Zorganizowany wyjazd po europie na 2-3 tygodnie?

[Marcin]

Cześć.
Nowy rok się zbliża a z nim nowy sezon i nowe postanowienia. Jednym z takich postanowień jakie zamierzam zrealizować z pewną miłą koleżanką jest wyjazd na 2-3 tygodnie po europie.Założenia są takie, iż:
- chcemy jechać na południe europy.
-średni dystans dzienny ok 150 -140 km (wiadomo w jeden dzień przejedziemy 160 a w inny 140 lub nawet 120)
- nocleg w namiotach bądź jakichś schroniskach (nie pensjonaty)
-ok 2 tygodni jazdy i kilka dni na miejscu
-wyjazd z sakwami ok 80% asfaltu
-powrót raczej autokarem
termin :
sierpień

Mnie osobiście marzy się Chorwacja ale nie jest to wymóg. Problem jest taki, że nie chcemy jechać sami bo brak nam doświadczenia w takich wyprawach. I poszukujemy jakichś zorganizowanych wypadów takich jak np pielgrzymki rowerowe do Rzymu. Tylko w tym problem, że nie może to być pielgrzymka bo powiem szczerze, że mnie do kościoła trochę daleko a jak miał bym jeszcze słuchać pieśni pielgrzymkowych to byłbym skłonny zrezygnować w połowie (uraz do pielgrzymek z powodu zamieszkania w 2 al NMP ) Najbardziej interesuje nas taka opcja jak wyjazd na rowerach do miejsca docelowego np Chorwacja spędzenie na miejscu kilku dni i wycieczki rowerowe po 40 km tak coś zwiedzić czy coś po czym powrót autokarem do pl nie koniecznie Częstochowa.
Teraz pytanie do Was.
Zna ktoś może jakieś biura podróży czy coś takiego co ma w swojej ofercie podobną wyprawę ? Wiem, że ktoś z dawnych forumowiczów oferował takie wyjazdy, nawet zakładał tematy o tym ale nie mogę tego znaleźć( to był chyba Mateusz Lewandowski )
Puki co jedyne co znaleźliśmy to to :
http://www.podrozerowerowe.info/
http://www.travelbikers.prv.pl/
Czyli znaleść coś co nas interesuje i podpiąć sie do kogoś. Ma ktoś jakieś rady jak się zabrać za realizacje takiego planu ? Nie chcemy czekać do wakacji bo może być za późno żeby coś zorganizować
Z góry dziękujemy za wszystkie porady.

Na koniec dodam że kondycyjnie i sprzętowo jesteśmy przygotowani oboje mamy życiówki powyżej 170 km w ciągu dnia. Kilka 3 dniowych wypraw za nami.

[jurczyk]

Poczytaj o ofercie Stowarzyszenia Podróżników "Crotos"
www.bicycle.lv. Grupowe wyjazdy zorganizowane moim zdaniem ograniczają trochę swobodę a niedobrane towarzystwo może popsuć taką wyprawę.
Brak doświadczenia to najmniejsza przeszkoda ! Przygotować zarys trasy,
odpowiedni sprzęt i jechać !

[outsider]

Ale o jakie doświadczenie Ci chodzi? Jeśli jedziesz po cywilizowanych krajach to taka wyprawa nie różni się niczym od całodziennych wycieczek w Polsce. Moim zdaniem zorganizowane wyprawy rowerowe to pomyłka. Jedziesz sam to: jedziesz gdzie chcesz, tempem jakie chcesz, śpisz gdzie chcesz itd, jak to ktoś powiedział Wolność rządzi !!!. Ważne są dobre mapy, dobry ekwipunek (w necie jest mnóstwo poradników co zabrać) i chęć jazdy.
Po co płacić za coś co samemu zrobisz lepiej, tą kasę lepiej dołóż do ekwipunku lub dłuższego pobytu lub... , tym bardziej że jak piszesz doświadczenie masz wystarczające . W pełni zgadzam się ze zdaniem Jurczyka.

---

"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"

[jurczyk]

Widzę że wakacje coraz bliżej ! Polecam Forum Podróżników
http://www.odyssei.com/ Masa informacji dla żeglarzy, narciarzy ,alpinistów,
grotołazów, rowerzystów i ... ,relacje z wypraw,testy sprzętu, porady, zakupy,
forum...

zalogowany tam IVAN VII

[Marcin]

Ok udało wam sie wybić mi z głowy zorganizowany wjazd . Puki co myślimy zebrać jeszcze 4-6 osób i jechać. Chodzi oto by nie jechać we dwoje. W kupie raźniej i bagaż "wspólny" można łatwiej rozłożyć. W małej grupie zawsze można sie dogadać, albo w ostateczności jakoś podzielić. Tylko tak sie zastanawiamy. Nie mamy 2 miesięcy żeby poświęcić na taki wyjazd awięc chcielibyśmy wracać do polski autokarem a każdy przewoźnik pisze na stronie lub mówi przez tel że to czy kierowca zabierze nam rowery zależy tylko od niego i od miejsca w autokarze. Olie z 2 nie było by problemu tak z 6-8 już może być. Przewoził ktoś już rower w autokarze ? Wiecie jak ma być zapakowany i jak to załatwić ? NIe chce abyśmy kupili bilety w pl a później dylemat jak wrócić.

[jurczyk]

Moim zdaniem duża grupa to większe problemy. Taka grupa na szosie to spory wężyk,trudniej znależć miejsce pod trzy namioty niż pod jeden,wspólne rozłożenie bagażu może być powodem nieporozumień.W dużej grupie łatwiej o osobę która może mieć problemy kondycyjne lub nieprzygotowany do wyprawy rower. W sprawie wspólnego wyjazdu nawet dwie osoby mogą się nie dogadać !
No ale my mówimy o normalnych osobach a nie o politykach!
Raz z wyprawy przez Niemcy ,Holandię, Belgię ,Wlk Brytanię, Francję wracaliśmy
autokarem . W Paryżu był wybór kilku autokarów. Najpierw załatwiliśmy z kierowcami sprawę przewozu rowerów. Dopiero po wręczeniu łapówki kierowcom
poszedłem do kasy i kupiłem bilety !!! Trzeba było odkręcić przednie koła. Dwa
rowery na kołach 28" i jeden 26" zmieściły się w luku.

[outsider]

I tutaj poprę przedmówcę. Skoro jest Was dwoje, jedźcie we dwoje. Ja do tej pory podróżowałem w 3-os grupie zaprawionych bikerów a i tak były drobne nieporozumienia pomimo że wyprawy były krótkie, na dłuższych może być z tym gorzej zwłaszcza gdy ktoś odstaje lub zaczyna mieć inne koncepcje jazdy od zaplanowanych. Zauważcie że w większości dłuższych wypraw są zespoły góra trzyosobowe a bardzo często samotni podróżnicy. Moim zdaniem do 3os. to optimum, więcej to tylko problemy które mogą zniweczyć przyjemność jazdy.

---

"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"

[Sebiq]

Miejmy jednak nadzieję, że gdy wyprawa dojdzie do skutku w większym, to jest 6 - 8 osobowym gronie, to będzie to zajebisty i niezapomniany wyjazd. I tego trzeba Wam życzyć!

---

"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)