wczytywanie...
Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Warsztat - naprawa i serwisowanie sprzętu

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Co ile powinno się smarować lub wymieniać Łańcuch??? Idź do strony Poprzedni  1, 2
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poisonek Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6949 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49


Post Nie 07 Sie 11, 9:58:14     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

arektacana napisał:
Czeka Cię poważna inwestycja: wymiana napędu - korby (niestety całej, bo z tego co widzę nie masz jej z rozkręcanymi blatami), łańcucha i wolnobiegu/kasety.

Damian27 napisał:
Wyminiłem łańcuch i korbę

Napisałem wyraźnie, ŻE WYMIENIA SIĘ WSZYSTKO. Jeśli wymieniłeś tylko korbę i łańcuch to nie spodziewaj się pozytywnych efektów - została stara kaseta/wolnobieg z wytartymi zębami, które nie pasują do nowych ogniw łańcucha. Wymiana zajechanego napędu w całości to kanon każdego serwisu. Było to już omawiane na tym forum wielokrotnie.
Co do długości łańcucha: nie będzie ona miała wpływu na kwestię przeskakiwania. Ale dla jasności - łańcuch powinien mieć taką długość by w momencie jego ustawienia na największej tarczy korby i najmniejszej zębatce kasety/wolnobiegu wózek tylnej przerzutki był ustawiony idealnie pionowo.


Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
Damian27 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4700 (67%)
Postów: 57
Wiek: 36

Częstochowa - Tysiąclecie

Post Pon 08 Sie 11, 10:30:45     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Zrobione, tylniej nie kupowałem bo miałem prawie nie używaną. Teraz już prawie wszystko działa, ale:
Suport ma za duży luz Confused Jak dokręcam ją to albo jest za duży luz, albo nie może się swobodnie poruszać. Jak i tak dokręcę to po przejechaniu kawałka luz znowu się pojawia i trzeba ją znowu dokręcić i tak chyba już cztery albo i pięć razy.
Jedno łożysko zostało wymienione, drugie jest w stanie dobrym, ale i tak je jutro wymienię, bo nie było jeszcze nigdy wymieniane (tylko muszę dokupić)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Reklama
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pon 08 Sie 11, 11:30:20     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Damian27, nie wiem co Ty masz za suport, podejrzewam, że to zwykłe rozwiązanie na dwie miski, zwykłe łożyska i ośkę na kwadrat w środku. Jeśli tak, to pomyśl nad jakimś suportem maszynowym. Koszty nie są jakieś wielkie (na gwint angielski od 20-paru zł, na włoski - 45 zł za Kinex'a), a w zamian masz spokój na długo, bo jest to rozwiązanie bezobsługowe. Gwint angielski jest w większości tych suportów, pozostałoby tylko dobrać długość osi.

Edycja: 2011-08-10.

Jeśli jedną z tych misek dobrze wkręcisz, a drugą dokręcisz tak, aby nie było ani luzu ani tarcia, po czym skontrujesz - nie powinno być problemu. Dawno temu jeździłem z takim suportem i nigdy mi się nie rozkręcało samoistnie.

Nie mniej polecam zakup suportu maszynowego.


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)


Ostatnio zmieniony przez Sebiq dnia Sro 10 Sie 11, 21:50:32, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Damian27 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4700 (67%)
Postów: 57
Wiek: 36

Częstochowa - Tysiąclecie

Post Sro 10 Sie 11, 21:08:50     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nie mam ostanio czasu ani jeździć ani rozkręcić tego suportu, ale on wygląda podobnie do tego jak ten http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Cup_and_cone_bottom_bracket.jpg
Jedynie różnią się tylko te miski-nakrętki
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
fasol Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5435 (77%)
Postów: 174


Post Czw 11 Sie 11, 16:07:27     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Również masz gwint na ośce, czy otwór gwintowany? Bo jeśli otwór to polecam rozwiązanie, które polecił Sebiq, czyli suport na łożyskach zamkniętych. Jest tani i praktycznie bez obsługowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Damian27 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4700 (67%)
Postów: 57
Wiek: 36

Częstochowa - Tysiąclecie

Post Pią 12 Sie 11, 11:05:06     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

chyba znalazłem problem z tym luzem:
rozkręciłem suport i znalazłem coś takiego:

https://lh4.googleusercontent.com/-nnfndI8SBMs/TkTrz9pMAnI/AAAAAAAAAO4/LOcEvrEp_Ik/s640/IMGP3611.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-8EKBTIP2yyI/TkTrzeIvJWI/AAAAAAAAAO0/IuXUdg_aYcM/s640/IMGP3612.JPG

łożysko po lewej jest jest nowe założone kilka dni temu od strony korby. Dla porównania po prawej łożysko nowe nieużywane. to łożysko z suportu z drugiej strony jest ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pią 12 Sie 11, 21:30:42     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wymień w czortu te stare łożysko. Sprawdź czy w miskach i na osi nie ma wżerów bądź wyżłobień - jeśli są, to tez wymień. I krótka piłka. Jak Ci się znudzi zabawa z suportem (wiem z własnego doświadczenia) to wymień ustrojstwo na suport maszynowy.

Pozdrowionka!

Na marginesie: ja wrzucałem kulki luzem, chyba 11 wchodziło. Ponoć osobno sprawdzają się lepiej niż w koronce.


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Damian27 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4700 (67%)
Postów: 57
Wiek: 36

Częstochowa - Tysiąclecie

Post Nie 14 Sie 11, 7:20:23     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wywaliłem koronki i dałem same kulki. po dwie więcej z każdej strony właśnie 11. Jak narazie nie ma problemu.
Tylko co najlepsze te zgniecione łożysko było zupełnie nowe prosto ze sklepu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
[email protected]



Status: Offline
Dni: 3292 (47%)
Postów: 1


Post Wto 24 Mar 15, 18:05:05     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Łańcuch wymienia się w zależności od ceny/jakości/użytkowania/terenu. Ja zmęczyłem nowy łańcuch i kasetę (zestaw shimano HG razem za 80 zł) w przeciągu 1300 kilometrów po Krakowie, ale to było ostre pałowanie (ważę 75 kg + stalowa rama, i siedząc kręciłem kołem na średnich przełożeniach przy ruszaniu - nie dbałem o napęd) ! Jeżeli jeździsz rekreacyjnie to zrobisz rowerem dużo, dużo kilometrów!. Łańcuch w ostrym kole wykończyłem po 500 kilometrach, ale w ostrym kole łańcuch to ma przewalone życie. Tak jak koledzy wczęśniej wspominali, mając 3 łańuchy można znacznie przedłużyć żywotność napędu. Osobiście, aktualnie kombinuje jak zrobić napęd bezłańcuchowy. Interesują mnie napędy paskowe, linkowe i hydrauliczno-turbinkowe. Może kiedyś odleje i zrobie sobie taki napęd : )

Acha można jeszcze robić szlif kasety, ale trzeba rozbierać kasetę albo mieć kamienie szlifierskie trzpieniowe. Kasety przewidziane są ogólnie na 3 szlify. Jest to sztuka takie coś zrobić. http://rowery.zbooy.pl/szlif.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
gruby



Status: Offline
Dni: 3243 (46%)
Postów: 1


Post Wto 12 Maj 15, 15:40:47     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam. Od dwóch miesięcy jeżdżę na nowym rowerze Romet, przez ten okres zrobiłem już ok. 1000 km. Niestety po ostatnich ulewach łańcuch zaczął mi bardzo trzeszczeć. Wyczyściłem go benzyną ekstrakcyjną i naoliwiłem go, ale niewiele to dało, bo dalej trzeszczy. Mam pytanie: czy opłaca się kupić WD-40 i próbować go reanimować, czy też dać sobie spokój i kupić nowy łańcuch? Dodam, że z rowerem się nie patyczkuję, a rower razem z obciążeniem waży łącznie ok. 120 kg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
voit Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4573 (65%)
Postów: 465
Wiek: 50

Częstochowa 1000-lecie

Post Wto 12 Maj 15, 19:29:39     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

gruby napisał:
Witam. Od dwóch miesięcy jeżdżę na nowym rowerze Romet, przez ten okres zrobiłem już ok. 1000 km. Niestety po ostatnich ulewach łańcuch zaczął mi bardzo trzeszczeć. Wyczyściłem go benzyną ekstrakcyjną i naoliwiłem go, ale niewiele to dało, bo dalej trzeszczy. Mam pytanie: czy opłaca się kupić WD-40 i próbować go reanimować, czy też dać sobie spokój i kupić nowy łańcuch? Dodam, że z rowerem się nie patyczkuję, a rower razem z obciążeniem waży łącznie ok. 120 kg.


Zajrzyj tu.

http://rower.czest.pl/viewtopic.php?p=45201&highlight=#45201

Jak łańcuch nie był zdejmowany zaopatrz się w spinkę i rozkuwacz. No chyba że spinka jest już założona.


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Warsztat - naprawa i serwisowanie sprzętu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional


Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy