Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
endecja_czwa
Status: Offline
Dni: 5330 (75%)
Postów: 373
Wiek: 47
|
Wto 12 Lip 11, 22:25:28 Z cyklu "Co tybrać" - HAMULCE |
|
|
Oprócz zakupu amortyzatora powoli przymierzam się do zakupu nowych hamulców, ponieważ moje stare formuly nie bardzo nadają się do rewitalizacji.
Zamierzam wydać do 1000 zł i rozważam cztery opcje:
Avid Elixir 5
Hayes Stroker Carbon
Formula RX
coś z Shimano.
Czy szanowna brać rowerowa może mi podpowiedzieć, które z wymienionych opcji są godne uwagi lub podsunąć inny pomysł?
"Kapitalizm to nierówny podział dóbr, komunizm to równy podział nędzy" |
|
Powrót do góry |
|
Lukas
Status: Offline
Dni: 6941 (98%)
Postów: 1116
Wiek: 38
Częstochowa [Tysiąclecie]
|
Wto 12 Lip 11, 22:43:51 |
|
|
Od ponad roku jeżdżę na Avidach. Więc tylko na ich temat mogę się wypowiedzieć.
Mając v'ki SD7 myślałem, że to naprawdę mocne hamulce (bo jak na v'ki to są cholernie mocne i dobre!), ale dopiero po przesiadce na hydraliczne Elixiry odczułem piekielną różnicę. Z początku miałem przedni hamulec zapowietrzony, więc był bardzo twardy - nie było dobrej modulacji. Po odpowietrzeniu chodzą jak marzenie. Jednym palcem bez żadnego nacisku potrafię wyhamować z prędkości 30km/h na odcinku kilku metrów. Do tej pory nie wymieniałem w nich jeszcze nic - ani tarcz ani okładzin.
Nieprawdą jest to, że tarczówki są nieczułe na warunki zewnętrzne - oczywiście nawet na deszczu i mokrej nawierzchni łapią wolniej - ale jak już złapią to moc zaczyna powracać. Trzeba po prostu odrobinę wcześniej zacząć hamować i woda jest wypierana co powoduje "załapanie" okładziny do tarczy. Przynajmniej jeśli chodzi o Elixiry R.
Świadomie zrezygnowałem z CR, bo nie chciałem się potem bawić w wymianę całego tłoczka w razie ewentualnej awarii. Wg mnie Elixiry R (z tarczami 160mm) to doskonały stosunek jakości do ceny, wagi i oczekiwań na nasze tereny i od czasu do czasu na wypady w góry.
Kupiłem komplet w Cykloturze po dobrej cenie.
Polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
Reklama |
|
GozDD
Status: Offline
Dni: 5158 (73%)
Postów: 159
Wiek: 30
Brzeziny Kolonia
|
Sro 13 Lip 11, 20:36:06 |
|
|
W sumie nie masz co oczekiwać jednoznacznej odpowiedzi. Ile osób, tyle opinii.
Ja wcześniej jeździłem na Juicy 5, były dobre, ale tylko do czasu przesiadki.
Aktualnie ujeżdżam Formule ORO K24 i muszę powiedzieć, że są świetnymi hamulcami. Przedzierając się przez masę opinii na temat hebli natrafiłem też na opis Formuli RX, jeszcze lżejsze (od i tak lekkich K24) i oferują bardzo dużą siłę hamowania.
Na Hayes'ach nie miałem okazji jeździć, ale trochę się o nich naczytałem i podobno różnie z nimi bywa.
Jak dla mnie, od niedawna, wybór jest oczywisty - tylko Formule
P.S. Właśnie przypadkiem natrafiłem na Elixir'y 5 z tarczami 160mm G3, za 600zł z wysyłką - jeżeli jesteś zainteresowany to daj znać na PW. |
|
Powrót do góry |
|
endecja_czwa
Status: Offline
Dni: 5330 (75%)
Postów: 373
Wiek: 47
|
Czw 14 Lip 11, 20:31:34 |
|
|
O Formuli słyszałem do tej pory dużo dobrego ale niestety własne doświadczenia podpowiadają mi coś odmiennego. Kiedy moje B4 się popsuły, w żadnym serwisie nie potrafili zdiagnozować przyczyny i właśnie dlatego muszę kupić nowe. Aczkolwiek muszę przyznać, że dopóki się nie popsuły działały świetnie. Może trafiłem po prostu na trefny egzemplarz.
Tak czy inaczej hamulce Formuli mają jedną zasadniczą wadę a mianowicie tarcze, które może i są lekkie ale pamiętam, że po półtorej sezonu zostały z nich prawie żyletki.
Jedno jest pewne, po zapoznaniu się z opiniami na innych forach Hayesy odpadają - po szybkim rozeznaniu stwierdziłem zbyt dużą ilość opinii negatywnych.
"Kapitalizm to nierówny podział dóbr, komunizm to równy podział nędzy" |
|
Powrót do góry |
|
GozDD
Status: Offline
Dni: 5158 (73%)
Postów: 159
Wiek: 30
Brzeziny Kolonia
|
Czw 14 Lip 11, 23:47:54 |
|
|
Ale kto powiedział, że musisz stosować oryginalne tarcze Formuli? Ja mam K24 i tarcze Shimano. Podobno przy tych heblach ważne jest, aby tarcze były okrągłe. Wiem, że dziwnie to brzmi, ale przy tarczy o falowanych brzegach podobno strasznie szarpie.
Z resztą RX są bardzo wylajtowane, więc na czymś trzeba stracić, aby zyskać na wadze.
O ile się nie mylę to arektacana jeździ na XTR, więc może u niego szukaj opinii odnośnie "coś z Shimano". |
|
Powrót do góry |
|
outsider
Status: Offline
Dni: 6997 (99%)
Postów: 1704
Raków Zachód
|
Pią 15 Lip 11, 8:14:18 |
|
|
I ostatnio ja też się dorobiłem xtr'ow. Dużego przebiegu na nich nie mam ale przy wyborze opierałem się na opiniach kolegów z forum krakowskiego którzy regularnie stają na podium u GG więc cioraja swe maszyny niemiłosiernie. Rada była taka: jeśli shimano to tylko xtr, bo są naprawdę dobre i można powiedzieć że jednak przewyższają konkurencję. Ja swoje wypróbowałem poważnie na ostatnim wypadzie w górach i muszę przyznać że na razie bez zastrzeżeń, mają niezłą modulację i naprawdę mocno hamują co na początku było dla mnie kłopotem bo zanim się przestawiłem zaliczyłem trzy gleby na zjeździe.
"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie" |
|
Powrót do góry |
|
Poisonek
Status: Offline
Dni: 6986 (99%)
Postów: 3301
Wiek: 49
|
Pią 15 Lip 11, 12:07:46 |
|
|
Przebieg 1500 km. Co do siły hamowania - nie ma się do czego przyczepić. Siła jak na tak niewielkie hamulce powala (tarcza 160 mm). Ocenianie hamulców tarczowych trzeba jednak rozpatrywać także w zakresie stosowanych tarcz i klocków. Co do klocków - mam oryginalne żywiczne i metaliczne. Bez zastrzeżeń. Co do tarcz jestem w fazie testów. Po montażu xtr założyłem do nich tarcze dartmoor nano. Dla mnie porażka. Nie dało się jeździć na tym zestawie. Piski i szarpanie. Zmieniłem na Avid. Piski zredukowane - aczkolwiek delikatne są. Hamowanie łagodne, bez szarpnięć. Niestety wpadają w jakiś bliżej nie okrelony rezonans w okolicach 30 km/h i zaczynają dzwonić (jeziu też coś ma do powiedzenia w tym temacie). Będę szukał następnych. Co do samych hamulców xtr - bez zastrzeżeń.
Dream Big, Play Hard, LIVESTRONG
|
|
Powrót do góry |
|
marsman
Status: Offline
Dni: 5901 (83%)
Postów: 732
|
Pią 15 Lip 11, 18:07:09 |
|
|
endecja_czwa napisał: | Kiedy moje B4 się popsuły, w żadnym serwisie nie potrafili zdiagnozować przyczyny |
bo żaden serwis w cze-wie się na nich nie zna. dlatego sam uczę się ich obsługi. to pierwsze tarczówki które sam serwisuje i chyba idzie mi coraz lepiej
za jakiś czas będę mógł zaoferować pomoc |
|
Powrót do góry |
|
jeziu
Status: Offline
Dni: 5270 (74%)
Postów: 251
|
Pią 15 Lip 11, 20:34:57 |
|
|
arektacana napisał: | jeziu też coś ma do powiedzenia w tym temacie |
Oj może, może Tarcza (G2CS 160mm) dzwoniła w przedziale 30-32km/h - piszę tarcza gdyż tylko przód dzwonił. Rozwiązanie było proste - albo jeździć szybciej niż 30km/h albo wolniej;)
A tak na poważnie - śmigam na hebelkach Avida Juicy 3 - seryjnie zamontowane i tak póki co zostanie - i nie mam im nic do zarzucenia. Ostatnio wymieniłem tarcze na unex'y wind cutter (160mm) i przestało dzwonić Więc jak sam widzisz nie zawsze firmowe tarcze są idealne.
KTO SIĘ NIE DZIARA, TEN FUJARA
|
|
Powrót do góry |
|
endecja_czwa
Status: Offline
Dni: 5330 (75%)
Postów: 373
Wiek: 47
|
Sob 16 Lip 11, 0:07:27 |
|
|
Cytat: | za jakiś czas będę mógł zaoferować pomoc |
Jeśli do czasu mojego powrotu z emigracji staniesz się ekspertem w dziedzinie B4 to może nie będę musiał kupować nowych hamulców
"Kapitalizm to nierówny podział dóbr, komunizm to równy podział nędzy" |
|
Powrót do góry |
|
|