wczytywanie...
Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Z życia rowerzysty...

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Roweromania - nasze początki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emul_007 Kobieta



Status: Offline
Dni: 5881 (83%)
Postów: 597
Wiek: 30

Teraz Krakow/Wreczyca Wielka

Post Pon 20 Lip 09, 21:04:02     Roweromania - nasze początki Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

U mnie stosunkowo dość dawno. 4 lata temu mój pierwszy lepszy rower. Jakiś dual z Niemiec przywieziony. Niestety zniszczyłam go katowaniem. Najpierw małe przejażdzki po okolicach, potem coraz większe dystanse i wciągło. Zaczelo sie od 'blizszego' rowerowego przyjaciela. Pierwsze wspolne wycieczki w teren. Bylo ciezko. Troche mnie wykatowal, ale spodobalo mi sie Wink

Jak zaczęła się wasza przygoda?


"Nemo nascitur sapiens, sed fit"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
fasol Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5435 (77%)
Postów: 174


Post Pon 20 Lip 09, 21:28:46     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Składak z tylną przerzutką i pierwsze wyprawy całodniowe. Miałem wtedy jakieś 10-11 lat (a jakie później miałem kary, że mnie tyle czasu nie było...). Pierwsza prawie szosówka na ramie Diamanta (13 lat miałem), później trochę przerwy w rowerowaniu. Po osiemnastce kupiłem moją pierwszą Demę (MTB) i nie długo po tym zmieniłem ją na inną Demę (crossową) i zreanimowałem Diamanta (wtedy zaczął wyglądać jak prawdziwa kolarzówka). A teraz nowa szosa na ramie Via Montana. W kolarstwo wkręcili mnie kumple. Choć po ostatnim nocnym wypadzie do Złotego Potoku chyba zacznę bawić się też w MTB Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Reklama
KsRydzyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6018 (85%)
Postów: 203
Wiek: 33

Energetyków

Post Pon 20 Lip 09, 22:10:51     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ja jazdę na rowerze lubiłem odkąd pamiętam Smile odkąd dostałem pierwszego górala na komunie, codziennie jeździłem i majsterkowałem przy nim Smile wprawdzie nie wytrzymał moich zabaw w mechanika Wink ale pamiętam go jak dziś Smile Douglas na osprzęcie shimano SIS Rolling Eyes po zajechaniu kupiłem rowerek z marketu marki RANGER (półtora roku, i po nim Twisted Evil ) dwa lub 3 lata temu kupiłem GTX-a ( zaczynałem wtedy wreszcie "coś" zarabiać) i zacząłem go przerabiać Smile sprzęt wtedy wydawał mi sie kozacki, i zacząłem dłuższe wyprawy Smile w zeszłym roku (przez przypadek) złożyłem swoją madzie (Meride) Smile jestem z niej strasznie dumny, i najprawdopodobniej będę nią jeździł do jej śmierci Smile Mam nadzieje ze jak najdłużej (Przeróbki Madzi są prowadzone od zeszłego roku Twisted Evil )


http://img177.imageshack.us/img177/4101/rydzolaz8.jpg
http://img54.imageshack.us/img54/8152/ksrydzykja2.jpg
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
dunDer Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6448 (91%)
Postów: 194
Wiek: 38


Post Pon 20 Lip 09, 22:53:11     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Zaczynałem od dziecięcej damki na torpedo (nie pamiętam ile miałem lat ale jeszcze bachor ze mnie był), później składak Flaming (który kółka miał wcale nie większe), następnie szosówka z kołami 24" na której jeżdżę do teraz (starsza ode mnie) - z torpedo została zamieniona na ostre i w ciągu wielu lat doszło trochę niewielkich modyfikacji. Mam też Krossa Panic, którego zamierzam sprzedać, bo sprawny, rozbudowany, na każdy teren ale nie bawi mnie tak jak ostre Smile


Łatwiej utrzymać filiżankę, kiedy nie jest przepełniona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu Jabber  
Lukas Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6904 (98%)
Postów: 1114
Wiek: 38

Częstochowa [Tysiąclecie]

Post Wto 21 Lip 09, 0:25:04     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W wieku kilku lat pierwszy rower - niezapomniany zielony Reksio. Pierwsza jazda i zdarte kolana, łokcie, dłonie i czoło. Dostałem go od rodziców i ani oni ani nikt inny nie namawiał mnie do jazdy - nie musieli tego robić. Od zawsze jeździłem. Jak nie z kimś to samemu. Kochałem to od początku i kocham nadal.

Potem przesiadka na składaczka, pięknego niebiesko-białego Flaminga, którego dostałem na komunię. Pierwsze jazdy bez trzymanki. Dłuższe wycieczki, na które pozwalał mi zamontowany fabrycznie bagażnik. Tak naprawdę zawsze marzyłem o BMX'ie - tym z żółtymi czy czerwonymi oponami.. nigdy go nie dostałem, ani nie jeździłem na nim.

Następnie po Flamingu były już "górale" - 30kg Scout, po nim czerwony Superior. Po kilku latach jego miejsca zajęła zasłużona i kochana do dziś Meridka - sam w pełni na nią zarobiłem. W tym sezonie przeszła na emeryturę, a jej miejsce zajął własnoręcznie złożony rower.


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Z życia rowerzysty... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional


Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy