wczytywanie...
Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Propozycje tras rowerowych

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Na rowerze przez Europę Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ProPhet



Status: Offline
Dni: 5869 (83%)
Postów: 182

Olsztyn k/CZ-wy

Post Pon 09 Cze 08, 0:15:44     Na rowerze przez Europę Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pomysł, aby spędzić wakacje na rowerze.
Postanowiłem wybrać się do Włoch, do Wenecji, przez Wiedeń, Bratysławę. oraz Triest.
W chwili obecnej jestem na etapie przygotowywania szczegółowego planu podróży. Przewidywany dystans w jedną stronę to 1200-1300km, który mam zamiar pokonać w mniej niż 10 dni z czego jeden dzień chcę przeznaczyć na odpoczynek i nawet nie dotknąć roweru. Czyli dziennie do przejechania będę miał około 140 -150 km.
Zakładam ten temat gdyż nigdy dotąd nie wybierałem się na rowerowe wycieczki dłuższe niż 3 dniowe i obawiam się, że sam nie dałbym rady przygotować się należycie do takiego przedsięwzięcia,

Jeśli chodzi o sprzęt, jak na razie dysponuje rowerem Author Basic (lekko zmodyfikowany) zaopatrzyłem się ostatnio w trzykomorową sakwę o pojemności około 45litrów, do tego namiot, śpiwór, karimata, kuchnia na katusze(mam 6 sztuk), pompka+zestaw naprawczo-serwisowy, kask, odzież rowerowa.

Sprzęt który jest na liście a którego jeszcze nie posiadam to:
oświetlenie (tył+ przód)
naczynia turystyczne
opony 1,5' lub węższe
dokładne mapy regionów przez które będę przejeżdżał
rozmówki włoskie i austriackie
wodoodporny płaszcz oraz pokrowiec na bagaż
krem z filtrem UV

jak na razie na tym lista się zamyka, mam nadzieję że dopiszecie coś do niej.

Mam zamiar nocować pod namiotem, w większości na kempingach, ale na pewno z przyjemnością skorzystam z gościnności europejczyków.
Posiłki będę przygotowywał samodzielnie i tutaj pytanie, co i ile jeść??
Główne posiłki będę opierał o makaron, aby uzupełnić węglowodany, natomiast nie wiem czym to suplemenować, co na śniadanie co na kolację no i co jeść w trakcie jazdy.
Z racji tego że na południu Europy temperatury są odrobinę wyższe niż u nas i słoneczko troszeczkę bardziej przypieka mam zamiar dzielić dzienne dystansy na połowę i pokonywać je w dwóch turach. Pakowanie i wyjazd o 7-8 rano i jazda do 12, później przerwa na obiad i sjestę, po czym znowu na rower i od 16 do 20 druga część dystansu, czyli 4 godzinki rano i 4 godzinki po południu, oczywiście będę to korygował wraz z aurą jaką zastanę danego dnia. Optymistycznie planuję kręcić średnią prędkość na poziomie 20km/h jednak zobaczymy jak wpłynie na mnie codzienny wysiłek i dodatkowe kilogramy na bagażniku, zaznaczam że jadę dla przyjemności i największym sukcesem będzie samo osiągnięcie celu, a nie bicie rekordów.
Jeśli chodzi o przygotowanie kondycyjne, to od 20 marca do dnia dzisiejszego przejechałem 2200km z czego 80%to dystanse 40-50km ze średnia 24-25km/h, reszta to dłuższe wycieczki ~100km
Mam nadzieję że nie porywam się z motyką na słońce i to co sobie pomału planuje uda mi się z waszą pomocą logistyczną zrealizować. Liczę na wszelka pomoc w przygotowaniach do wyprawy, wskazówki i dobre słowo na drogę mile widziane.
Pozdrawiam Łukasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email      
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Pon 09 Cze 08, 7:17:15     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tak na pierwszy rzut oka dość optymistyczne dzienne dystanse, oczywiście da się ale po co. Nie wiem jak planujesz przejazd ale jadąc przez Alpy z sakwami to raczej ciężko będzie o takie średnie. Do kitu są te sakwy no ale może 10 dni wytrzymają, takie cienkie opony nie nadają się na jazdę z sakwami tu raczej 1,9' slick lub semi slick, kartusz wystarczy jeden no może dwa. Cała reszta wyjdzie w praniu Very Happy Po za tym jedziesz przez cywilizowane rejony więc nie powinieneś mieć obaw jeśli chodzi o serwis zawsze coś się znajdzie ale jeśli jedziesz sam to weź jeszcze:
zapasową oponę (patrz mój wypad na Ukrainie), zapasowe szprychy, skuwacz do łańcucha i kilka ogniw.
Ja już nie mogę się doczekać, za 10 dni Rumunia i cioranie po Karpatach Twisted Evil


