Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_omar_
Status: Offline
Dni: 4793 (67%)
Postów: 174
Wiek: 41
Częstochowa 1000-lecie
|
Pią 07 Mar 14, 13:20:24 Rowerzysta vs pies :/ |
|
|
Z racji tego, że ostatnio mam czas na jazdę tylko w godzinach nocnych niejednokrotnie mam "przyjemność" bliskich spotkań z jakimiś luźno biegającymi kundlami. Najczęściej jest to w miejscowości Tylin zaraz za Lubojną (taka przestroga dla Was przy okazji...). Zawsze w pobliżu tych spotkań widzę otwartą bramę do posesji (nie zawsze tylko do jednej). Do tej pory psikałem jakimś małym psom gazem i miałem spokój ale ostatnim razem gonił mnie jakiś kundel słusznej wielkości i powiem szczerze, że byłem mocno wystraszony.
I teraz do meritum: co w takiej sytuacji? odjechać kawałek i zadzwonić na Policję lub/i Straż Miejską? Napisałem maila do w/w instytucji ale na odpowiedź pewnie będę musiał poczekać.
Tak się zastanawiam, że otwarta posesja i luźno biegający koło niej jakiś pies nie daje mi 100 % pewności, że goniący mnie pies ma właścicieli w tym czy innym miejscu. Z drugiej strony psy na wsi są często niezarejestrowane więc ktoś mógłby chyba zaprzeć się w żywe oczy że to nie jego pies. Z drugiej strony nie chciałbym dowiedzieć się, że bezzasadnie wezwałem policje.
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w takiej sprawie, ewentualnie mógłby coś poradzić?
|
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5983 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Pią 07 Mar 14, 17:12:16 |
|
|
Po pierwsze: nie daj się ugryź! Pies, który kogoś pogryzł, od razu staje się psem niczyim, nawet gdybyś widział gospodarzy spuszczających go przed momentem z łańcucha. Tak to działa na polskich wsiach.
Po drugie: jest kilka metod "odstraszania" psów, łącznie z wyganianiem "do budy" i opluwaniem. Jeżeli nie masz daru zaklinacza psów to pewnie będzie z nich mały pożytek. Jeśli kupować gaz to jakiś silny, bo te przeciw psom to chyba przechodziły testy Animalsów - działają trochę mocniej niż tabaka.
Jeździsz tamtędy i z tego samego podwórka wylatuje pies? Weź sobie wcześniej w dłoń kamienia! Kamień vs pies - zawsze 1:0.
Często takie kundle nigdy nie dostały porządnego kopa. Skoro pies poluje na naszą nogę, nie widzę przeciwwskazań, aby ta noga wybiegła mu na spotkanie. Sprawdza się! No i pomyśl: dzisiaj dasz kopa w pysk kundlowi, jutro on nie ugryzie twojego dziecka na rowerku.
No i zawsze pozostaje ucieczka.
Na policję możesz zadzwonić. Ale czy przyjadą? Może warto pojechać z kumplem i wtedy mieć go za świadka zdarzenia.
Wszystkim zaślepionym miłośnikom zwierząt, którym może się wydawać, że stosowanie niektórych metod jest sadystyczne lub nieludzkie, odpowiadam: ludzkim trzeba być w stosunku do ludzi. Jeśli nie ugryzł was pies to i tak nie zrozumiecie. Więc dalej tkwijcie w przekonaniu, że goniący rowerzystę pies chce się bawić, ale tak naprawdę się boi, więc szczeka, natomiast my nie powinniśmy się bać, bo on nie gryzie. Tralalala...
"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000) |
|
Powrót do góry |
|
Reklama |
|
_omar_
Status: Offline
Dni: 4793 (67%)
Postów: 174
Wiek: 41
Częstochowa 1000-lecie
|
Pią 07 Mar 14, 23:22:48 |
|
|
wiesz Sebiq, ja zgadzam się ze wszystkim co napisałeś powyżej. Ba, też nie widzę żadnych przeciwwskazań aby takiemu kundlowi zasadzić kopniaka. Ale... jeśli pies jest mały, niedużo większy od domowego królika to nie ma żadnego problemu. Najczęściej wystraszy się już samego machnięcia nogą, względnie wystarczy lekko zmienić tor jazdy aby odpuścił - wiem, bo testowałem.
Ale tym razem pies był większy i w ogóle się nie bał. W takim przypadku próba kopnięcia może okazać się mocno nieskuteczna bo albo złapie jakimś fartem rowerzystę za nogę, albo rowerzysta może się przewrócić - w tej sytuacji spd raczej nie pomogą Z kolei na wyciągnięcie gazu nie ma czasu. Pozostaje jakiś kamień - o tym nie pomyślałem i tu masz rację chociaż i tak uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka.
Szlak mnie tylko trafia jak widze taką bezmyślność u ludzi i zastanawiam się jakie kroki mozna byłoby poczynić żeby taki delikwent został ukarany jakimś mandatem. Wiadomo, że na ludzi najlepiej działają kary finansowe więc w takim przypadku najprawdopodobniej brama nigdy nie byłaby już otwarta...
|
|
Powrót do góry |
|
jurczyk
Status: Offline
Dni: 6435 (91%)
Postów: 1207
Częstochowa Śródmieście
|
|
Powrót do góry |
|
Kasik
Status: Offline
Dni: 4792 (67%)
Postów: 45
Wiek: 30
Raków
|
Sob 08 Mar 14, 9:44:41 |
|
|
Chyba najważniejsze nie myśleć o psie "głupi" ani nie rzucać się nerwowo na rowerze. Chyba najgorsze co można zrobić. Pies zamiary wyczuwa i robi się wtedy jeszcze bardziej agresywny. Odganianie kopem uważam jest ostatecznością gdy faktycznie jest już groźba ugryzienia.
Miałam dwa razy sytuacje kiedy skoczył na mnie duży pies. W jednym przypadku wystarczyło się zatrzymać podnieść ręke i z lekko podniesionym głosem stanowczo kilka razy "lezeć do budy..!" i powoli się wycofywać nie tracąc na jakiś czas kundla z oczu.
W drugim przypadku w Brzyszowie wyskoczył na mnie przyjaźnie nastawiony husky i zaczął się "scigać" ze mną. Dwa razy prawie wszedł mi pod rower i jakieś kilka razy pod jadące samochody.. Było znacznie gorzej niż z agresywnym kundlem, bo ani uciec bo jak wiadomo te psy potrafią szybko, ani żadne leżeć , ani zostań nie pomogło.
|
|
Powrót do góry |
|
_omar_
Status: Offline
Dni: 4793 (67%)
Postów: 174
Wiek: 41
Częstochowa 1000-lecie
|
Sob 08 Mar 14, 9:49:51 |
|
|
no tak, ale co innego widzieć jak pies merda ogonem i biegnie obok Ciebie a co innego jak ujada jak opętany a jego zamiary nie są pokojowe...
|
|
Powrót do góry |
|
Damian27
Status: Offline
Dni: 4748 (67%)
Postów: 57
Wiek: 36
Częstochowa - Tysiąclecie
|
Sob 08 Mar 14, 16:32:37 |
|
|
jakoś w styczniu też wybrałem się w trasę przez Lubojnę, Tylin i dalej do Kuźnicy. W sumie tych psów w tamtej okolicy błąkających się było naliczyłem z około 8-10. Dobrze że tylko jeden mnie próbował gonić (szczekając) i to jakiś mały kundel więc spokojnie można było odjechać . Ale faktycznie w tamtych rejonach (cała gmina Mykanów) jest to bardzo częsty widok - niestety. |
|
Powrót do góry |
|
yoshimura
Status: Offline
Dni: 4740 (67%)
Postów: 89
Wiek: 49
Podhale
|
|
Powrót do góry |
|
outsider
Status: Offline
Dni: 7008 (99%)
Postów: 1704
Raków Zachód
|
Czw 13 Mar 14, 15:26:11 |
|
|
To Wam powiem że te nasze burki i tak są spoko, prawdziwego stracha najadłem się w Rumuni gdzie jadąc spotkaliśmy watahę (kilkanaście psów róznej maści i wielkości) bezpańskich psów. Taka wataha zachowuje się dokładnie jak wilki: przywódca stada nadaje ton i nie ma zmiłuj a jedyna szansa to ucieczka (było nas trzech facetów a dawaliśmy czadu jak na maratonie mimo że z sakwami, polecam takie bliskie spotkanie przesadnym obrońcom zwierząt). Wracając do naszych burków najlepiej przycisnąć na pedały (mamy niezły motywator) a one z reguły lecą z parenaście metrów i dają spokój. A na pieski które jednak próbuja ugryźć (drastyczne ale skuteczne): wypinam nogę z SPD i jak podbiega do chapnięcia zakręcam korbą co z reguły skutkuje strzałem twardym pedałem w pysk. Skuteczność prawie 100% (ale nie działa na duże bo te mają pyski wyżej )
"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie" |
|
Powrót do góry |
|
Skowronek
Status: Offline
Dni: 3946 (56%)
Postów: 75
Wiek: 41
Częstochowa
|
Sob 15 Mar 14, 13:27:44 |
|
|
A nie można sobie kupić gazu pieprzowego lub pistoletu hukowego zamiast kopać? Na watahę raczej nie poskutkuje ale w Polsce zwykle spotykamy się z pojedynczymi osobnikami.
Gaz jest tańszy ale pistolet podobno skuteczniejszy. I wozimy w kieszeni lub nogawce a nie w plecaku.
Są jeszcze CS, które stosuję (skutecznie) ale nie piszę bo mnie tu wyśmieją.
|
|
Powrót do góry |
|
_omar_
Status: Offline
Dni: 4793 (67%)
Postów: 174
Wiek: 41
Częstochowa 1000-lecie
|
Nie 16 Mar 14, 0:07:19 |
|
|
a ja właśnie jestem ciekawy, co to są CS?
Pistoletu hukowego nie mam, mam za to gaz tyle tylko że najczęściej taki pies pojawią się w jednej chwili. Nie zawsze istnieje możliwość użycia gazu, zawsze można użyć SPD'eka...
Skowronek napisał: | ale w Polsce zwykle spotykamy się z pojedynczymi osobnikami |
oj nie zawsze, gmina Mykanów, a właściwie miejscowości Tylin i Kuźnica to miejsca gdzie luźno biegających psów jest zwykle więcej niż 1
|
|
Powrót do góry |
|
STi
Status: Offline
Dni: 6907 (97%)
Postów: 606
Wiek: 43
|
Nie 16 Mar 14, 0:26:20 |
|
|
Nieczęsto się wypowiadam, bo o czym tu gadać Większość psiaków goni bo taka ich natura. To powinno się karać bezmózgie istoty na wioskach nie zamykające własnych posesji. Małe psiaki spierniczają same gdy role się odwrócą (choć za Zrębicami jest niereformowalny przypadek). Jak psiak goni to nic, ale kilka razy mi się zdarzyło że pies prawie wbiegł mi pod przednie koło. Najadłem się strachu, tyle że pewnie właściciel by się nie znalazł. Tak trudno zamknąć bramę ...
"Jeżeli zamkniesz prawdę, pogrzebiesz ją głęboko, ona rozkwitnie, osiągnie potężną moc, która w momencie eksplozji zniszczy wszystko, co stanie na jej drodze." |
|
Powrót do góry |
|
kobe24la
Status: Offline
Dni: 4607 (65%)
Postów: 230
Wiek: 38
Częstochowa - Błeszno
|
Nie 16 Mar 14, 20:01:56 |
|
|
Gaz pieprzowy i kundla nie ma. Tylko trzeba kupić taki, którego strumień sięga przynajmniej te 3-4m a nie chmurka. No i trzeba pamiętać, żeby nie pod wiatr go używać, bo siebie możemy załatwić
W razie pogryzienia na Policję warto zadzwonić, przyjadą sporządzą notatkę, zawsze mamy podkładkę. Jest też artykuł w kodeksie wykroczeń a dokładnie art. 77KW, który mówi „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany”. Niestety wtedy musimy mieć konkretnego właściciela, aby policja mogła nałożyć mandat.
|
|
Powrót do góry |
|
szczepan
Status: Offline
Dni: 7036 (99%)
Postów: 3236
Wiek: 37
cZwA/ ŁdZ / kRk / wrocLove
|
Pon 17 Mar 14, 8:33:33 |
|
|
kobe24la napisał: | W razie pogryzienia na Policję warto zadzwonić, przyjadą sporządzą notatkę |
Już to widzę, jak przyjeżdżają, kilkukrotnie byłem ofiarą wykroczeń i nigdy nie przyjechali. W słuchawce usłyszałem, że jak chcę zgłosić zdarzenie, to ma sam się fatygować ...
kobe24la napisał: | Niestety wtedy musimy mieć konkretnego właściciela |
I tu jest wspomniany pies pogrzebany, jeśli zgłaszasz cokolwiek Policji przygotuj od razu sprawcę, w przeciwnym razie szybko otrzymasz pismo o umorzeniu z powodu niewykrycia sprawcy (wiem z autopsji )
© Copyright by Szczepan ® All Rights Reserved
|
|
Powrót do góry |
|
voit
Status: Offline
Dni: 4621 (65%)
Postów: 465
Wiek: 50
Częstochowa 1000-lecie
|
|
Powrót do góry |
|
kobe24la
Status: Offline
Dni: 4607 (65%)
Postów: 230
Wiek: 38
Częstochowa - Błeszno
|
Pon 17 Mar 14, 15:58:31 |
|
|
Cytat: | I tu jest wspomniany pies pogrzebany, jeśli zgłaszasz cokolwiek Policji przygotuj od razu sprawcę, w przeciwnym razie szybko otrzymasz pismo o umorzeniu z powodu niewykrycia sprawcy (wiem z autopsji ) |
Wiesz, z drugiej strony trudno, żeby teraz radiowóz ganiał psy po wsi, których czasami jest sporo i po kolei je zgarniał, aby potem poszkodowanemu okazywać psiaka i pytać, czy ten pies pana pogryzł, a może inny
|
|
Powrót do góry |
|
Sebiq
Status: Offline
Dni: 5983 (84%)
Postów: 691
Częstochowa - Ostatni Groszek
|
Pią 08 Kwi 16, 22:53:42 Tragedia 9-letniej rowerzystki. |
|
|
Cytat: | W ciężkim stanie jest 9-latka, którą pogryzły psy w Rokitkach, koło Tczewa. Dziewczynka jest po operacji.
Przesłuchiwani są świadkowie tego tragicznego zdarzenia. Przesłuchany będzie też właściciel psów.
Na dziewczynkę rzuciły się trzy mastify tybetańskie, to psy duże, masywne, ale raczej o spokojnym usposobieniu. Zaatakowały dziewczynkę, kiedy ta jechała rowerem.
[...]
Poszkodowana dziewczynka ma liczne rany szarpane, straciła też palec u ręki. |
Cały artykuł: http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Tczew-Dziewczynka-pogryziona-przez-psy-w-ciezkim-stanie-00021090
"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000) |
|
Powrót do góry |
|
Dominika
Status: Offline
Dni: 2709 (38%)
Postów: 14
|
Wto 13 Mar 18, 9:59:23 |
|
|
Akurat psy biegające wolno są naprawdę niebezpieczne nie tylko dla rowerzystów, ale przede wszystkim dla dzieci. To one są najbardziej zagrożone, zwłaszcza na małych wioskach, gdzie przykładowo dzieci same idą i wracają ze szkoły już w pewnym wieku. Powinny być za to kary dla właścicieli. |
|
Powrót do góry |
|
propolis
Status: Offline
Dni: 2166 (31%)
Postów: 6
|
Nie 10 Cze 18, 9:16:23 |
|
|
W kwestii niektórych porad w tym wątku. Tubalny, basowy głos "Do budy" często pomaga ale raczej tylko gdy zatrzymasz się i odwrócisz w jego stronę. Kopniak to ryzykowne rozwiązanie - wiele psów robi doskonale uniki do tyłu i momentalnie ponownie atakuje zanim powrócisz do pozycji wyjściowej.
Ja jeżdżę z pałką teleskopową za pasem. Jeszcze nie musiałem jej użyć ale nie mam wątpliwości że byłaby skuteczna. |
|
Powrót do góry |
|
marsman
Status: Offline
Dni: 5912 (83%)
Postów: 732
|
|
Powrót do góry |
|
|