Zwierzęta na drodze

[emul_007]

Ostatnio często mi się zdarza mało co nie przejechać jakiegoś zwierza. Najbardziej działają mi na nerwy gołębie, podbiegające mi prosto pod koła.
Ostatnio miałam okazję przejechać żabę, na szczęście zdąrzyła ucieć do trawy.
Jakiś czas temu przejeżdżając przez las sarna zataranowała mi drogę. Nie wiem, czy była oswojona czy cokolwiek, ale nie chciała mi zejść z drogi. Dopiero tupnac mocno w ziemie stopą spłoszyła sie.

---

"Nemo nascitur sapiens, sed fit"

[KsRydzyk]

ja ostatnio przejechałem wrone Nie byl to Pan Tadeusz, ale czarna wrona. Na szczęście po zdarzeniu leciała dalej , jak by się nic nie stało a akcja miała miejsce na wiadukcie, na jagielońskiej jadąc w strone Rakowa

---

http://img177.imageshack.us/img177/4101/rydzolaz8.jpg
http://img54.imageshack.us/img54/8152/ksrydzykja2.jpg

[emul_007]

Moze wrona przyniesie Ci czarne dzieci.. tak słyszałam

---

"Nemo nascitur sapiens, sed fit"

[dunDer]

Ptaki są u nas za bardzo oswojone i jadąc Alejami trzeba praktykować slalom bo nie odlatują...

---

Łatwiej utrzymać filiżankę, kiedy nie jest przepełniona.

[Lukas]

Ostatnio na Michałowskiego na drodze biegał sobie jeż - najpierw pomiędzy samochodami, a potem przede mną.

W tamtym sezonie, zawsze wieczorami i nocą, na rowerostradzie do Olsztyna biegały sobie przed kołem sarny.

Po mieście często na drogach rowerowych mijam stada homo-sapiens.

---

[marsman]