wczytywanie...
Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Hyde-Park

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Dobry dowcip Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 59, 60, 61  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Nie 19 Sty 20, 15:09:58     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Muszę Was ostrzec!

Otóż kilka dni temu kupiłam sobie rower (od Wieśka za cztery mamroty). Dzisiaj siedząc z Alą pod sklepem, wykombinowałyśmy sobie, że ja ten rower ubezpieczę jak inni auta, a później zgłoszę kradzież, rower przemaluje i sprzedam Ali, a kasa z ubezpieczenia będzie.
Dzwonię więc do Libertidajrekt czy jakoś tak.
- "Dzień dobry, chciałabym ubezpieczyć mój pojazd"
- "Oczywiście, jaka marka auta?"
- "to rower"
- "Land rower czy rower?"
No i tu po raz pierwszy zgłupiałam, bo o rowerach typu Land jeszcze nie słyszałam...
- "tylko rower"
- "a jaki rok produkcji?"
Tu mnie znowu zatkało, patrzymy się z Alą na siebie, pieniądze mi z konta w telefonie lecą (a mam tylko 5 złotych), a ta o pie***ły pyta. Älä podpowiada, to mówię
- "2010"
- "czy ma przegląd?" 😕 😕 😕
- "nie wiem o co Pani chodzi?"
- "to proszę sprawdzić"
To przeglądnęłyśmy z Alą cały rower.
- "już ma"
- "czy będzie użytkowany poza granicami naszego kraju?"
No i tu mnie rozwaliła... nie no... po makaron sobie do Włoch będę jeździła, może ten AL DENTE dostane...
- "nie, tyle co z chałupy do sklepu i z powrotem"
Taka dziwna cisza nastała, a że akurat zobaczyłyśmy Kazia wracającego z sylwestra (trochę im się sylwek przedłużył, bo pili na nim bimber który pędzili w silosie zbożowym), to nie słyszałam co mówi dalej. Pytam:
- "to co, ubezpieczycie?"
- "jeszcze momencik, jaki przebieg?"
No aż mi sznurówki w gumowcach dęba ze zdziwienia stanęły.
- "Pani kochana, on jeździ, ani razu nie przebieg, jedynie ja raz za nim biegłam jak z górki mi sam pojechał"
- "ale ile kilometrów ma przejechane?'
No skąd ja mam wiedzieć ile Wiesiek na nim jechał?!
Kasa mi się w komórce kończy to strzelam
- "sto pięćdziesiąt"
I słuchajcie teraz idiotkę
- "sto pięćdziesiąt tysięcy, rozumiem..."
Chyba by Wiesiek musiał do Japonii po sake śmigać raz w tygodniu, gadaj z głupim to Ci mydło zje, a ona dalej
- "a jaką ma pojemność?"
- "Pani kochana... jak powieszę dwie siatki na kierownicy, z jednej i drugiej strony to wejdzie 12 win, więcej nie bo reklamówka albo pęknie, albo się o kierownicę stłucze, ale na bagażniku mam jeszcze koszyk przymocowany do którego wejdzie kolejne 12 sztuk"
- "o czym Pani mówi? O pojemność auta pytałam"
- "przecież ja auta nie mam tylko rower!!!"
I w tym momencie ta zamotana kobieta się rozłączyła!
Całe moje 5 zł na koncie poszło w p..., gdzieś tam!
Dopiero wtedy do mnie dotarło że oni tylko naciągają na rozmowy telefoniczne, zadają głupie pytania, byle przedłużyć czas rozmowy i nas okraść z karty za 5 zł która zawsze starczała mi na 3 miesiące!!! Ja tego tak nie zostawie!
Nie dawajcie się nabrać tym oszustom!!!
Tak być nie będzie... o nie!!!
Ja nie o taką Polskę walczyłam !


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
rafik1000 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4247 (60%)
Postów: 169
Wiek: 53

Raków

Post Czw 23 Sty 20, 20:05:34     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Do hotelu w Związku Radzieckim późną porą przybył podróżny :
- Poproszę o pokój na jedną noc.
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju. Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w pokera, opowiadali sobie kawały polityczne i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji :
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.
Wrócił do pokoju i mówi :
- Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch ! KGB tylko czeka na takie nagrania !
- Co pan, w hotelu ?
- Możemy to łatwo sprawdzić - powiedział podróżny i podszedł do gniazdka w ścianie :
- Panie kapitanie, poproszę 5 herbat pod 14 - stkę.
Rzeczywiście, po kilku minutach recepcjonistka przyniosła herbatę. Przestraszeni współtowarzysze natychmiast kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji :
- Co się stało z moimi współlokatorami ?
- Rano zabrała ich milicja.
- A mnie dlaczego nie zabrali ?
- Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą.
Spokojnej nocy.


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
Reklama
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Pon 17 Lut 20, 14:22:50     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U Hanki".
Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta -jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.
Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie mogę tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziękował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... proszę...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę
kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny.
Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:
- Wypijesz, całej wsi opowiem....


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Tomas_1982 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5034 (71%)
Postów: 442
Wiek: 41

Częstochowa - Błeszno Stare

Post Pon 17 Lut 20, 15:51:47     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

xD Jakby co to ja piję, dużo i często, bez srkępowania Laughing



Kontakt: 502 606 949
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Pon 02 Mar 20, 20:48:01     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ziemia czasy obecne. Głód, wojny i nienawiść. Bóg widząc to nie wytrzymał i postanowił urządzić koniec świata, jednak w swym miłosierdziu postanowił ostrzec ludzkość. W tym celu wezwał do siebie największych polityków świata - Trumpa, Putina i Jarosława Kaczyńskiego i mówi im:
- Mam już dość ludzkości i zamierzam was zniszczyć. Ale dam wam ostatnie dwa tygodnie abyście się przygotowali a wy macie przekazać moje słowa na ziemi.
No i poszli. Trump wystąpił na Kapitolu i mówi:
- Mam dla was dwie wiadomości, dobrą i złą. Dobra jest taka, że Bóg istnieje a zła, że za dwa tygodnie zniszczy ludzkość.
Putin przemawiał na placu Czerwonym:
- Mam dla was dwie złe wiadomości. Bóg istnieje i za dwa tygodnie zniszczy ludzkość.
Kaczyński wygłosił orędzie na Wiejskiej:
- Mam dla was dwie wiadomości. Obie dobre. Po pierwsze rozmawiałem z Bogiem a po drugie będziemy rządzić do końca świata!


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Nie 29 Mar 20, 21:57:56     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Magiczne przygody Kubusia Puchatka.
https://koziolekweb.pl/2017/07/02/magiczne-przygody-kubusia-puchatka/


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5936 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Sro 01 Kwi 20, 13:30:48     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kiedyś w Wiśle topił się chłopiec. Jeden ze spacerujących go uratował. Następnego dnia przyszedł do niego ojciec chłopca:
- Dzień dobry, czy to pan wczoraj uratował chłopca co się topił?
- Tak.
- Gdzie czapeczka złodzieju!? - wykrzyknął ojciec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5936 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Nie 05 Kwi 20, 12:41:36     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kulawy i jąkała poszli do sąsiedniej wsi do szamana. Przychodzą do niego, a szaman pyta się ich:
- Po coście przyszli?
- Ja mam problem z chodzeniem - mówi kulawy. - Praktycznie nie mogę poruszać się bez tych kul. Chciałbym, żebyś mi pomógł, abym chodził normalnie.
- A ty? - pyta się szaman jąkały.
- Nnn-nnie mmo... mmmooogg-gę mó.. móó... mmmóóówiić nnn-nnooo... nnnoormmmaaa... lnnnie...
- No dobrze - mówi szaman - coś zaradzimy. Dajcie po 50 złotych.
Kulawy i jąkała dali szamanowi pieniądze. Szaman wziął kadzidełko i okadził kulawego ze wszystkich stron, a potem okadził tak samo jąkałę.
- Dobrze, to teraz ty - zwrócił się szaman do kulawego - odrzuć swoje kule i idź.
Kulawy, zawierzając słowom i czynom szamana, odrzucił swoje kule i ruszył do przodu. Nie zrobił jednak dwóch kroków, a nogi się pod nim ugięły i upadł straszliwie całym sobą na glebę. Widząc to jąkała rzecze do szamana:
- Ppp-ppatrz, jj.. jjj... jjaaaakk się wwww... wwwwyy... wwwyyy-ppieeeer... doo-ooliił!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5936 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Pon 06 Kwi 20, 19:03:22     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Sob 11 Kwi 20, 13:09:23     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jarosław Kaczyński i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy, gdy jechali przez jakąś wieś, przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Kaczyński widząc co się stało, kazał kierowcy znaleźć jej właściciela i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca poszedł do pobliskiej wsi i wrócił dopiero po 6 godzinach z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? Pobili cię?! - pyta Kaczyński.
- Eee, gdzie tam... - odpowiada kierowca. - Znalazłem dom tego rolnika. Stanąłem przy drzwiach, zapukałem, i powiedziałem, co się wydarzyło. Rolnik rzucił mi się na szyję i dał mi swoje najlepsze wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. Najlepsze jest to, że cała wieś nazywa mnie teraz bohaterem!
- Nie wierzę... Dziwny ten naród... - mówi Kaczyński. - Ale co ty właściwie im powiedziałeś?
- Że jestem kierowcą Kaczyńskiego i zabiłem świnię.

Jak zmieni się władza mozna będzie podstawić inne nazwisko Wink


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5936 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Sob 18 Kwi 20, 16:29:03     Cieszmy się, bo żyjemy w pięknych i ciekawych czasach! Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

No i jak tam? "Kwarantanna" wam służy? Wypoczywacie?

Zerkając od czasu do czasu na blogi rowerowe widzę, że rowerzyści jeżdżą. Policja mandaty stosuje, a rowerzyści mandaty wyłapują. Może nie każdy do mandatu się przyznaje, ale są i tacy co przy tej okazji robią sobie selfie z policmajstrem(!) A czy na pamiątkę przybijają piątkę? Nie wiem, może... W każdym razie chcę wam powiedzieć, szanowni rowerzyści i szanowne rowerzystki, że szykuje się rewia mody maseczek. Cool! Mam lekko schodzone, nazwijmy to roboczo: dotknięte zrębem czasu, acz nie pozbawione jeszcze ducha, majty Calvina Kleina. Więc może zmienię tylko miejsce ich noszenia i też dołączę do zabawy.

Wielkimi krokami zbliża się "nowa normalność". Nowa-kurVID-normalność! Jesteście gotowi? Nie boicie się? Rząd w łaskawości swej nieopisanej - bo nie przypadkiem złożony z ludzi o sercach szczodrych i hojnych, a umysłach światłych i przejętych troską o nas, nasze dobro i bezpieczeństwo oraz przyszłość naszą - już za 2 (słownie: dwa) dni pozwoli wejść do lasów, parków, jak również biegać i rowerować. Oczywiście w przypadkach uzasadnionych, to znaczy jeśli od tego zależeć będzie twoja czy moja kondycja psychiczna. Nie śmiem wątpić, że nie zabraknie służb mundurowych (nie wiem czemu nazwanych reżimowymi?), które w profesjonalny sposób będą w stanie ocenić ot, choćby mój stan kondycji psychicznej. Bo mnie wydaje się, że moja ocena mojej kondycji psychicznej jest mało obiektywna, nieprofesjonalna i nic nie wnosząca. Właściwie to nie wiem o sobie nic.

Myślę, że już nie będę więcej wypowiadał się w temacie sytuacji rowerowo-epidemiologicznej. Nie widzę sensu, aby do stosu, ba! hałdy już istniejących i krążących informacji dokładać kolejne, jeszcze bardziej zagęszczające toksyczną atmosferę, podczas gdy podjętej żywej dyskusji nie ma prawie wcale. Natknąłem się natomiast na ciekawy komentarz, który chcę właśnie w tym miejscu zostawić, jako satyryczne (albo i nie!) spojrzenie na rzeczywistość. Pod jednym z wielu artykułów na temat - jak niektórzy mają śmiałość i czelność to oceniać - pogwałcenia praw obywatelskich w sposób skrajnie rażący, pewien czytelnik, nie kryjąc swego oburzenia, napisał w komentarzu:

- Kiedy ludzie wreszcie wyjdą na ulice?!

A najlepszą (jeśli sugerować się ilością lajków) odpowiedzią na to pytanie było:

- Jeszcze trochę trzeba poczekać, ale niedługo pozwolą.

* * *


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Nie 19 Kwi 20, 21:25:51     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dobre Sebiq, dobre. Czytając myślałem, że zamieścisz taki dowcip:
Pewien żyd bardzo narzekał, że w domu ma mało miejsca a rabin mając już dość jego marudzenia powiedział aby wprowadził kozę do domu. Żyd posłuchał ale po dwóch tygodniach, gdy koza narobiła niezłego bałaganu pobiegł do rabina i krzyczy:
- Coś ty mi doradził! Teraz mam brud i smród, koza zniszczyła mi podłogę, potłukła naczynia, jak mam żyć?
A rabin na to spokojnie:
- Wyprowadź teraz kozę.


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Czw 11 Cze 20, 9:21:15     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Pan Bóg rozdawał długość życia... Na początku przyszedł człowiek. Bóg dał mu 20 lat. Człowiek oczywiście się obruszył, co tak mało, on chce więcej, ale Bóg był nieugięty. Następnie przyszedł koń. Bóg dał mu 40 lat. Na to koń: "Boże, na co mi 40 lat? Ciągle haruję w pocie czoła, nie mam chwili wytchnienia... daj mi 20 lat, a resztę dołóż człowiekowi". Bóg chwilę pomyślał i dodał człowiekowi 20 lat... Następnie przyszła krowa. Bóg dał jej 40 lat. Na to krowa: "Boże, nie znasz mojego losu? Ciągle tylko mnie gnają na pastwisko i doją mleko. Skróć mi cierpienie do 20 lat, a resztę dołóż człowiekowi". Bóg ponownie przychylił się do prośby i dodał kolejne 20 lat człowiekowi. Następnie był pies. Bóg także chciał mu dać 40 lat, ale słysząc narzekania psa, jak to on ma źle, w budzie zimno, mało karmią... dał mu 20 lat a pozostałe dodał człowiekowi. I tak: Przez pierwsze 20 lat człowiek żyje jak człowiek Przez następne 20(20-40) haruje jak koń Następnie(40-60) doją go jak krowę I w końcu 60-80 jest niepotrzebny jak pies...


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Tomas_1982 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5034 (71%)
Postów: 442
Wiek: 41

Częstochowa - Błeszno Stare

Post Czw 10 Wrz 20, 15:21:48     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sama chciała Embarassed





Kontakt: 502 606 949
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Sob 12 Wrz 20, 8:53:25     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ja to się jeszcze zastanawiam gdzie przednie koło? No co za inteligent zamocował podpórkę od strony napędu?


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Pon 09 Lis 20, 19:33:15     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jak nazywa się stosunek murzyna z blondynką?
Wbijanie ciemnoty.


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5936 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Nie 15 Lis 20, 3:27:04     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Sob 12 Gru 20, 17:06:47     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Krótki przewodnik po religiach świata...

Taoizm - Zdarza się wdepnąć w gówno
Konfucjonizm - Konfucjusz powiada: "zdarza się wdepnąć w gówno".
Islam - Jeśli wdepnie się w gówno to jest to wola Allacha
Buddyzm - Jeśli wdepnie się w gówno, to nie jest to gówno.
Katolicyzm - Wdeptujesz w gówno, bo jesteś grzeszny.
Kalwinizm - Wdeptujesz w gówno, bo się opieprzasz.
Judaizm - Dlaczego w to gówno wdeptujemy właśnie my ?
Luteranizm - Jeśli wdeptujesz w gówno, uwierz, a nie wdepniesz więcej.
Prezbiterianizm - Jeśli ktoś ma wdepnąć w gówno, to niech to nie będę ja.
Zen - Czym jest gówno ?
Jezuityzm - Jeśli wdepniesz w gówno i nikt tego nie poczuje, to czy ono prawdę śmierdzi?
Christian Science - Jeśli wdepniesz w gówno, nie przejmuj się - to samo przejdzie.
Hedonizm - Jeśli wdepniesz w gówno - raduj się.
Adwentyści Dnia Siódmego - Jedynie w soboty nie wdeptuje się w gówno.
Hare Krishna - Równo w gówno. Rama, rama, om, om...
Rastafarianizm - Sztachnijmy się tym gównem.
Hinduizm - Wdeptywało się już w to gówno.
Mormonizm - Wdeptywało się już w to gówno i wdeptywać się będzie.
Ateizm - Nie ma w co wdepnąć.
Agnostycyzm - Może jest w co wdepnąć, a może nie.
Stoicyzm - No i wdeptuje się w gówno. Co z tego ? Nie rusza mnie to.
Świadkowie Jehowy - Wpuść nas, a powiemy ci, dlaczego wdeptuje się w gówno.


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
rafik1000 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4247 (60%)
Postów: 169
Wiek: 53

Raków

Post Pon 18 Sty 21, 22:48:33     Recenzja kremu do depilacji Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dowiedziawszy się, że moje jajka wyglądają jak podstarzały rastafarianin zdecydowałem się podjąć wyzwanie i kupić żel do depilacji. Wcześniejsze próby golenia nie były zbyt skuteczne i prawie nadwyrężyłem sobie plecy starając się dotrzeć do mniej dostępnych zakamarków. Będąc nieco romantycznym człowiekiem pomyślałem, że nadchodzące urodziny ukochanej możemy uczcić oddając się cielesnym uciechom. Zawczasu złożyłem zamówienie i jako facet pracujący na Morzu Północnym z poczuciem wyższości czytałem opinie o produkcie wszystkich tych, którzy uskarżali się na jego zbyt silne działanie, uznając ich tym samym za zwykłych, biurowych mięczaków... och towarzysze mej niedoli, w jakim ja byłem błędzie! Poczekałem, aż moja druga połówka wygodnie położy się w łóżku i dając jej subtelnie do zrozumienia, że mam dla niej niespodziankę poszedłem na dół do łazienki. Z początku wszystko szło nieźle, nałożyłem żel i stałem oczekując na rozwój wydarzeń.

Nie musiałem długo czekać. Najpierw poczułem delikatne ciepło, które w ciągu kilku sekund przerodziło się w intensywne pieczenie i takie uczucie, jakby dwóch facetów podnosiło cię do góry za stringi zrobione z drutu kolczastego. Dotychczas religia nie stanowiła istotnej części mojego życia, ale nagle gotów byłem przyjąć każdą wiarę, żeby tylko powstrzymać brutalne palenie wokół odbytu i tego, co zaczęło przypominać zmielonego kotleta i dwa suszone daktyle. Chciałem zmyć żel z krocza nad zlewem starając się jednocześnie nie przegryźć sobie z bólu wargi, ale niestety zdołałem jedynie zapchać odpływ kłębkiem kłaków. Z załzawionymi oczami postanowiłem opuścić łazienkę i korytarzem dostać się do kuchni. Tradycyjne poruszanie się wkrótce przestało być możliwe, więc ostatnie metry w kierunku lodówki pokonałem na czworakach. Miałem tam nadzieje znaleźć coś, co da mi zimne ukojenie. Szarpnąłem za drzwiczki zamrażalnika i odkryłem kubełek lodów. Zdjąłem pokrywkę i umieściłem go pod sobą. Ulga była niesamowita, ale tylko tymczasowa, bo lód na wierzchu roztopił się dość szybko i ogniste kłucie powróciło. Kształt kubełka uniemożliwiał mi potraktowanie odbytu lodowym przysmakiem a wzrok powoli odmawiał posłuszeństwa, więc zacząłem nerwowo macać ręką wnętrze zamrażalnika w poszukiwaniu czegoś innego. Złapałem za jakąś paczkę, w której jak się później okazało była mrożona brukselka i starając się być jak najciszej rozerwałem folię. Wziąłem pełną garść i bezskutecznie próbowałem zaklinować kilka między pośladkami. To nie pomagało a na dodatek część żelu znalazła drogę do mojego kakaowego tunelu.

Czułem się jakby prom kosmiczny odpalił swoje silniki tuż za mną. To był prawdopodobnie pierwszy i mam nadzieję ostatni raz w moim życiu kiedy marzyłem, żeby w kuchni pojawił się bałwan gej, co powinno wam uzmysłowić do czego byłem zdolny się posunąć, żeby złagodzić cierpienie. Jedyny pomysł na jaki mój oszalały z bólu mózg mógł wpaść, to delikatne wciśnięcie brukselki tam, gdzie żadne warzywo wcześniej nie było. Niestety, moja druga połówka zaniepokojona odgłosami dochodzącymi z kuchni wybrała akurat ten moment, żeby sprawdzić co się dzieje na dole. Powitał ją widok mnie z tyłkiem w górze i truskawkowym lodem kapiącym z brzucha gdy wciskałem brukselkę w ***** mamrocząc pod nosem... "ooo jak dobrze". Oczywiście taki szok musiał wyrwać krzyk z jej ust, a zaskoczenie, że nie słyszałem jak schodzi na dół spowodowało u mnie nagły, mimowolny skurcz, przez który wystrzeliłem w jej kierunku brukselkową salwę. To zrozumiałe, że pierdnięcie brukselką w jej nogę o 11 w nocy prawdopodobnie nie było tą niespodzianką, na która liczyła, a tłumaczenie dzieciom nazajutrz skąd na lodach wzięło się to dziwne wgłębienie nie poprawiło mojego wizerunku.
Podsumowując: Veet usuwa włosy, godność i szacunek dla samego siebie...


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Pon 01 Lut 21, 16:55:55     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Pinokio wybierał się na imprezę i błagał ojca:
- Tato, Idę na imprezę, pierwszą w życiu ale daj mi 1000 złotych bo jak mam się bawić.
Gepetto długo nie chciał słuchać ale w końcu uległ i mówi:
- Dobrze. Ale pod jednym warunkiem. Wrócisz o 22-giej.
Pinokio się zgodził i poszedł. Ale nie dotarł o umówionej godzinie. O północy też jeszcze go nie było, o 2-giej w nocy Gepetto po trzech kawach czekał w nerwach a Pinokia nie ma. W końcu ten bladym świtem przychodzi do domu, trochę pijany ale szczęśliwy i od progu woła:
- Tato! Wiem, że nie przyszedłem na czas ale zrozum... Poznałem kogoś, wyprowadzam się, to moja pierwsza miłość ale jestem taki szczęśliwy.
- I co? -spytał Gepetto zaciskając zęby. - Może ma Ci teraz ch*ja wystrugać?
- Nie. Otwór w dupie.


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Sro 10 Mar 21, 19:10:29     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Podczas wizyty w Anglii prezydent Andrzej Duda został zaproszony na herbatę do Królowej.
Kiedy rozmawiali zapytał ją, jaka jest mocna strona jej władzy. Królowa odpowiedziała, iż otacza się inteligentnymi ludźmi.
- Jak Wasza Wysokość rozpoznaje, że są inteligentni? - spytał Andrzej Duda.
- Cóż, po prostu zadaję im odpowiednie pytania - odpowiedziała Królowa - pozwól mi zademonstrować.
W tym momencie Królowa bierze słuchawkę i dzwoni do Theresy May:
- Pani premier, proszę opowiedzieć na następujące pytanie: Pani matka ma dziecko i pani ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pani bratem ani siostrą - kto to jest?
- Oczywiście to ja nim jestem.
- Doskonale - odpowiada Królowa - dziękuję bardzo i dobranoc.
Odkłada słuchawkę i mówi:
- Czy teraz już Pan rozumie, Panie Prezydencie?
- Tak. Jestem niezmiernie wdzięczny. Nie mogę się doczekać by zastosować ten sposób!
Po powrocie do Warszawy Duda decyduje się poddać testowi premiera - Mateusza Morawieckiego.
Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta:
- Mateusz, chciałbym Ci zadać jedno pytanie, ok?
- Ależ oczywiście, nie krępuj się, jestem gotów.
- Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostrą - kto to jest?
Morawiecki chrząka, kaszle i w końcu odpowiada:
- Czy mógłbym się zastanowić i wrócić z odpowiedzią?
Duda zgadza się i Morawiecki wychodzi. Natychmiast zwołuje zebranie klubu parlamentarnego PiS wraz z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, po czym
głowią się nad zagadką przez kilkanaście godzin, ale nikt nie wpada na rozwiązanie.
W końcu, w akcie desperacji, Morawiecki dzwoni do Włodka Czarzastego i przedstawia mu problem:
- Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pańskim bratem ani siostrą - kto to jest?
Czarzasty odpowiada bez zastanowienia:
- To ja, oczywiście.
Uradowany Morawiecki wraca biegiem do Pałacu Prezydenckiego, odnajduje Dudę i krzyczy:
- Mam, mam! Wiem kto to jest! To Włodek Czarzasty!!!
Na co Andrzej Duda robiąc zdegustowaną minę:
- Źle idioto! To Theresa May!


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Wto 30 Mar 21, 16:49:08     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Więzienie. Nowo osadzony drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Słyszycie. NIEWINNY!
Głos z sąsiedniej celi:
- Już niedługo. Jutro wspólny prysznic!


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5936 (84%)
Postów: 690

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Czw 01 Kwi 21, 10:35:39     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Od dłuższego czasu okropnie bolało mnie serce. W końcu już nie szło odwlekać tego co konieczne i wybrałem się do lekarza. Wizyta oczywiście prywatnie, więc bez zbędnego czekania. Lekarz bardzo uprzejmy i rzeczowy, przeprowadził ze mną wywiad i zlecił mi wykonanie kilku badań.

Za niedługo była druga wizyta, na której lekarz zapoznał się z wynikami badań. Zebrawszy wszystkie dane na temat mojego niedomagającego serca, rzekł do mnie pewnym głosem:

— Już wiem co panu dolega.

— To proszę mi powiedzieć — odparłem — czemu tak strasznie boli mnie serce?

I wiecie co mi powiedział?

Że mam w sercu Polskę.

Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Mr. Dry Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6138 (87%)
Postów: 875
Wiek: 45

Częstochowa

Post Sob 03 Kwi 21, 20:26:37     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Taki tekst, pełen smutku i goryczy, ale jednocześnie głęboki i chciałoby się wierzyć, że prawdziwy ale w prima aprilis? Sebiq co z tobą?


Nieważne gdzie jest pies pogrzebany, jeśli masz siłę kopać znajdziesz zwłoki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
TeczowaMagia Kobieta



Status: Offline
Dni: 4568 (65%)
Postów: 485
Wiek: 40

Częstochowa/Strzelce Opolskie

Post Nie 24 Paź 21, 12:38:42     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Także...Żebyście nie mieli więcej dylematów wysyłam podpowiedź:




"..Kręć się..Kręć się.. Kręć się.. tylko nie kręć.."
____ __o
___ `\<¬
__(_)/ (_)____
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora      
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Hyde-Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 59, 60, 61  Następny
Strona 60 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional


Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy