Szukasz towarzystwa na wypad? Pisz tutaj!

[magnum]

Witam, we wtorek 17 sierpnia runda z Krakowa do Częstochowy czerwonym rowerowym. Start pociągiem 5:20 z głównego (bilet 21 zeta +1 zet za rower Smile ). Na 8:02 w Krakowie i dalej w drogę. Przewidywany czas przejazdu 9-10 godzin (prawie 190 km). Kto chętny - zapraszam, WYPAD BEZ WZGLĘDU NA POGODĘ !! Liczę na Ciebie Krzychu...

---

"Dla reguły mówiącej, że nie ma reguł bez wyjątków, wyjątek stanowi jedynie reguła mówiąca, że nie ma reguł bez wyjątków, ponieważ od tej reguły nie ma wyjątków"

[krzara]

[dejmien3]

Witam jeśli runda z Krk do Czewy czerwonym rowerowym jest jutro aktualna to się piszę.

---

http://besendu.weebly.com

[magnum]

czekam na zapaleńców, ja bilet na pociąg kupiłem już dzisiaj, żeby rano się nie rozmyślić

---

"Dla reguły mówiącej, że nie ma reguł bez wyjątków, wyjątek stanowi jedynie reguła mówiąca, że nie ma reguł bez wyjątków, ponieważ od tej reguły nie ma wyjątków"

[krzara]

Tomku jak Ci (Wam) poszło? Były błotne kąpiele?
Szlak przejezdny? Na jakich oponach jechałeś?

[dejmien3]

Pod koniec tygodnia (piątek lub sobota) planuję wypad w Beskid Sląski. W planach mniej więcej taka trasa: http://www.zst.sosnowiec.pl/mtb/trasy_pliki/beskid_slaski_mtb_mega/beskid_slaski_mega.htm. Dojazd i powrót w ten sam dzień za pomocą PKP ( do Wisły). Oczywiście termin jak i trasa do uzgodnienia z ewentualnymi kompanami

---

http://besendu.weebly.com

[magnum]

cześć, byłem sam, nikt ze mną nie chciał jechać... trasa masakra, po pierwsze wczorajszy deszcz kompletnie rozmoczył szlaki, po drugie trasa jest na dzień dzisiejszy tak źle oznakowana, że jadąc bez mapy nie ma szans się nie zgubić. Ja znając tą trasę, błądziłem kilka razy zdając się na oznakowania piktogramami... niestety nie ukończyłem trasy w pełni, czyli nie dojechałem do Częstochowy. W lesie przed miejscowością Bydlin zerwałem łańcuch, i po naprawie okazało się że mam do dyspozycji tylko 4 największe tryby z tyłu... Nie dało się szybko pocisnąć, więc zdruzgotany, ubłocony pojechałem czym prędzej do Zawiercia na pociąg. Generalnie wycieczka pomimo awarii uważam że udana. Do Zawiercia zrobiłem 120 km. Aha, z tego miejsca chciałem pozdrowić jednego kolegę z Krakowa, który przez pierwsze 25 km próbował dotrzymać mi kroku, dla ciekawostki podam że jechał z dużym plecakiem i namiotem na plecach, jechał aż do Piotrkowa (przez Częstochowę) na ślub kolegi!

---

"Dla reguły mówiącej, że nie ma reguł bez wyjątków, wyjątek stanowi jedynie reguła mówiąca, że nie ma reguł bez wyjątków, ponieważ od tej reguły nie ma wyjątków"

[krzara]

Tomku, mam cichą nadzieję, że kolejne podejście zrobimy razem.
I szacun za to że nie odpuściłeś wyjazdu.

[GozDD]

Nie wybiera się ktoś jutro po południu (17?) do Olsztyna lub ogólnie na jakąś przejażdżkę do 50km?

[markon]

Ja się mogę przejechać, o ile limit wieku nie obowiązuje ;c). Czwartek, 19.08.2010 k. 17.00? Którędy będziesz jechał? :c)

---

Bo mnie na uśmiech zawsze stać

[lamis]

gdzie zbiórke robicie na te czwartkowa przechadzka?

[markon]

Też jestem z Rakowa-Zachodu Jeśli w stronę Olsztyna, to można przy wjeździe w Bugajską - chociaż, jako "Organizator" powinien wypowiedzieć się GozDD ;c)

---

Bo mnie na uśmiech zawsze stać

[lamis]

ciagły opad ja chyba dam sobie spokój

[markon]

---------- 14:11 19.08.2010 ----------

Oj tam. Trzeba być optymistą Jeśli nie będzie akurat ulewy, a ktokolwiek będzie jechał, to ja się wybiorę Będę o 17.00 przy wjeździe z trasy w Bugajską

---------- 14:13 ----------

To i tak mniej ekstremalna wersja spędzania czasu, bo jeszcze rano planowałem wyjazd pod namioty

---------- 20:36 ----------

No i było super. Przejechałem 65 km . Wprawdzie nikt nie dołączył do mnie - jakiś rowerzysta na zielonym rowerze przemknął koło mnie koło 17.00, ale pewnie wystraszył się mojej karimaty na bagażniku (a ta karimatka, to standardowe wyposażenie mojego roweru - nigdy nie wiadomo, gdzie ochota przyjdzie popatrzeć w niebo ) Do następnego razu. Pozdrawiam

---

Bo mnie na uśmiech zawsze stać

[GozDD]

Przepraszam was bardzo ale niestety remont nie pozwolił mi wyruszyć w trasę Jutro na 99% - ta sama godzina, ten sam kierunek

P.S. Limit wieku oczywiście nie obowiązuje.

[emul_007]

Ja jestem chetna na jakis wypad w niedziele po poludniu Jakies propozycje?

---

"Nemo nascitur sapiens, sed fit"

[markon]

Na dzisiejszy wieczór mam zaproszenie na imprezę do przyjaciół - raczej rower będę musiał zostawić w piwnicy. Co do niedzieli - cały czas czekają na mnie rozłożone namioty nad Pilicą, a pogoda od dzisiaj ma być śliczna. Jeśli do niedzieli jeszcze nie wyjadę, to będę śledził ten wątek i gdyby klarował się jakiś wypad, to chętnie dołączę. Pozdrawiam

---

Bo mnie na uśmiech zawsze stać

[jammiq]

jutro chciałem się wybrać nad nakło-chechło. z tym, że wyjazd planuję koło 10-11, w południe poleżeć i poopalać się nad wodą ze 2 godzinki i póżniej powrót powiedzmy na 17-18. ktoś by się pisał na taki wypad?

---

[mawilka]

czy dzieje się coś jutro w okolicach częstochowy, zapowiada się ładna pogoda i fajnie byłoby gdzieś pokręcić?
znalazłam tylko to
http://polskajestfajna.wp.pl/kat,1342,title,Swieto-Ciulimu-i-Czulentu,wid,12587312,wiadomosc.html?ticaid=1abed

[lamis]

jutro czyli niedziela wypad terenem na mirów bobolice tempo regulowane trzech dewiantów już jedzie reszta może się dołączyc ,zbiórka o 11 :00 pod pierdlem sąsiadujacym koło galerii

[mawilka]

jeszcze jedno pytanko jak najlepiej dojechać do bobolic i jaka to jest odległość?

[lamis]

tras jest wiele malwinko my jedziemy rowerowym czerwonym pół na pół szosa teren około 90km jak chcesz możesz sie podłączyc natomiast trasa powrotna pieszy niebieski szlak wszystko do uzgodnienia z uczestnikami

[mawilka]

niestety nie wyrobilismy sie na 11 i wyruszylismy po 12
oj musze przyznac ze czerwony zawalony drzewami poczatkowo, szkoda że w Bobolicach nie do końca jest gdzie bezpiecznie rower zostawić ale i tak wypad całkiem fajny
a wam jak poszło?

[lamis]

trasa byla kombinowana nie tylko czerwona rowerowka, jechalo sie bardzo sympatycznie, czas jazdy sie tylko wydluzyl bo kolega kapcie lapal;)

[GozDD]

Planuje na sobotę/niedziele jakiś dalszy wypad Złoty Potok albo coś takiego - w każdym bądź razie chcę w końcu zrobić tą setkę Czekam na chętnych.

Trasa najlepiej nie sam asfalt, tempo nie zbyt szybkie ale też nie będziemy się wlec. Propozycje tras/miejsc mile widziane.