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
Reklama
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Pon 09 Cze 08, 11:04:04     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Też wybieram się do Włoch ale trasą przez Niemcy, Luxemburg, Francję,po odwiedzeniu Rzymu promem z Civitaveccia do Barcelony i przez Francję do domku... Wyjazd zaplanowany niestety na lipiec, niestety bo wtedy największe upały. Co roku na wyprawy zabieram coraz mniej rzeczy,pakuję wszystko w tylne sakwy /jednokomorowe/.Oponki mam wąziutkie 25, gładkie, poza przebiciami nic się złego z kołami nie działo.Gotowanie ? Zawsze przywoziłem z powrotem
kartusze gazu /campinggas /nie lubię gotować a jeszcze bardziej zmywać, z garów zabieram tylko kubek z nierdzewki ,wożenie zapasów żarcia nie ma sensu bo w większych miejscowościach masz Bille, Lidle...Trzeba mieć "żelazny
zapas" ale tu wystarczą zupki Amino z makaronem i czekolada.Suplementy;
witaminy E, C, B. żelazo/ascofer/, magnez, glukozamina ,cynk selen.Mapy?
Wystarczą dobre mapy drogowe z dobrą skalą, wybieraj aktualne bo na zachodzie drogi budują szybciej niż u nas,Mam trochę map rowerowych Austrii, ale chyba przez Tyrol nie będziesz jechał. Ja dwa lata temu napisałem do austriackiego centrum turystyki w Warszawie a oni przysłali mi gratis rowerowe mapy regionów przez które miałem zamiar jechać.Dużo
praktycznych informacji znajdziesz w przewodnikach Pascala,dobre ale ciężkie więc najlepiej skserować najważniejsze informacje.
Masz Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego? ona gwarantuje bezpłatną pomoc lekarską w krajach UE !!! Karty wydaje NFZ. Warto mieć
Międzynarodową Kartę Schronisk Młodzieżowych.Dobrze zrobić ksero paszportu i innych dokumentów na wypadek kradzieży... A powrót z Włoch rowerem ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pon 09 Cze 08, 12:29:49     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam!

Ja akurat zabieram znacznie więcej rupieci na wyprawy niż mój znamienity przedmówca (tutaj chylę czoła; minimalizacja to niewątpliwie istotny atut, bo ciężar daje znać na podjazdach...). No, ale wszystko jest sprawą indywidualnych upodobań / potrzeb. Ja jeżdżę sam, więc nie mam z kim się podzielić bagażami...

Przez lata też jeździłem z sakwą 3-komorową firmy Duo, zamki wytrzymały szczęśliwie, minusem przede wszystkim był wąski dostęp do komór bocznych, a po zdjęciu sakwy niewygodnie się ją nosiło.
Obecnie mam sakwy tylne VauDe RoadMasterBack38, szybkie w montażu, sakwy przednie Crosso Expert oraz wór również firmy Crosso.
Co do grubości opon: mam 26''x1,75, na cieńszych da się z sakwami pruć, tylko trzeba uważać na dziury w polskich drogach...

