Inicjatywa dla WOŚP?

[Vieri]

Niewątpliwie mamy sezon ogórkowy. Teraz, w iście polarnych warunkach jeżdżą tylko najlepsi Stąd zrodził się w mojej głowie szatański pomysł, z pewnością nie do zrealizowania w tym roku, ale w przyszłym, kto wie!

Z góry chciałbym zaznaczyć, że jeśli ktoś jest nieprzychylny idei WOŚP, proszę powstrzymać się od uwag, to nie miejsce na tego typu dyskusje, dziękuję.

Co myślicie o złożeniu wspólnym wysiłkiem wypasionej, czerwonej MTB maszyny do zlicytowania w przyszłym roku na rzecz Orkiestry? Sprzęcior z napisami częstochowskiej Masy, coś a la Częstochowska Masa krytyczna na rzecz WOŚP, do tego rowerek cały w serduszka, na fajnej ramie, na fajnym osprzęcie. Myślę, że może to być towar atrakcyjny dla potencjalnych kupców (nie oszukujmy się, w 90% licytującymi za duże sumy są firmy), a więc zarazem rokujący zebranie fajnej sumki dla dzieciaków.

Plan jest taki, że przez najbliższy sezon odkładamy sobie pieniążki, żeby zebrać wspólnymi siłami 3-4 tyś złotych. 10 zł miesięcznie dla każdego z nas problemem pewnie nie będzie, a razem da to sporą sumkę. Do tego można zebrać co nieco na Masach, pomysłów jest mnóstwo a nasza inwencja twórcza nieograniczona Po tym demokratycznie decydujemy co kupujemy, każdy z nas pewnie ma części, które mógłby podarować, składamy sprzęt i wio na licytację.

Jak już wspominałem mam możliwość cięcia różnych napisów ploterem, więc problem oklejenia odpada, zajmę się tym. Dodatkowo mogę pomóc w składaniu rowerka, niewiele, bo niewiele rowerów złożyłem w swoim życiu, ale dwie niekoniecznie lewe ręce do pomocy pewnie się przydadzą

Gwoli wyjaśnienia, czemu tak wcześnie o tym piszę. Wyjaśnienie jest proste, będziemy mieli kupe czasu, żeby zebrać odpowiednie fundusze i zmontować cacuszko.

Czekam na wszelkie opinie o tym pomyśle. Czy jest on ciekawy to kwestia do dyskusji, ale sama idea pomocy dzieciakom i każda inicjatywa dążąca do tego w mojej opinii zawsze powinny być doceniane i nagradzane

Pozdrówko orkiestrowe
Marcin