy mi się nie wypięły.


To ja dodam tylko od siebie, że mnie wypięły się 2 razy w czasie ubiegłorocznej wyprawy po Polsce wschodniej. Z tym że mam starszy model, jeszcze nie rolowany i z kieszonkami mocowanymi na stałe.


Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Wto 05 Lip 11, 14:05:05     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dorzucę od siebie: mnie też się wypinały gdy jeździliśmy po ukraińskich i rumuńskich bezdrożach, dało się z tym żyć ale mogłoby być lepiej, na asfalcie bez problemów. Obecnie posiadam tą najtańszą wersję i tutaj materiał już lubi się przytrzeć przez co tracą wodoszczelność.


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pią 08 Lip 11, 17:16:19     Sakwy tylne VauDe Road Master Back 38 Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W nawiązaniu do postów powyżej: czytałem też jakąś relację z wyprawy rowerowej, gdzie sakwa Crosso potrafiła się wypiąć w czasie jazdy. Może ja mam szczęście? Też jeździłem poza asfaltami, choć zdecydowanie nie szalałem tam. Szczerze mówiąc to wizja mało ciekawa, że podczas szybkiego zjazdu, na jakiejś dziurze usamodzielnia się, dajmy na to, przednia sakwa i dalej już podąża w swoją stronę...
______________________________________

Sakwy tylne VauDe Road Master Back 38

Sakwy zakupione wiosną 2007 r. za okazyjną wówczas kwotę 199 zł. Przebieg sakw: ok. 7000 km. Sakwy są wykonane z poliestru 300-600D. Posiadają zewnętrzne plastikowe usztywnienie od strony koła, będące jednocześnie trzonem całej konstrukcji. Zamykanie komory odbywa się poprzez ściągnięcie komina, na który zachodzi klapa. Sakwy posiadają pokrowce p/deszczowe, chowane w kieszeniach klap. Waga 1 sakwy z pokrowcem to 900 g. Oto moja ocena ich funkcjonalności.




Plusy:

- Solidność i staranność wykonania. Nic się nie popruło. Zamki w kieszeniach działają bez zarzutu.

- Funkcjonalny system nośny umożliwia dokładną regulację haków i zaczepu (regulacja za pomocą imbusa, oczywiście dołączego do sakw), tym samym zmianę usytuowania sakwy na bagażniku. Do haków zaczepowych są dołączone 2 komplety podkładek, pozwalające na dokładne zamocowanie sakwy aż na 3 grubościach rurki bagażnika (max. 13 mm).

- Szybkość i prostota montażu. Demontaż przez pociągnięcie uchwytu do noszenia. Mie ma możliwości przypadkowego wypięcia się sakw.

- Solidne usztywnienie "pleców" sakw - plastikowa forma posiada również odpowiednie rowki i przelotki, w które możemy przepleść taśmy i dowolnie ścisnąć mało wypełnioną sakwę.

- Kieszeń w klapie (kryjąca pokrowiec p/deszczowy) oraz pojemna kieszeń z tyłu sakwy.

- Elementy odblaskowe na tylnej kieszeni oraz oczojebliwy kolor pokrowca p/deszczowego.


Minusy:

- Brak wodoodporności. Jedyną ochroną są wodoodporne pokrowce.

- Zakładanie pokrowców p/deszczowych może być kłopotliwe, gdy na sakwach spoczywają jeszcze jakieś bagaże. Materiał tych pokrowców jest bardzo delikatny i łatwo o jego uszkodzenie (u mnie kilka przetarć, małe dziurki i pobrudzenia).


Podsumowując, sakwy te mogą być dobrą inwestycją, pod warunkiem, że zakupimy je ze świadomością ich głównej wady oraz w promocyjnej cenie. Na pewno sprawdzą się jako sakwy na dobre warunki pogodowe - tutaj nie powinno być rozczarowań. W mojej ocenie od 1 do 10: 7 pkt.


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pon 12 Wrz 11, 11:28:19     Mapnik Zéfal Doomap Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mapnik Zéfal Doomap

Pierwszy mapnik dostałem jako prezent. Jest to bardzo praktyczna rzecz. Jazda z nim umożliwia dokładne poznanie danego terenu, jak również bezproblemowe poruszanie się, czy to w nowym terenie, czy w dużym mieście. Można to porównać chyba tylko do mapy w GPS'ie, z tym jednak, że na dłuższych trasach nie martwię się o ładowanie baterii. Mapnik ten przejechał ze mną ponad 4000 km. Pokusiłem się zatem o subiektywną ocenę jego funkcjonalności.



Plusy:

- Tani (można kupić za ok. 35 zł).

- Praktyczny, składany w pół (szczegóły na rysunku). Wyjmowane usztywnienie. Przyjmuje mapy, atlasy, listy z zakupami...

- Łatwość montażu na kierownicy za pomocą trzech pasków z rzepami.

- Wg producenta wodoodporny. Na małym deszczu istotnie nic nie przeciekało. Większych opadów nie dane mi było przetestować, bo mapnik już zaczął się rozwalać...


