wczytywanie...
Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Z życia rowerzysty...

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Nasze dzienne przebiegi ale i nie tylko... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 57, 58, 59 ... 64, 65, 66  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
endecja_czwa Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5356 (75%)
Postów: 373
Wiek: 47


Post Pon 09 Kwi 12, 16:36:29     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj po raz trzeci pokonałem setkę w tym roku, dokładnie 110 km. Ponownie zaliczyłem Bobolice.


"Kapitalizm to nierówny podział dóbr, komunizm to równy podział nędzy"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email      
pietro1978 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4830 (68%)
Postów: 186
Wiek: 45

Częstochowa-Północ

Post Wto 10 Kwi 12, 20:51:49     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj z Marcinem(kobe24la) wypadzik do Złotego Potoku,tam posiadóweczka,łyczek izotonika Laughing i powrót.
W Olsztynie spotykamy Arka(arektacana) chwila odpoczynku i wspólny powrót.
Cała trasa połowa teren-połowa asfalt

Dystans-84,27km
Czas-3:58
Śr.pręd-21,24km/h
V-max40,50km/h


pietro1978
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Reklama
mario66 Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5100 (72%)
Postów: 151
Wiek: 57

Częstochowa , Raków

Post Wto 10 Kwi 12, 21:29:09     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

A ja dzisiaj wypad Kusięta , Turów , Zrębice , Sokole Góry , Olsztyn , Skrajnica , Częstochowa . Chyba ciutke wiało .
Dystans-55,11
Śr-21km/h
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
Faki Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5871 (83%)
Postów: 237
Wiek: 60

London, Wembley

Post Wto 10 Kwi 12, 23:02:57     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

na weekend będę ready...
i już tak do końca sezonu nie pozbędziecie się Fakiego....
a mam kilka niespodzianek CU soon...


Na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
michaill Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 6548 (92%)
Postów: 561
Wiek: 113

Częstochowa - Śródmieście

Post Sro 11 Kwi 12, 7:34:29     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wczoraj po raz drugi w tym sezonie wypad do Krakowa.
Do Ojcowa standardowo przez Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Rabsztyn, Skałę. Od Ojcowa zachciało mi się pojechać przez Dolinki Krakowskie a konkretnie Kluczwody. Błoto okropne ale widoki piękne. W Krakowie obiad w barze pod smokiem i dojazd na pkp Płaszów. Dystans 168km


WSPÓŁCZEŚNI RYCERZE JEŻDŻĄ NA ROWERZE

ON BIKE TILL DEATH
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Sebiq Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5999 (84%)
Postów: 691

Częstochowa - Ostatni Groszek

Post Czw 12 Kwi 12, 21:04:54     Wycieczka na Jurę Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wycieczka na Jurę

9-11.04.2012 r.

Wyczekałem się, aż pogoda się wyklaruje. Spadł śnieg, ściął mróz, wyszło słońce... Idealnie. Wink No, to jazda!

Pociągiem podjechałem do Łaz. Rowerowym szlakiem przez Głazówkę, obrzeża Niegowonic, Skałbanię i Chechło dotarłem na G. Dąbrówkę. Roztacza się stamtąd ładny widok na Pustynię Błędowską, moim zdaniem ładniejszy niż z Czubatki w Kluczach. Temperatura koło 0°C nie zachęcała do dłuższych postojów. Przy zmianie mapy zmarznięty mapnik Zefala zaczął wykazywać swoje niezadowolenie warunkami atmosferycznymi i pękł w paru miejscach (więcej o nim w teście mapnika). Za tę złośliwość odpłaciłem ignorancją i ruszyłem dalej. Przez Golczowice i Cieślin zajechałem do Bydlina. Na bydlińskim zamku rusztowania; trwają prace zabezpieczające te ruiny. Fajny podjazd w Kolbarku, a dalej przez pola do Chrząstowic. Ziemia zaczęła odmarzać, więc pojawiło się błoto, ale kto by się błotem przejmował na zjeździe?

Wygodną leśną drogą do Cieplic i trafił się kolejny fajny podjazd do Jangrota. Czym wyżej, tym i przestrzeń do ogarnięcia okiem większa. Od Zadroża znana mi droga, przez Milonki, Wielmożę i prosto na zamek w Pieskowej Skale. Tam już było sporo ludzi, bo przecież OPN + długi weekend = ludzie. Odwiedziłem również zamek ojcowski. Choćby kilka minut posiedzieć na zamkowej ławeczce... Lubię tamte miejsca, zawsze chętnie do nich wracam. OPN jest jak poezja, zresztą kto był to wie. Smile

Skalską Drogą ponad Dolinę Prądnika. Wdrapałem się do Białego Kościoła, by chwilę później zjechać do Doliny Kluczwody. Dwa razy przez strumyk (rower nie protestował), minąłem tam też wycieczkę na koniach. Ponad dolinkę rower trzeba było wciągnąć (nie wiem czemu, ale jest bardzo podatny na działanie grawitacji, hehe), ponadto błoto rozwiewało wątpliwości co do formy poruszania się. W Zelkowie szlak poprowadził ul. Widokową. Na horyzoncie dostrzegłem ośnieżone szczyty Tatr i Babiej Góry, bliżej parę innych górskich pasm i oczywiście zabudowania Krakowa. Ucieszyły się oczy, rozradowało serce. A słońce tego dnia było piękne...

Odpocząłem trochę przed Bramą Bolechowicką. Cudowne są tamte doliny, pełne skalnych ostańców. Długo można wpatrywać się w nie... Termos z gorącą herbatą w tych okolicznościach przyrody mile widziany. "Po sąsiedzku" jest Dolina Kobylańska. Świetne miejsce. Na tyle świetne, że stanął tam mój namiot. Gdy słońce opuściło najwyższe partie skał, blask światła bił tylko z ogniska... A później z czołówki.

Na zdjęciach poniżej: śnieg na polach w ok. Skałbani; widok z G. Dąbrówki na Pustynię Błędowską; prace zabezpieczające na na zamku w Bydlinie; Biała Droga ponad Jangrotem; zamek w Pieskowej Skale; zamek w Ojcowie; Brama Krakowska; kościół w Bolechowicach; odpoczynek przed Bramą Bolechowicką; wspinaczka na Żabim Koniu w Dol. Kobylańskiej; Dolina Kobylańska.



Nie będę opisywał co robiłem rano, bo to rutyna. W każdym razie drugi dzień podróży rozpocząłem od wydłubania scyzorykiem błota z bloków pod butami. Spenetrowałem Dolinę Kobylańską do jej wlotu, ciesząc się szczególnie ze zmarzniętego gruntu. Z Będkowic zjechałem kamienistą drogą przez Czarcie Wrota do Doliny Będkowskiej. Fajna dolinka, mimo że cywilizacja tam dotarła. Każda z tych dolinek jest inna, każda warta odwiedzenia. W Będkowskiej jest m.in. unikalny jak na Jurę wodospad Szum, a także skała o wymownej nazwie Dupa Słonia.

Śmignąłem przez Brzezinkę, Rudawę, Młynkę. Potem miałem wąskie śródleśne asfalty tylko dla siebie (z wyłączeniem ruchu samochodowego), którymi dotarłem pod zamek Tęczyn w Rudnie. Hop-siup, kilka kropel potu i rower wepchałem na zamek. Tam też trwają prace zabezpieczające i widać pierwsze ich efekty. Sprzed zamku zaś dostrzec idzie Babią Górę.

Zjechawszy z Rudna prawie pod sam highway, śmignąłem dróżkami Puszczy Dulowskiej. Potem przez Dulową, Psary, Myślachowice, Czyżówkę, Podlesie, obrzeża Bukowna i do Sławkowa. Znacznie cieplejszy dzień, wiatr jak na zamówienie z południa. W Sławkowie zajrzałem do znajdującej się przy rynku Austerii na małe co nieco, a właściwie zajrzeliśmy, bo rower można wprowadzić do przedsionka karczmy. Jak wiadomo, klient zadowolony powraca, a zadowolony i najedzony - tym chętniej. Wink

Ze Sławkowa przez Krzykawkę i Laski, potem lasami do Błędowa, przekraczając urokliwą Białą Przemszę. Ponownie przejechałem przez Chechło, następnie terenem do Rodaków. Ostatni etap wiódł Szlakiem Zamonitu do Podzamcza. Nie pamiętałem jak bardzo ten szlak jest piaszczysty (kiedyś przeszedłem go w całości)... Okazało się, że jest bardzo piaszczysty. No, trudno. Nie przejmuj się brachu, tylko pchaj po tym piachu! Smile Nocleg w okolicy Podzamcza.

Na zdjęciach poniżej: poranek w Dolinie Kobylańskiej; zjazd do Doliny Będkowskiej; skała Dupa Słonia; wodospad Szum; zamek Tęczyn; Droga Alwerska w Puszczy Dulowskiej; przed Elektrownią Siersza; sławkowska Austeria; dworek staropolski w Krzykawce; drewniany kościół w Rodakach.



Trzeci dzień zacząłem od solidnej porcji ryżu z sosem pomidorowym. Aha, miałem nie pisać o pie***łach... Dobra, więc rowerowym szlakiem Orlich Gniazd, przez Bzów, Karlin, Żerkowice dojechałem do Okiennika Wielkiego. Dawno nie byłem na tej skałce i miło było ponownie się tam znaleźć. Pamiętam, kiedy pierwszy raz tam zajechałem, po północnej stronie ostańca było obsiane zbożem pole. Dzisiaj rosną tam ponad dwumetrowe sosny... Tempus fugit.

Kolejnym odwiedzonym miejscem było Morsko. Sporo ciekawych wszystkiego mrówek jest tam, więc na kilka chwil klapnąłem sobie na barowym tarasie. Zameczek prezentuje się świetnie. Widać, że dbają o teren. Śniegu na stoku narciarskim oczywiście nie było. Wink Z Morska z górki (na pazurki), przez Podlesice, przeciąłem pasmo Skał Kroczyckich i za niedługo znalazłem się nad Zalewem Kostkowickim. Tam też kiedyś biwakowałem, więc jak widać, z wieloma miejscami łączy mnie wiele wspomnień. Objechałem zalew naokoło. Bliżej wpływu rzeki jest duże żeremie bobrów.

Przez Zdów, Bobolice i Mirów (w tym drugim, cichszym miejscu przerwa na posiłek), między skałkami Łutowca, w kierunku Trzebniowa i polami do Czatachowy. Kościółek tamtejszy nijak ma się do charakteru pustelni i to nie tylko moje zdanie, ale też leśników, którzy na chwilę tam zajechali samochodem. Tempora mutantur...

Końcówka trasy to przejazd przez Zawadę, Jaroszów, Przybynów i zielonym rowerowym do Masłońskiego. Chwila zadumy nad zalewem. A potem już nadwarciańskimi wioseczkami ku wielkomiejskiej cywilizacji. Hałasie i smrodzie przybywaj! Very Happy

Na zdjęciach poniżej: skałki Niedźwiedź, Sfinks i Lalka w Podzamczu; Okiennik Wielki; zamek w Morsku; Zalew Kostkowicki; uwaga na duchy w Bobolicach!; skały w Łutowcu; szlak rowerowy w ok. Moczydła; lasami w kierunku Masłońskiego.



Tylko trzy dni, a można poczuć się wyjątkowo dobrze. Smile
Całościowy dystans: 261,7 km.


Tak przy okazji:

Każdy, kto szedł Szlakiem Orlich Gniazd za ogrodzienieckim zamkiem, przechodził przez wąską skalną bramę. To jedno z ciekawszych miejsc na tym szlaku. Niestety, szlak został przesunięty i nie prowadzi przez to przejście; obecnie przechodzi się między skałami trochę niżej położonymi. Całe to zamieszanie jest spowodowane ukończeniem budowy wielkiego hotelu na sąsiednich skałach. Gdy wyjdziemy przez omawianą bramę... wejdziemy wprost na ogródeczek hotelowy, tarasy ziemne, brukowane chodniczki, lampki ogrodowe, halogeny skierowane na skały i przy odrobinie (nie)szczęścia na pana ochroniarza. Gwałt na przyrodzie, nic więcej nie napiszę. Na zdjęciach poniżej brama skalna i symboliczna żałobna wstążka w miejscu dawnego szlaku.




P.S. Tak powinny wyglądać wpisy w "Naszych dziennych przebiegach". Wink Dziękuję i pozdrawiam!

Edycja: literówki.


"Każdy, kto wykaże zdecydowaną inicjatywę,
może wyrwać się z kieratu codzienności."
Andrzej Zawada, himalaista (1928-2000)


Ostatnio zmieniony przez Sebiq dnia Pon 16 Kwi 12, 1:04:22, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Faki Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5871 (83%)
Postów: 237
Wiek: 60

London, Wembley

Post Czw 12 Kwi 12, 21:44:44     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jak zwykle jestem pod wielkim wrażeniem. Nie wypada już nic więcej pisać.

P.S. ta fotka wodospadu jest po prostu niewiarygodna. Czekam na kolejną Twoją relację, może być nawet z wyjazdu do sklepu po bułki.
Gratuluję,
Pozdrawiam serdecznie.


Na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
EdytKa Kobieta



Status: Offline
Dni: 4627 (65%)
Postów: 521
Wiek: 38

Częstochowa - Wrzosowiak

Post Czw 12 Kwi 12, 21:47:29     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

wycieczka zrobiła na mnie ogromne wrażenie Smile
widoki przepiękne, cudowne Smile może chcesz zostać moim przewodnikiem?

ja dziś tylko 7 km do pracy
a potem pod wieczór niecałe 10 - ale warto je zapisać w kalendarzu, ze względu na to, że mój brat ruszył dupę na rower - ostatnio na rowerze był 17 maja 2011 Very Happy wykręciliśmy przecudowną średnią 15,28 km/h. Jestem z neigo dumna Very Happy


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
markon Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5075 (71%)
Postów: 452
Wiek: 50

Raków-Zachód

Post Pią 13 Kwi 12, 0:07:52     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wow! Sebiq, widziałem Cię wczoraj wieczorem i nawet na forum zastanawiałem się skąd wracałeś z sakwami i namiotem Shocked Wspaniała eskapada! Postscriptum jak najbardziej na miejscu Wink


Bo mnie na uśmiech zawsze stać Very Happy

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
emul_007 Kobieta



Status: Offline
Dni: 5944 (84%)
Postów: 597
Wiek: 31

Teraz Krakow/Wreczyca Wielka

Post Pią 13 Kwi 12, 15:22:12     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebiq - zaskakujesz. Są ludzie rządni dzikiej przygody. Very Happy Bardzo dobre zdjęcia, również pod względem jakościowym. Czekamy na więcej takich relacji.


"Nemo nascitur sapiens, sed fit"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
helenka Kobieta



Status: Offline
Dni: 4595 (65%)
Postów: 224
Wiek: 99

Trzech Wieszczy

Post Pią 13 Kwi 12, 21:12:53     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebiq jestem pod wrażeniem:)Powinieneś wydać książkę ze swoich wypraw:)Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Abovo Kobieta



Status: Offline
Dni: 4861 (68%)
Postów: 228
Wiek: 51

Częstochowa- Północ

Post Pią 13 Kwi 12, 22:50:43     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Sebiq Smile
Z ogromną przyjemnością przeczytałam Twoją relację Very Happy
Super Exclamation


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
Ainod Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4598 (65%)
Postów: 28
Wiek: 31

Częstochowa - Jagiellońska

Post Czw 19 Kwi 12, 20:53:39     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Spontan do Poraja z sebaxgh przez Korwinów, Zawodzie, Osiny 90% asfalt. W Poraju niespodzianka bo strasznie mokro, na szczęście wjechaliśmy już po deszczu. Do Biedronki po batony, a na zbiorniku chwila przerwy na pogaduchy.
Czas: 37min
Vśr: 26,3km/h
Dst: ok. 16,5km
Powrót (większość teren) asfaltem do Osin, odbijamy w prawo - kawałek kiepskim asfaltem, za moronem w las. Do Bugajskiej cały czas niebieskim szlakiem. Za przejazdem w prawo, przez Michalinę - rozstaliśmy się przy zamkniętym zjeżdzie z trasy na Raków, dalej jechałem sam do estakady i Jagiellońską z górki do domu Very Happy

Pod blokiem wyszło mi:
Czas: 1h 25min
Vśr: 27km/h
Dst: ok.37km
Jadąc lasem narzucałem tempo, nie chciałem, żeby średnia spadła poniżej 26,5 - udało się Very Happy


Niech Wam się kółka kręcą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
sebaxgh



Status: Offline
Dni: 4666 (66%)
Postów: 20
Wiek: 30

Częstochowa - Raków

Post Czw 19 Kwi 12, 21:05:52     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

No ładna średnia nam wyszła Very Happy
Ale padnięty po wyprawie jestem..
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość      
emul_007 Kobieta



Status: Offline
Dni: 5944 (84%)
Postów: 597
Wiek: 31

Teraz Krakow/Wreczyca Wielka

Post Pią 20 Kwi 12, 22:01:07     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Więc tak, dzisiaj spontaniczny wypad bez okreslonego celu gdzie. Wreczyca - Kalej - Wydra - przez jakies lesne, terenowe drogi - Wyrazow - Czestochowa - Liszka - Wydra - Kalej - Wreczyca. Cala trasa wyniosla 50 km. Trasa połowa terenem, połowa asfaltem. W drodze powrotnej spotkałam 5-osobową grupkę rowerzystów Smile


"Nemo nascitur sapiens, sed fit"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
nemoo Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4534 (64%)
Postów: 62
Wiek: 46

Częstochowa Tysiąclecie

Post Sob 21 Kwi 12, 1:50:21     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Pierwszy tysiąc w tym roku
wniosek trzeba więcej jeździć.


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
Szympex Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4730 (66%)
Postów: 52
Wiek: 29

Jaskrów

Post Sob 21 Kwi 12, 17:48:11     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jaskrów – Koniecpol – Lelów – Olsztyn – Jaskrów = 97 km

Do samego Koniecpola pogoda była idealna, a dalej tylko gorzej... uciekałem cały czas przed burzową chmurą na zmianę w ulewie i gradzie i spędziłem prawię godzinkę na przystanku w Drochlinie w towarzystwie pana który jak to sam ujął „aśenaebaem”

http://zapodaj.net/256068746f6a.jpg.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Gadu-Gadu    
Poisonek Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 7012 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49


Post Sob 21 Kwi 12, 22:13:25     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Częstochowa - Kraków w towarzystwie Fakiego, kobe24la, outsidera, pietro1978, zbyszko61. 135 km. Zdjęcia z idiotofonu w pełnym rozmiarze: https://plus.google.com/photos/104085732089301879622/albums/5733947787181520833


Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
Faki Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 5871 (83%)
Postów: 237
Wiek: 60

London, Wembley

Post Sob 21 Kwi 12, 22:31:16     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Bardzo dziękuje za za przyjęcie do składu "Elite" na tą wycieczkę..


Na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
Piksel Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4733 (67%)
Postów: 263

Podjasnogórska

Post Sob 21 Kwi 12, 22:33:37     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Faki, ten Canon to jakiś nowy nabytek ? :>
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu    
szczepan Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 7052 (99%)
Postów: 3236
Wiek: 37

cZwA/ ŁdZ / kRk / wrocLove

Post Sob 21 Kwi 12, 22:37:17     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

W Krakowie byli i się nie pochwalili ... Oj bardzo bardzo nie ładnie :/


© Copyright by Szczepan ® All Rights Reserved


Powrót do góry
Zobacz profil autora Galeria użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora      
_omar_ Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4808 (68%)
Postów: 174
Wiek: 41

Częstochowa 1000-lecie

Post Nie 22 Kwi 12, 14:17:34     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Po 3 tygodniach przerwy w końcu mogłem pojeździć Smile W skrócie : Cz-wa - Mstów - Małusy - Zrebice - Sokole Góry - Skrajnica - Cz-wa Smile Więcej na bike stats


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu Tlen Jabber  
_omar_ Mężczyzna



Status: Offline
Dni: 4808 (68%)
Postów: 174
Wiek: 41

Częstochowa 1000-lecie

Post Wto 24 Kwi 12, 21:00:01     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dzisiaj 42 km szosą...


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Gadu-Gadu Tlen Jabber  
Gość







Post Sro 25 Kwi 12, 17:23:56     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 03 Maj 13, 0:32:25, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
EdytKa Kobieta



Status: Offline
Dni: 4627 (65%)
Postów: 521
Wiek: 38

Częstochowa - Wrzosowiak

Post Czw 26 Kwi 12, 21:21:47     Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dziś 53 km, Zielona Góra, Towarne, Biskupice, Choroń, pomarańczowy szlak
wskoczyło już 2 tys w tym roku Smile


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Gadu-Gadu    
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Częstochowskie Forum Rowerowe - Strona Główna » Z życia rowerzysty... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 57, 58, 59 ... 64, 65, 66  Następny
Strona 58 z 66

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional


Kontakt z osoba zarzadzajaca witryna: Speedy