Również biorę namiot, karimatę, zestaw do gotowania (kartuszy co najwyżej 2 szt., po drodze na pewno się gdzieś kupi). Przydatny jest termos.

Z jedzenia szybki do przyrządzenia jest kuskus (wartości odżywcze jak ryż, czy kasza), makaron o krótkim czasie gotowanie, jakieś zupki błyskawiczne, sosy instant, polecić też mogę kisiele instant, witaminy rozpuszczalne (np. Pluszzz)... A resztę to kupuję na bieżąco. Z reguły jem wszystko, staram się nie być głodnym Smile nie zapominam o jogurtach, nabiale, etc. Słodycze jak najbardziej, kanapki na drogę, choć można na bieżąco coś sklecić po wyjściu ze sklepu Smile No i picie, dużo picia. Płyny to podstawa!

W kwestii map: po Polsce i Słowacji wystarczają mi mapy 1:300.000, za wyjątkiem regionów, które chcę poznać dokładniej (np. Bieszczady, także "z buta"). W innych rejonach też powinna ta skala być dobra. Plany Wiednia, czy Bratysławy możesz druknąć z netu, czy wziąć na wszelki wypadek (chociaż centrum + drogi wyjazdowe).

Z praktyki jeszcze Ci powiem, że trasy da się trzymać (no, bo czasem się zboczy - coś ciekawego "wyskoczy" niedaleko), ale z dystansami to jest ciężko. Dystanse są u mnie "teoretyczne", tzn. zakładam dzień, dwa lub trzy naprzód, gdzie uda mi się dojechać. A "reszta wychodzi w praniu" - jak zauważył Outsider.

Mam nadzieję, że nie jesteś ograniczony czasem i możesz pozwolić sobie na ewentualną (całkiem słuszną, zamierzoną i ciekawą) zmianę planów w trakcie wyjazdu Wink

Z pozdrowieniami:
Sebek

Gdybyś chciał jakąś dokładniejszą listę zabieranych rzeczy to daj znać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
ProPhet



Status: Offline
Dni: 5869 (83%)
Postów: 182

Olsztyn k/CZ-wy

Post Pon 09 Cze 08, 23:09:52     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wielkie dzięki za tak obszerne wskazówki.
Wyszły rzeczy o których nigdy bym nie pomyślał, np. ubezpieczenie!

Dzisiaj zakupiłem bagażnik i tylne światło, poskręcałem wszystko, założyłem sakwy i przymierzyłem cały sprzęt, okazało się że do sakw zmieszczę conajwyżej kanapki na drogę Sad wrzuciłem kuchenkę, katusze, polar, kubeczek i kilka innych ciuszków, i sakwy pełne!
Na sakwy namiot, śpiwór i karimata, rower wygląda jak wielbłąd na karawanie. Środek ciężkości niebezpiecznie zmienił położenie i teraz jest pewnie na wysokość górnej rury, co już mi pachnie wywrotką.
Podstawową rzeczą w którą muszę się zaopatrzyć to jakieś taśmy lub gumy, którymi będę mógł zabezpieczyć bagaż.

Pomyślałem o sakwach na przód, ale.. z tego co zauważyłem amortyzator nie posiada żadnych otworów które mogły by służyć do montażu bagażnika, chyba że montuje sie je jakimiś obejmami do goleni.
Zastanawiam się czy nie zabrac ze soba plecaka, najczęściej używane rzeczy mógłbym włożyć do niego, w zasadzie większość moich dziennych przebiegów przejechałem z plecakiem na ramionach więc jestem do niego przyzwyczajony.
Co do map , to chyba skorzystam z Google - można sobie ustawić topografię terenu, na kompie zaznaczyć trasę i ciekawsze miejsca, druknąć, zbindować i w drogę. Skalę mapy można dostosowac do swoich potrzeb.

Jeśli chodzi o witaminik i suplementy, to zastanawaiłem sie nad jakimś wiekszym pojemnikiem isostara, napojami energetycznymi w tabletkach musujących i nad pluszem lub podobnym.
Wiele miejsca nie zajmie a zawsze będzie to dodatkowy ładunek energii. Do tego kupować najtańsze wody mineralne i rozrabiać po drodze. Na pewno zminimalizuje to w jakiś sposób koszta.

Co do powrotu, to oczywiście na rowerze, trasą już odrobinę inną, prawdopodobnie w kierunku Pragi, granicę z Polską przekroczę w Kotlinie Kłodzkiej. Co do czasu, to mam około 30dni do dyspozycji, wszystko wyjdzie w praniu, może zachce mi się pojechąc do Rzymu, może dalej. Fundusze oczywiście też graja dużą rolę, student z pełnym portfelem nie chodzi Sad No i jadę sam Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pon 09 Cze 08, 23:41:16     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W kwestii przedniego bagażnika: też miałem problem z grubym widelcem, no... grubszym niż obejma do jego mocowania. Ale takie obejmy zrobiłem samemu (!) z 2 obejm do mocowania zwrotnic antenowych (do kupienia w sklepach elektronicznych), nagwintowałem końcówki po uprzednim ich odpowiednim skróceniu, a na sam pałąk obejmy dałem termozgrzewalną rurkę, co by nie porysowało widelca. Proste Smile

Bagażnik przykładowo wygląda tak: http://www.crosso.com.pl/pages/produkty/bagazniki/bagaznik-przedni.php
wersja "wisząca" na hakach hamulców. U mnie to "wisi" na wspólnych śrubach - razem z długim pałąkiem (Crosso ma pałąk krótki). No i nośność mojego to 25kg (tak pisze, bo przecież tyle w życiu tam nie upcham Wink )

Zaś plecak to rzecz upodobania... Na ogół jedyną rzeczą jaką wiozę na sobie jest aparat foto - w futerale, na biodrach (lustrzanka, więc gabarytowa). Za plecakiem nie przepadam, bo plecy są ciągle mokre, a nic cięższego i tak nie zapakuję, bo będą bolały po całym dniu drogi (może nie po pierwszym...). Testowałem wariant z plecakiem tylko raz, na wyjeździe wokół Tatr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Wto 10 Cze 08, 2:16:33     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jazda z plecakiem po górach w upale zdecydowanie odpada.Niemożliwe żebyś się nie spakował do trzykomorowej sakwy. Też jeżdziłem z taką sakwą ,jest niepraktyczna, samo mocowanie na bagażniku zajmuje sporo czasu,zajmuje dużo miejsca w namiocie ,trudno ją przenosić, łatwo przemaka.Śpiwór można umieścić w pokrowcu kompensacyjnym ,który zmniejszy jego rozmiar a ubrania
powkładać do foliowych toreb ,nie zamokną , i łatwiej coś znależć w sakwie.
Ubrania tylko typowo kolarskie, łatwo wyprać , szybko schną, nie trzeba prasować,ciepły polar, bawełniane koszulki niepraktyczne. Do mocowania namiotu gumy z hakami. Dobrze jest mieć mapę całego kraju do którego się jedzie ,bo nigdy trasy do końca nie przewidzisz..Zmorą na wyprawach są
przejazdy przez miasta bez map,wiele dróg wylotowych bywa dostępnych tylko dla samochodów a mapy jakie dostaniesz w centrach IT obejmują tylko centrum. We wszystkich "energetyzujących" wynalazkach są małe dawki
witamin i innych składników za nieduże pieniądze kupisz witaminy, poza witaminami trzeba mieć małą apteczkę. Studenci mają wiele zniżek ale
muszą chyba mieć jakąś specjalną legitymację. Wyjazd bez Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego ryzykowny finansowo ! Osobie bez Karty Ubezp.
Zdrowotnego udzielą pomocy medycznej a potem przyślą jej do domu
rachunek ,którego wysokość może być powodem następnej choroby !
Kartę załatwisz w NFZ na Sobieskiego, ale to trwa kilka dni. Kasa na koncie
wypłaty z bankomatów, karty płatnicze w płaskiej torebce pod koszulką...
Oczywiście kask, okulary a w rowerze lusterko, oglądanie się do tyłu na obciążonym rowerze może być ryzykowne poza tym przyda sie do golenia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
ProPhet



Status: Offline
Dni: 5869 (83%)
Postów: 182

Olsztyn k/CZ-wy

Post Czw 17 Lip 08, 10:51:22     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jak ten czas leci, już jutro wyjazd. Wydaje się że wszystko jest zapiete na ostatni guzik i mam nadzieję, że zosatnie tak aż do powrotu.
Trasa odrobine zmodyfikowana niż ta o której wcześniej pisałem.

Przygotowując się do wyprawy naczytałem się tyle o alpach, że niesposób byłoby ich nie zobaczyć i tak wyjeżdżam w kierunku Kotliny Kłodzkiej, dalej Hradec Królowej, Praga, Passau, Salzburg, Insbruck, Bolzano, Trento, Vizenza, Venezia. W trakcie pokonywania Alp czeka mnie tylko jedna przełęcz powyżej 2000m npm Monte Giovo, może kiedyś porwę się na coś wyższego. Droga powrotna ma dwa warianty, zaczynam od odwiedzenia Triestu i Ljubliany, a później albo Ballaton w kierunku Budapesztu, przez Poprad, Zakopane, Kraków, albo w kierunku Wiednia i Bratysławy, powrót do polski przez Cieszyn.
Cała trasa będzie miała około 2500 km, które mam zamiar pokonać w 30dni.
Trzymajcie kciuki, jak wróce to napiszę kilka zdań z wyprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email      
outsider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6960 (99%)
Postów: 1704

Raków Zachód

Post Czw 17 Lip 08, 10:53:56     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nam zostało tylko życzyć powodzenia i wiatru w plecy Very Happy


"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora   Tlen    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Czw 17 Lip 08, 19:01:44     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tylko Twardziele jadą na samotne wyprawy !!! Szerokiej drogi !
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
damzac Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 7044 (100%)
Postów: 562
Wiek: 40

Myszków DWA KOŁA I PASJA

Post Czw 17 Lip 08, 21:33:09     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Powodzonka! Czekamy na relacje po...




http://zabiegani.czest.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora      
marsman Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5864 (83%)
Postów: 732


Post Czw 17 Lip 08, 21:44:29     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ProPhet napisał:
Jeśli chodzi o witaminik i suplementy, to zastanawaiłem sie nad jakimś wiekszym pojemnikiem isostara, napojami energetycznymi w tabletkach musujących i nad pluszem lub podobnym.

wcześniej nie zerkałem do tematu bo to trochę nie moje klimaty ale jeśli chodzi o tabletki itp.Smile
ja jednak odradzałbym isostara. jak sobie przypomne jakieś tam ( nie pamiętam już niestety jakie, przytoczone kiedyś w bB ) badania to wynika z nich że trzeba isostara w proszku rozrobić w isostarze w płynie by to działało jak należy Shocked
tabletki są praktyczniejsze, mniej miejsca zajmują, wychodzą też taniej:)
opakowanie Vita-min z Olimpu za ok 12,50 wystarczy na miesiąc a węgli dostarczysz z posiłkami. słodycze, kuskus na pewno wystarcząSmile
co innego białka. przy tak długim wysiłku z 10% energii będzie z nich pochodziło. warto by je uzupełniać. jakieś BCAA w tabletach???
ale dość moich wywodówSmile
na pewno z czasem dojdziesz do tego co Ci najbardziej odpowiada i bez czego obyć się nie możesz:)
pozdrawiam i szerokości życzęSmile