Minusy:

- Słabość wykonania. Niestety, ale folia na zgięciach i łączeniach pęka. W niskich temperaturach folia jest bardzo sztywna i łamliwa! Pęka jak kruche ciasteczko! Mój drugi mapnik pękł (w 7 miejscach) przy pierwszym użyciu w temperaturze ok. 0°C. W instrukcji nie jest nic napisane / narysowane o użytkowaniu! Poprzedni mapnik rozsypał się jakoś na jesieni... Teraz już wiem dlaczego akurat wtedy.

- Może utrudniać jazdę. Przy jeździe na stojąco, kolanami możemy walić w mapnik, dlatego trzeba się trochę odchylić do tyłu (da się z tym żyć).

- Zasłania licznik. Pokusiłem się o pewne "mcgyver'owskie" rozwiązanie tego problemu (widoczne na zdjęciu).

- Przy rozłożonym mapniku, dwa małe rzepy w jego dolnej części mogą haratać spodnie rowerowe przy bliskim kontakcie. Trzeba na to uważać, bo lycra jest wyjątkowo wrażliwa na takie zaciągnięcia.

- Mógłby być szerszy o 1 cm - wtedy wchodziłaby podwójna szerokość standardowej mapy (w tej chwili wchodzi tak rozłożona mapa, ale bokiem).


Podsumowując, mapnik jest zajebiaszczy, ale niestety trwałością nie grzeszy... Dystans jaki ze mną przejechał poprzedni mapnik, wydaje się być spory, ale gdy popatrzymy na ilość dni spędzonych na kierownicy - już nie jest tak różowo. Oczywiście, można zainwestować w ten mapnik, jako jednorazowy zakup na wyprawę, ale chyba nie o to chodzi. Uwzględniając pękanie mapnika w niskiej temperaturze, moja ocena od 1 do 10: 3 pkt (i to ze względu na dobrą cenę).


Edycja 2012-04-12: na niebiesko zaznaczyłem nowe informacje.


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)


Ostatnio zmieniony przez Sebiq dnia Czw 12 Kwi 12, 20:16:30, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Pon 12 Wrz 11, 14:19:45     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Opony: Schwalbe Nobby Nic (kevlar)
Bardzo dobre opony, na początku trochę się obawiałem ponieważ wytykaną ich wadą są cienkie boczne ścianki (patrz waga) które lubią się przebijać. U mnie nic takiego nie miało miejsca. Naprawdę dobrze się zachowują w błocie, dość szybko się oczyszczają, dodatkowo świetnie prowadzą rower nawet na mokrych zjazdach. Niestety klocki bieżnika lubią się czasem wyrwać (pewnie przy hamowaniu na kamulcach). Niezbyt twarda guma (czasem wada czasem zaleta) powoduje że ma dość duże opory toczenia. Polecam, jedna z lepszych opon na teren na jakich jeździłem, do tego lekka. Tylko ta cena ...


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
Poisonek Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6949 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49


Post Nie 23 Paź 11, 15:38:50     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Obręcze DT SWISS XR400 DISC
Kupiłem je jako całe koła zmontowane w bikestacja.pl. Na początku poczucie, że wszystko musi być dobrze. Wszak piast DT nie trzeba nikomu reklamować. Myślałem, że obręcze również przejmą na siebie jakość szwajcarskiego producenta. Niestety pomyliłem się. Obręcze zawodzą w najważniejszym czynniku, który decyduje o ich funkcjonalności: sztywności. Normalnie masło. Koła musiałem kilkukrotnie centrować. A nie robił tego byle jaki fachowczyna. Podczas pobytu w górach zaliczyłem konkretnego snake`a. Niby nic dziwnego - zdarza się. Ale nigdy przy tej okazji nie udało mi się wgiąć rantów obręczy do wewnątrz! W DT dałem radę, choć to raczej nie powód do zadowolenia. Nie polecam bo to nieporozumienie, żeby tak pod 77 km bikerem zachowywała się obręcz renomowanej firmy i do tego wcale nie najtańsza: ok 220 zł za sztukę na Allegro.pl
Wytrzymałem niecałe 3000 km i powróciłem do sprawdzonego Mavic`a.


Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
Lukas Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6904 (98%)
Postów: 1114
Wiek: 38

Częstochowa [Tysiąclecie]

Post Nie 23 Paź 11, 22:25:58     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

arektacana napisał:
W DT dałem radę, choć to raczej nie powód do zadowolenia. Nie polecam bo to nieporozumienie, żeby tak pod 77 km bikerem zachowywała się obręcz renomowanej firmy


Arku, niestety masz rację. Do tego jeszcze DT Swiss XR 4.2d mają podobne opinie - wałkowałem temat w tamtym roku, bo przymierzałem się do tych obręczy DT i po wielu opiniach sobie odpuściłem. Również na rzecz Mavica.


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Warsztat - naprawa i serwisowanie sprzętu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional


Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy