Może by tak zmotać coś samemu w Czewie?

[Mushu123]

Może sami sobie zrobimy jakiś wyścig??
Mamy tyle fajnych terenów, że jakiś kameralny wyścig dla ludzi z forum(ewentualnie innych zainteresowanych) by się zmotało.
Nie mówie tu naturalnie o nagrodach rzeczowych bo nie ma na to raczej opcji ale Dyplomy podrukować można
Trase w kilku miejscach oznaczyc tasmami, przecież okrążenie nie musi być strasznie długie a wiele górek u nas ma takie ścieżki, że nie trzeba ich oznaczać

Ja jako piwerwszy deklaruję swoją osobę chętną do realizacji takiej imprezy.
Nawet mam kilka miejsc i pomysłów jak to zmotać.
Koś się jeszcze odważy ??

[marsman]

...że w cze-wie nic się nie udaje...
maraton organizowany kiedyś przez Scouta, wyścigi XC tego samego organizatora, Cross park, wyścig w Michałowie Kłomnickim, Masa, Jura Maraton... Jurajska Liga Rowerowa też obumiera...

więc jakie są Twoje pomysły by tu COŚ ZROBIĆ???
wyścigi we własnym gronie ??? dla mnie to nie pomysł.
...swego czasu KS Jura Częstochowa ( dawniej Kolejarz chyba ) miała zorganizować maraton w Olsztynie, władze gminy były chętne ale klub sobie organizacje odpuścił...
czyli może w Olsztynie właśnie??? np. przy okazji jakiejś większej imprezy???

ok. miejsce zawsze się jakieś znajdzie, jest ich tu u nas dostatek:) i co dalej???
taki wyścig to koszta... jakaś reklama, chociaż kilka plakatów rozwieszonych po sklepach, jakieś dyplomy, coś do picia dla uczestników... nagrody???
niech by to wszystko było.
ale jak TO pociągnąć??? tak sobie myślę, że po jednym starcie przeciętny rowerzysta nie zechce już więcej stawać na starcie z kolesiami z którymi w żaden sposób nie jest w stanie konkurować a spodziewam się że poziom byłby zbyt zróżnicowany...
to w moim przekonaniu musi być impreza masowa taka w której każdy znajdzie dla siebie przeciwnika i później będzie dumny że tak zajadle walczył o jakieś tam 30 miejsce...

trochę ciemno to widzę ale co Wy na to??? czy nie miło byłoby się sprawdzić w boju, tu na miejscu w miłej atmosferze i bez zbędnych kosztów???

[marsman]

no i co???
nie chciałem nikogo zniechęcać, inicjatywa bardzo mi się podoba a że u nas jest jak jest...
może to już pora by się wreszcie coś udało???

[KsRydzyk]

Ja popieram musha po dzisiejszym wspólnym wyścigu, mam chęć na jeszcze tylko muszę nad formą popracować

MUSHU123 POPIERAM CIE !!!!

---

http://img177.imageshack.us/img177/4101/rydzolaz8.jpg
http://img54.imageshack.us/img54/8152/ksrydzykja2.jpg

[marsman]

poparcie to, przyznasz sam, trochę mało...

[KsRydzyk]

no ja wezmę w tym udział, jak sie tylko uda mogę nawet pomoc mushowi w zorganizowaniu, w wolnych chwilach

---

http://img177.imageshack.us/img177/4101/rydzolaz8.jpg
http://img54.imageshack.us/img54/8152/ksrydzykja2.jpg

[marsman]

[Mushu123]

Można by się pościgać po okolicach Mirowa z racji, że łatwo można trasę określić
Choć w głowie mi siedzi ciekawe miejsce blisko mojego osiedla gdzie można zrobić spokojnie kilka okrążeń po 2km, nie wyznaczając nawet żadną taśmą trasy bo jest ona na tyle oczywista a jednocześnie nie da się zrobić skrutów
Zresztą nie chodzi o ściemnianie tylko o to żeby się pościgać, sprawdzić i dobrze przy tym bawić

Jakieś kategorie będą zależne tylko i wyłącznie od ilości chętnych na udział w tej hmm kameralnej zabawie podwórkowej

Jeśli by była jakaś kategoria wiekowa lub też podzielona z uwagi na płeć to problem mierzenia czasu jest z głowy.

Można wstępnie zrobić jakąś ankietę kto by się pisał na udział w tej imprezie, wtedy można się spotkać pokaże proponowaną trasę i sami ocenicie.

Tyle odemnie

[marsman]

sam bym się na takowy wyścig pisał ale sam widzisz oddźwięk niewielki
inna sprawa, zapewne zauważyłeś że Częstochowa ma całkiem mocną ekipę...
gdyby tak zebrać stały skład, jakiś transport, "teamowe" koszulki...
zaproponowany przez Ciebie wyścig mógłby stanowić swego rodzaju kwalifikacje-najmocniejsi w danym momencie jechali by na jakiś maraton czy XC.
trochę się rozmarzyłem ale skoro część z nas i tak się ściga to czemu by tego nie usystematyzować???

[Mushu123]

Ogólnie wychodze z założenia, że nic na siłe. Jak nie chcą się ludzie zorganizować i dobrze bawić to mnie to lotto Ja mam z kim jeździć i ewentualnie gdzie na wyścig jechać, jedynie chciałem żeby coś się więcej zaczęło dziać dla tych którzy przygodę ze ściganiem albo zaczynają albo poprostu nie mają możliwości jechać na jakiś profesjonalny wyścig
Jak będzie więcej chętnych to się coś zmota a jak nie to nie

A co do koszulek i wspólnych wyjazdów to jasne, że można sobie jeździć
Nawet nie ma co wybierać kto ma jechać kto nie bo im więcej tym fajniej
Jasne, że można jakieś koszulki zmotać

[outsider]

Dam Wam przykład takiego pozytywnego działania jak Wam się marzy
Bardzo dynamiczna zaprzyjaźniona ekipa z Krakowa:
http://rowerowanie.pl/

---

"Jaki trenig - taki czas"
"Ból przeminie - chwała pozostanie"