Ostatnio zmieniony przez marsman dnia Pią 18 Lip 08, 9:16:36, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
ProPhet



Status: Offline
Dni: 5869 (83%)
Postów: 182

Olsztyn k/CZ-wy

Post Czw 17 Lip 08, 22:56:34     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

o isostarze dawno już zapomniałem, kupiłem jedynie multiwitaminy i Tigera w tabletkach.
Dużo owoców i urozmaicona dieta powinny utrzymywac mnie w odpowiedniej kondycji energetycznej.

Zdjęcia i krótki przebieg wyprawy będzie można śledzić pod adresem www.prophet.xk.pl
Na razie nic nie ma, ale będzie Very Happy
Do zobaczenia za miesiąc Pa!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email      
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Pią 08 Sie 08, 22:23:10     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jestesmy 6 dzien w drodze, dpiero dzis udalo sie dorwac internet! Przejechalismy przez Niemcy z Kolonii droga rowerowa obok Renu,przez Bonn, Koblencje, Moguncje . Z Koblencji szlakiem winnym wsrod winnic nad MOZELA do granicy z Luxemburgiem.Pogoda swietna ,dopiero dzis przelotnie padalo. Rowery OK, w Koblencji kupilem Continentale gator Skin odporne na prebicia rozm.700x25, w niemieckim sklepie tansze niz w ofercie naszych sklepow, poza tym u nas niedostepne.Przez Luxemburg mamy zamiar jechac do Francji do Verdun, zwiedzic miejsca slynnej bitwy i dalej obok Rodanu na poludnie, ale trasy nie mamy sztywnej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Wto 12 Sie 08, 19:06:05     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jestem w Metzu. Wczoraj caly dzien zwiedalismy pole bitwy pod Verdun. W ciagu 24 godzin odwiedilismy cztery panstwa . Z Niemiec pojechalismy do Luxemburga
nocowalismy, nast . kilkadziesiat kilometrow przez Belgie i bylismy we Francji.
Jutro jedziemy dalej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Wto 19 Sie 08, 21:30:32     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Podczas wyprawy odwiedzilismy Niemcy,Luxemburg, Belgie,Francje,Monaco,
Wlochy i Watykan .Watykan tylko pieszo bo na rowerach nie puszczaja !
Mieszkamy na kempingu i od trzech dni zwiedzamy Rzym. Czas nieublaganie plynie i czas wracac,niestety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
marsman Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5864 (83%)
Postów: 732


Post Wto 19 Sie 08, 22:26:48     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jurczyk napisał:
Czas nieublaganie plynie i czas wracac,

wszędzie dobrze ale ( podobno ) w domu najlepiej Smile
swego czasu, wracając do polski cieszylem się że znów wąskie drogi, bałagan itp. spotykać będę. bo wszystko ma swoje uroki Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Sro 27 Sie 08, 18:00:44     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W domu najlepiej...nie siedzieć ! Na byle czym,blisko czy daleko ale jeżdzić !
http://foto.onet.pl/7fkoy,84kkkc8kz4kc,u.html
Dobrze jest mieć gdzie wracać, nawet przez zamknięty dla rowerzystów most na Stradom...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
KsRydzyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6017 (85%)
Postów: 203
Wiek: 33

Energetyków

Post Sro 27 Sie 08, 22:38:57     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

no no gratuluje odwagi do udziału w takiej wyprawie !!! widoczki sliczne, i zycze jak naj wiecej takich wypraw Smile jeszcze raz gratuluje Smile


http://img177.imageshack.us/img177/4101/rydzolaz8.jpg
http://img54.imageshack.us/img54/8152/ksrydzykja2.jpg
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Nie 16 Lis 08, 16:54:48     Na rowerze przez Europę Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Na Forum tylu "Nowych" rowerzystów, może ktoś był w Rosji ?/oczywiście na rowerze /
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Sro 17 Gru 08, 3:50:57     mapa Europy Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

http://www.world66.com/myworld66/visitedEurope Tu można sobie zaznaczyć
kraje europejskie które się odwiedziło /np na rowerze/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
lider Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5658 (80%)
Postów: 2


Post Wto 17 Mar 09, 0:14:19     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Inspiracją może być świetna relacja z podróży rowerem m.in. przez kraje dawane Jugosławii:
Zbogom Jugoslavijo - rowerem po Bałkanach
Mnie najbardziej z tego wszystkiego kręci Czarnogóra ale boję się tych gór, ktoś ma doświadczenie z jeżdżenia po tym kraju rowerem ?
Chciałbym się wybrać latem, czy to dobra pora na wakacje w tym kraju ?
Jak jest z noclegami nad morzem ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
jurczyk Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6387 (91%)
Postów: 1207

Częstochowa Śródmieście

Post Pon 13 Kwi 09, 21:35:50     Wyprawa na wschód... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mam pytanie. Czy w okresie wakacji letnich ktoś z Forum wybiera się na wyprawę
na wschód od Polski ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
Marcin Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6889 (98%)
Postów: 831
Wiek: 33

Cz-wa centrum

Post Pon 13 Kwi 09, 21:40:01     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ja jednak jadę na Ukrainę na 99% Przeszkodą mogą być jedynie wypadki losowe.

Tak apropo mojego wyjazdu. Wiem, że to jeszcze 3 miesiące ale pewnie szybko zleci. Jak rozwiązać kwestie gotowania na tak długich wyprawach (mnie nie będzie ponad miesiąc). Nie mówię o 4 palnikowej kuchni z piekarnikiem ale wodę na zupkę w proszku albo jakieś sosy ze słoika przydało by się czasami ugotować. Co polecacie ? Myślałem o kuchenkach na kartusze z gazem ale nie wszędzie są dostępne bo jest kilka typów. Brać zapas na miesiąc to bez sensu tym bardziej że drogo wychodzi. Mam butle dwu albo trzy kilogramową na gaz (taką czerwoną komunistyczną). Niby tanio bo gaz jest wszędzie i wychodzi max 2 zł za kg gazu ale odpada bo za ciężkie. Myślę żeby poszukać na rynku na Zawodziu kuchenki na paliwo ciekłe. Ale jak się nie uda to ma ktoś jakiś pomysł ? Zapotrzebowanie to 2 osoby czyli rano i wieczorem ok litra wody do zagotowania. Czasami jakiś ryż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5935 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pon 13 Kwi 09, 22:09:54     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dobre kuchenki na paliwo ciekłe są drogie. A i tak często jest problem z zapachem...

Ja używam kartuszy z epi-gazem (wiele producentów, choćby primus, czy tańszy GoGas). Dostępne w sklepach sportowych, ale w nie każdych!
Najpopularniejsze są jednak małe niebieskie butle Campign Gas (przebijane), bo w każdym hipermarkecie i w większości sklepów sportowych są.

Duży kartusz (ok.450 gram) starcza mi na półtora - dwa tygodnie. Choć ostatnio i na trzy starczył. Smile Ale to zależy... Jak będzie zimniej, gdzieś w górach, to walę herbatkę w termos, dodatkowo gotuję - po prostu więcej zużywam gazu. Jak mam możliwość zaoszczędzenia go (np. zagotowanie już ciepłej wody na jakimś campie) to oczywiście oszczędzam.

Nie wiem jak na Ukrainie jest w tym temacie. I zależy jak daleko będziesz od cywilizacji. Końce końców można wziąć kartusze na zapas - i tak będzie lżej niż butla 2 kg Smile Smile

Ewentualnie pomyśl nad nad jakąś ukraińską kuchenką na paliwo.
Może ktoś coś podpowie?


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Propozycje tras rowerowych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional


Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy