Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
outsider
Status: Offline
Dni: 7137 (99%)
Postów: 1704
Raków Zachód
|
Sro 15 Kwi 15, 20:10:11 Mój pierwszy wypadek rowerowy z udziałem samochodu |
|
|
No i zdarzyło się, po wieloletnim bezwypadkowym kręceniu i na mnie trafiło. W Woźnikach przy rynku kierowca w ostatniej chwili postanowił skręcić w lewo nadziewając mnie niemal czołowo na maskę, klasyczne wymuszenie pierwszeństwa. Ja również klasycznie zostałem wyrwany z butów i klasycznym OTB fiknąłem na jego maskę. Tzw. szczęściem w nieszczęściu było to, że niemal znienawidzony przeze mnie plecak pięknie zamortyzował dupnięcie w plecy, kask ochronił głowę a dodatkowo wgniatająca się szyba samochodu posłużyła również za amortyzację. Po pierwszym szoku przystąpiłem do analizy obrażeń ciała: na szczęście oprócz otarć i lekko bolącej dłoni niczego złego nie stwierdziłem. Dobrze że kierowca był raczej spokojny więc i ja jakoś dziwnie spokojnie przyjąłem temat, telefon na policję i czekamy. W międzyczasie sprawdzam co z rowerem: koło ósemka, klamki zwichrowane, widelec chyba przesunięty więc przód do poważnego remontu. Pan kierowca oczywiście chce się dogadać ale jakoś nie może uwierzyć we wstępny kosztorys ok 1000 zł za naprawy, przecież za 500 zl można kupić cały rower. To tyle, dalej normalka z Policją: dmuchanie, spisywanie, mandacik dla kierowcy. Na szczęście udało mi się doturlać do domu na tej ósemce i bez hamulców. Tyle że trzeba będzie na razie odpalić górala.
"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie" |
|
Powrót do góry |
|
arusb
Status: Offline
Dni: 4644 (64%)
Postów: 158
Wiek: 55
Częstochowa-Tysiąclecie
|
Sro 15 Kwi 15, 20:16:39 |
|
|
No to miałeś chłopie szczęście.Dobrze że tak się skończyło.
|
|
Powrót do góry |
|
Reklama |
|
Skowronek
Status: Offline
Dni: 4075 (56%)
Postów: 75
Wiek: 41
Częstochowa
|
Sro 15 Kwi 15, 21:26:28 |
|
|
A pogotowia nikt nie wezwał? Skutki urazu mogą ujawnić się dużo później. Powinni byli zabrać Cię do szpitala na tomografię itp.
|
|
Powrót do góry |
|
kobe24la
Status: Offline
Dni: 4736 (66%)
Postów: 230
Wiek: 38
Częstochowa - Błeszno
|
Sro 15 Kwi 15, 23:11:36 |
|
|
Jeśli sam poszkodowany nie chciał pomocy lekarskiej, to nie ma po co.
|
|
Powrót do góry |
|
siwuch
Status: Offline
Dni: 4150 (57%)
Postów: 253
Wiek: 61
zawiercie
|
Czw 16 Kwi 15, 7:35:34 |
|
|
Ja raz odmówiłem pomocy lekarskiej i wiem, że więcej tego nie zrobię, Już na drugi dzień zaczął mnie boleć kręgosłup i czuję go czasami jeszcze teraz. A sa rzeczy, które mogą wyjść nawet kilka tygodni po wypadku i kto wtedy powiąże wypadek z objawami i kto zapłaci za ewentualne koszty ? tylko poszkodowany
|
|
Powrót do góry |
|
kobe24la
Status: Offline
Dni: 4736 (66%)
Postów: 230
Wiek: 38
Częstochowa - Błeszno
|
Czw 16 Kwi 15, 22:15:33 |
|
|
Dokładnie, dlatego jeśli coś nas boli po takiej kolizji lepiej od razu wezwać pogotowie, choćby tylko z tego powodu, że mamy z automatu komplet badań i prześwietleń bez kolejek (w zależności od urazu). Jak człowiek pójdzie po pewnym czasie, to niestety trzeba skierowan, a do tego odstać swoje, itd.
|
|
Powrót do góry |
|
Skowronek
Status: Offline
Dni: 4075 (56%)
Postów: 75
Wiek: 41
Częstochowa
|
Czw 16 Kwi 15, 23:09:22 |
|
|
Właśnie. Na przykład na tomografię czekać trzeba zwykle pół roku.
A tymczasem podczas zderzenia na działają ogromne siły. Ciało ludzkie jest niezwykle delikatne, niestety... Na przykład po zwykłej stłuczce na parkingu, przy prędkości rzędu 20km/h, znajoma miała uszkodzony szyjny odcinek kręgosłupa a przecież jechała autem. Rowerzysty nic nie chroni.
Zwykle tylko w pierwszej chwili wydaje się, że to nic, tylko zadrapania.
A poza tym do ubezpieczenia się przyda nieco hospitalizacji...
Pozostaje tylko życzyć Outsiderowi, by w jego przypadku poważnych skutków zdarzenia nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
piter
Status: Offline
Dni: 7053 (98%)
Postów: 1426
Wiek: 50
częstochowa-raków
|
Pią 17 Kwi 15, 0:11:44 |
|
|
Dlatego ja , po swojej glebie gdzie "poszły 3 ziobra" ubezpieczyłem się na max. kwotę i OC też na max. kwotę, naprawdę warto bo 8 dych co pół roku to ledwie kilka browarów , a się ze spokojną głową jeździ.
|
|
Powrót do góry |
|
outsider
Status: Offline
Dni: 7137 (99%)
Postów: 1704
Raków Zachód
|
Pią 17 Kwi 15, 15:28:27 |
|
|
Na razie ze zdrowiem jak najbardziej ok, macie rację że nigdy nie wiadomo co jeszcze wylezie ale na to już nie mam teraz wpływu. Analizując po czasie i na spokojnie ten wypadek, to że w zasadzie nic mi sie nie stało, jest tak naprawdę efektem paru pozytywnych zbiegów okoliczosci. Jak to mówią: miałem dużo szczęścia w tym nieszczęściu.
"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie" |
|
Powrót do góry |
|
|